Spotkaliśmy ich w Szczecinku, podczas niedawnego finału województwa zachodniopomorskiego w ramach tych największych w Europie dziecięcych rozgrywek piłkarskich. Trudno zresztą było nie zwrócić na nich uwagi. Mieli szaliki, specjalne koszulki, trąbki, bęben, a dodatkowo cały czas dopingowali – głośno i z nieustającym uśmiechem.  – Fajnie jest mieć ich w swoich szeregach. Na dziewczyny to na pewno wpływa pozytywnie – podkreśla Anita Piekarek, trenerka drużyny 12-latek ze Szczecina, które już za kilka dni staną przed szansą występu na stadionie PGE Narodowym w Warszawie.

Jak powstała grupa pozytywnych rodziców? Dlaczego to robią? Jakie mają zasady? Poznajcie rodziców, którzy dają przykład.