Aktualności
Zielony Mila. „Sebastian to wymarzony transfer Lechii”
Mila w Gdańsku to dobra informacja dla Lechii. A dla Sebastiana?
To nie jest dobra informacja dla kibiców Lechii – ta wiadomość jest znakomita! Wszyscy znamy klasę sportową Sebastiana i jego rolę w zeszłorocznych sukcesach reprezentacji. Lechia, mimo bogactwa zawodników, nie znalazła jeszcze swojej drogi, dlatego Mila to wymarzony transfer. Brakuje Lechii porządnej linii pomocy, a Sebastian świetnie uporządkuje środek pola i, co najważniejsze, zostanie kreatorem gry Lechii. W Gdańsku zagra zawodnik z ogromną jakością.
Jak piłkarsko wpłyną na Sebastiana te przenosiny?
Myślę, że pozytywnie. Przejście do Lechii to dla Mili pewna zmiana, ale też nowe wyzwanie. W końcu trochę grał już w tym Śląsku, a przecież zawsze powtarzał, że chce wrócić do Gdańska. Zresztą nigdy wcześniej nie ukrywał sympatii do Lechii i zwyczajnie chciał występować tam, gdzie te kilkanaście lat temu rozpoczynał karierę.
Nie dziwi Pana jednak, że Mila opuścił wicelidera ligi?
Ale Lechia to nie jest też słaba drużyna… Zespół przechodzi ewolucję i na nowo buduje swoją wartość. Ten klub ma wielkie aspiracje i Sebastian świetnie się nadaje do tej drużyny.
Drużyny, która zajmuje obecnie trzynastą lokatę w T-Mobile Ekstraklasie…
Tabela jest taka, a nie inna, ale to jest właśnie piłka. Dziś Śląsk jest drugi, a za pół roku możemy mówić o zupełnie innej rzeczywistości. Lechia ma bardzo duży potencjał i, jeśli nie teraz, to w następnym sezonie będzie walczyła o najwyższe cele.
Mila może stać się liderem zespołu Jerzego Brzęczka?
Jestem przekonany, że tak. Właściwie w tym celu został ściągnięty. Sebastian zdaje sobie sprawę, w jakiej roli wraca do Gdańska. I doskonale wie, że jej podoła. Nie wiem czy zostanie kapitanem, ale będzie niewątpliwie liderem. Liderem, którego Lechia zwyczajnie nie ma.
Dowodem jest tego kontrakt, który został podpisany na 3,5 roku.
Mila swoją przyszłość wiąże z Gdańskiem. Właściwie Sebastian wraca tam, gdzie zaczynał. Chce w Lechii zakończyć grę w piłkę i nie dziwi mnie długość kontraktu.
Po zakończeniu kariery zostanie w Gdańsku, jako...?
Trener. Sebastian jest w ogóle związany z tym miastem. Podjął już pewne życiowe decyzje, że po zakończeniu kariery chciałby dalej żyć futbolem i myślę, że zostanie szkoleniowcem. Świetnie się do tego nadaje. Jest człowiekiem ambitnym, inteligentnym, pracowitym i uczciwym. W przyszłości będzie naprawdę fajnym szkoleniowcem.
A jak przenosiny do Gdańska wpłyną na jego pozycję w kadrze?
Moim zdaniem nie wpłyną. Mila nadal będzie grał w najwyższej klasie rozgrywkowej. Zresztą znam Sebastiana i wiem, że nic się nie zmieni w jego podejściu do tematu reprezentacji. Za wszelką cenę będzie chciał być powoływany, a czy będzie grał w Śląsku czy Lechii, to nie ma najmniejszego znaczenia.
Rozmawiał Cezary Jeżowski
TAGI: Sebastian Mila, Śląsk Wrocław, Lechia Gdańsk,