Aktualności
[MŁODZIEŻ NA MEDAL] Mistrzostwa Europy U-18 RFN 1981
Prowadzący wówczas reprezentację Polski do lat 18 Henryk Apostel miał do dyspozycji wielu bardzo utalentowanych zawodników, którzy mieli potwierdzić, że należą do ścisłej czołówki na Starym Kontynencie. Rok wcześniej selekcjoner poprowadził swoich wybrańców do srebrnego medalu na turnieju UEFA w NRD. Wśród wybrańców Apostela na turniej w RFN znalazło się kilku zawodników, którzy grali także w 1980 roku, takich jak Dariusz Dziekanowski, Dariusz Wdowczyk czy Jerzy Zajda.
Już w eliminacjach nasi reprezentanci trafili na gospodarza poprzedniego turnieju – NRD. Rywala zawsze niebezpiecznego i niezbyt odpowiadającego naszej kadrze. Tym razem obyło się jednak bez żadnych problemów – biało-czerwoni dwukrotnie odprawili z kwitkiem zachodnich sąsiadów, wygrywając 2:0 i 2:1. Zapewnili sobie tym samym prawo gry w turnieju finałowym, który nie był rozgrywany zbyt daleko, bo na boiskach Republiki Federalnej Niemiec.
W fazie grupowej los skojarzył biało-czerwonych ze Szwecją, Rumunią i Czechosłowacją. Polacy rozpoczęli od remisu ze Szwedami w Hagen, ale później było już tylko lepiej. Nasi reprezentanci odprawili z kwitkiem Rumunów, zwyciężając 3:1 na stadionie w Essen, a następnie w takim samym stosunku pokonali południowych sąsiadów w spotkaniu rozegranym w Erkenschwick.
Dużo trudniejszym etapem był półfinał. Biało-czerwoni trafili bowiem na jedną z najsilniejszych ekip w stawce – Hiszpanię. Na stadionie w Bochum Polacy postawili faworyzowanemu rywalowi bardzo duży opór. Przez 120 minut utrzymywał się bezbramkowy remis, a o zwycięstwie musiała zadecydować seria rzutów karnych. Te lepiej wykonywali nasi reprezentanci i wygrywając 6:5 zapewnili sobie awans do wielkiego finału!
W nim podopiecznym Henryka Apostela przyszło zmierzyć się z RFN. Nasi rywale również mieli za sobą długi półfinałowy bój, w którym także po serii rzutów karnych uporali się z Francją. W rozegranym w Dusseldorfie finale Polacy tym razem nie sprostali zadaniu. Jedyną bramkę spotkania zdobył Holger Anthes i z tytułu mistrzowskiego mogli cieszyć się gracze RFN. Nie umniejsza to jednak wielkiego sukcesu, jakim dla naszej kadry był tytuł wicemistrzowski. Tym bardziej, że dla kilku zawodników był to bardzo dobry start do dalszej kariery.
Jak potoczyły się losy srebrnych medalistów?
Dalsze kariery reprezentantów Polski do lat 18, którzy wywalczyli w RFN srebrny medal mistrzostw Europy, potoczyły się bardzo różnie. Kilku z nich na stałe zagościło w kadrze seniorskiej, jednak większość utknęła w polskiej lidze, choć stała się ważnymi ogniwami drużyn klubowych. Ponad 50 spotkań w pierwszej reprezentacji zapisali na swoim koncie Dariusz Dziekanowski, Józef Wandzik i Dariusz Wdowczyk, krok od osiągnięcia tej bariery pozostał Dariusz Kubicki. Pierwszy z nich został okrzyknięty jednym z największych talentów w polskim futbolu, występował między innymi w Celtiku Glasgow, ale kilka nieprzemyślanych decyzji sprawiło, że nie osiągnął wszystkiego, co powinien. Później pracował jako trener, znajdując się nawet w roli jednego z asystentów w reprezentacji Polski. Wandzik w 1990 roku wyjechał z Górnika Zabrze do Panathinaikosu Ateny, gdzie zapracował na miano jednej z klubowych legend, obok Krzysztofa Warzychy. Wdowczyk, podobnie jak Dziekanowski, obrał kurs na Szkocję, również przywdziewając koszulkę „Celtów”, a także angielskiego Reading. Na Wyspach wylądował też Kubicki, który z kolei występował między innymi w Aston Villi Birmingham i Sunderlandzie. „Wdowiec” i „Kuba” pracują dziś jako trenerzy – pierwszy prowadzi Piast Gliwice, drugi odpowiada za wyniki Znicza Pruszków.
W pierwszej reprezentacji wystąpili też Modest Boguszewski i Kazimierz Sokołowski. Największym zaskoczeniem może być brak takiego osiągnięcia w przypadku Andrzeja Łatki, który przez wiele lat był jednym z filarów Legii Warszawa, docierając z nią do półfinału Pucharu Zdobywców Pucharów. Pozostali zawodnicy stali się z pewnością solidnymi ligowcami, ale nie wspięli się na wyższy poziom.
Emil Kopański
Reprezentacja Polski U-18 na mistrzostwach Europy RFN 1981:
Modest Boguszewski (Motor Lublin, 2A), Jarosław Brela (Górnik Zabrze), Dariusz Dziekanowski (Gwardia Warszawa, 63A/20), Robert Grzanka (Motor Lublin), Dariusz Kubicki (Lechia Zielona Góra, 46A/1), Andrzej Łatka (Sandecja Nowy Sącz), Henryk Majer (Odra Opole), Robert Majewski (Zagłębie Sosnowiec), Piotr Nazimek (Cracovia), Kazimierz Sokołowski (Pogoń Szczecin, 2A), Janusz Stelmach (Stal Mielec), Paweł Straszewski (Zawisza Bydgoszcz), Krzysztof Walczak (Ruch Chorzów), Józef Wandzik (Ruch Chorzów, 52A), Dariusz Wdowczyk (Gwardia Warszawa, 53A/2), Jerzy Zajda (Zagłębie Wałbrzych).
Trener: Henryk Apostel. Jako piłkarz rozegrał w kadrze narodowej jedno spotkanie (1962, z Marokiem). Z Polonią Bytom zdobył mistrzostwo Polski, a wyczyn ten powtórzył z Legią Warszawa, dorzucając do tego dwa Puchary Polski). W roli szkoleniowca debiutował w siedleckiej Pogoni, by później przejąć stery w reprezentacjach narodowych do lat 18 i 21. Pracował też w kilku polskich klubach, między innymi Lechu Poznań (dwukrotne mistrzostwo kraju) i Górniku Zabrze. W 1993 roku powierzono mu opiekę nad pierwszą reprezentacją, w której pełnił funkcję selekcjonera przez dwa lata. Ostatnim prowadzonym przez Apostela klubem był KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.