Aktualności
[NIEZAPOMNIANI] Włodzimierz Lubański, polsko-belgijski supersnajper
Od zawsze określany był mianem cudownego dziecka polskiego futbolu. Urodzony w Gliwicach, wychowywał się w tamtejszych Sośnicy oraz GKS. Mając zaledwie szesnaście lat zadebiutował w ekstraklasie, w barwach zabrskiego Górnika. Na boisku zastąpił Erwina Wilczka, a swój debiut uświetnił bramką zdobytą w starciu z Arkonią Szczecin. Już po pierwszym sezonie w Górniku mógł cieszyć się z mistrzostwa Polski.
Brylantu rosnącego w Zabrzu nie przegapili członkowie sztabu szkoleniowego reprezentacji Polski. Młodziutki Włodek grał w juniorskich kadrach narodowych, ale bardzo szybko awansował do tej seniorskiej. Pierwszy raz z orłem na piersi dla najważniejszej drużyny w kraju zagrał 4 września 1963 roku. W starciu z Norwegią pojawił się na murawie w wyjściowym składzie i – co można było przewidzieć – znalazł drogę do siatki. Polacy wygrali ostatecznie aż 9:0, a Lubański stał się najmłodszym piłkarzem w historii, który wystąpił w seniorskiej reprezentacji kraju. A był to zaledwie początek jego pięknej przygody w narodowych barwach…
Niezwykle utalentowany młodzian rósł w oczach. Po udanym debiucie na stałe wywalczył sobie miejsce w reprezentacji Polski, a z Górnikiem sięgał po kolejne trofea, imponując skutecznością strzelecką. Łącznie w barwach zabrskiego klubu aż siedem razy wygrał mistrzostwo Polski, dorzucając do tego sześć krajowych pucharów! Stał się niekwestionowanym liderem zespołu. Seryjnie strzelał gole w lidze, cztery razy z rzędu zostając królem strzelców. Z Górnikiem dotarł również do finału Pucharu Zdobywców Pucharów, jak i ćwierćfinału Pucharu Europy, a koledzy z drużyny do dziś podkreślają jego olbrzymią klasę, zarówno na boisku, jak i poza nim. W 1978 roku 31-letni wówczas piłkarz otrzymał nagrodę Fair Play UNESCO. W meczu przeciwko Danii zrezygnował bowiem z próby strzelenia gola, widząc zagrożenie dla bramkarza. Zdecydował się nad nim przeskoczyć, nie narażając rywala na uraz.
NAGRODA FAIR PLAY UNESCO 🏆
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) September 21, 2019
📅 #OnThisDay Włodzimierz Lubański w meczu z Danią (21.09.1977 roku) zrezygnował ze strzału, aby przeskoczyć nad rywalem i nie narazić go na kontuzję. 👏
Otrzymał za to zachowanie nagrodę Fair play UNESCO.
Jak wyglądała ta sytuacja? 🤔
SPRAWDŹCIE! ⤵️ pic.twitter.com/r4OZsf525j
Największy sukces w reprezentacyjnej karierze odniósł w 1972 roku, wygrywając Igrzyska Olimpijskie w Monachium. Biało-czerwoni w finałowym starciu pokonali Węgrów, a Lubański w całym turnieju zdobył dwie bramki, pozostając nieco w cieniu króla strzelców całej imprezy, Kazimierza Deyny. W kwalifikacjach mundialu 1974 miał odegrać niezwykle ważną rolę. W meczu z Anglią w Chorzowie (6 czerwca 1973 roku) zdobył jedną bramkę, ale doznał niezwykle ciężkiej kontuzji więzadeł krzyżowych, która wyeliminowała go z gry na dwa lata. Ominął go wyjazd na niemieckie mistrzostwa świata, gdzie biało-czerwoni zajęli trzecie miejsce. Do kadry wrócił po ponad trzech latach – 31 października 1976 roku. Wziął udział w mistrzostwach świata w 1978 roku, ale na samym turnieju bramki nie zdobył. Po raz ostatni w narodowych barwach wystąpił 24 września 1980 roku w meczu z Czechosłowacją, w którym strzelił gola dającego biało-czerwonym remis. Jego bilans w reprezentacji Polski zamknął się na 75 występach i 48 zdobytych bramkach. W meczu z Luksemburgiem pięciokrotnie trafił do siatki, w starciu z Finlandią uczynił to cztery razy, a w trzech innych spotkaniach zapisał na swoim koncie hat-tricka. Jego łączny dorobek dopiero w 2017 roku poprawił Robert Lewandowski.
W 1975 roku Włodzimierz Lubański odszedł z Górnika Zabrze, przeprowadzając się do Belgii. Tam przywdział koszulkę KSC Lokeren i występował w niej przez siedem sezonów. W tym czasie nadal imponował strzelecką skutecznością, choć jego zespół nie należał do ligowych potentatów – w czasie gry Lubańskiego tylko raz finiszował rozgrywki na podium (wicemistrzostwo w sezonie 1980/1981). Łącznie w lidze rozegrał dla Lokeren 196 meczów, zdobywając 82 bramki. To zapewniło mu miano klubowej legendy. Lubański grał jeszcze we Francji, dla US Valenciennes (król strzelców Ligue 2) oraz Stade Quimperois, a karierę zakończył jednym występem dla KRC Mechelen. Po zakończeniu kariery pracował jako trener, samodzielnie prowadząc KSC Lokeren oraz grecki PAS Janina.
Włodzimierz Lubański osiadł na stałe w Belgii, gdzie mieszka do dziś. W Lokeren cieszy się statusem największej gwiazdy i klubowej legendy.
Emil Kopański