Jest nim 32-letni defensor Fernando Navarro, który jako jedyny z aktualnego składu hiszpańskiej drużyny zagrał przeciwko Legii Warszawa. Hiszpan nie jest jednak aktualnie pierwszym wyborem Unaia Emery’ego.


Fernando Navarro, czyli zawodnik trzeci od lewej w dolnym rzędzie. W Warszawie zagrał w jednym składzie z Ivanem Rakiticiem.

Ostatecznie towarzyski mecz na Stadionie Narodowym zakończył się wygraną gości 2:0. Obie bramki zdobył Baba Diawara, który nadal jest piłkarzem Sevilli, ale ostatnio był wypożyczony do Getafe.

Z kolei w składzie Legii zagrał tylko jeden piłkarz, który w ostatnim czasie występował w kadrze selekcjonera Adama Nawałki. Był nim Artur Jędrzejczyk, który aktualnie reprezentuje barwy FK Krasnodar.

Nic jednak nie wskazuje na to, by Fernando Navarro wystąpił od pierwszej minuty w jutrzejszym finale, ponieważ niepodważalną pozycję na lewej obronie ma Francuz Benoit Tremoulinas, prywatnie przyjaciel Grzegorza Krychowiaka.

<<< Francuskiego obrońcę mogliście lepiej poznać w trakcie pobytu Łączy Nas Piłka w Sevilli. Zobacz szczególnie drugą część naszego materiału wideo >>>  

17 kwietnia 2012, 18:00 - Warszawa (Stadion Narodowy)
Legia Warszawa - Sevilla FC 0:2 (0:1)
Bramki: Baba Diawara 45, 60
Legia Warszawa: 29. Jakub Szumski (85, 84. Konrad Jałocha) - 25. Jakub Rzeźniczak (74, 3. Albert Bruce), 2. Artur Jędrzejczyk (46, 15. Iñaki Astiz), 4. Dickson Choto (67, 34. Mateusz Cichocki), 11. Tomasz Kiełbowicz - 9. Nacho Novo (67, 31. Michał Efir), 5. Janusz Gol (46, 21. Ivica Vrdoljak), 35. Daniel Łukasik, 37. Dominik Furman (46, 32. Miroslav Radović), 38. Bartosz Żurek - 22. Ismael Blanco.
Sevilla FC: 13. Javi Varas (46, 30. Julián Cuesta) - 5. José Manuel Morales (46, 2. Pichu Atienza), 6. Cala, 4. Deivid, 3. Fernando Navarro (32, 17. Samu) - 8. Tom de Mul, 16. José Campaña (64, 18. Alberto Moreno), 11. Ivan Rakitić (64, 14. Jozabed Sánchez), 15. Piotr Trochowski (32, 19. Salva Rivas), 20. Baba Diawara (64, 12. Hiroshi Ibusuki) - 9. Álvaro Negredo (32, 10. Luis Alberto).
Żółte kartki: Cala, Luis Alberto.