Aktualności

Krótka piłka #1: Pan Bogdan strzelać nie przestaje

PIŁKA DLA WSZYSTKICH11.09.2018 
Piłkarskie niższe ligi to kopalnia śmiesznych, strasznych, nietypowych, zaskakujących i przede wszystkim ciekawych zdarzeń. W cyklu „Krótka piłka” będziemy starali się wybierać dla Was najsmakowitsze historie, które wydarzyły się na polskich boiskach. Nie przedłużając – zapraszamy do lektury.

Bogdan King znów strzela!

Bez wątpienia jednym z największych bohaterów weekendu był Bogdan Głąbicki. 71-letni zawodnik Hutnika Huta Czechy pewnie wykorzystał rzut karny w meczu siedleckiej ligi okręgowej z Kolektywem Oleśnica.



Hutnik wygrał 8:0. „Tracimy siedem bramek po stałych fragmentach gry. Cztery rzuty karne, trzy rzuty różne. Ciężko coś pisać. (...) Wynik spotkania ustalił prawdopodobnie najstarszy zawodnik w Polsce, Bogdan Głąbicki, także zapewne niebawem o haniebnej porażce usłyszy w mediach cały kraj” – podsumował widowisko facebookowy fanpage Kolektywu, który najwyraźniej kolektywu w sobotę na boisku w Trąbkach (gdzie jako gospodarz gra w tym sezonie Hutnik) nie tworzył. „Brzydko mówiąc bierzmy d... w troki, bo swoją dzisiejszą postawą nie dorastamy Bogdanowi do pięt. Nie pozostało nic innego jak w imieniu całego klubu napisać zwykłe i szczere – PRZEPRASZAMY” – czytamy dalej.

Wkrótce na kanale Łączy nas piłka na YouTube będzie można zobaczyć świetny materiał o panu piłkarzu Bogdanie Głąbickim.

Prezes odda za bilety

Kibice Unii Solec Kujawski przeżywają trudnie miesiące. W czerwcu ich ulubieńcy spadli z III ligi. Latem z klubu odpłynęło sporo pieniędzy i większość piłkarzy. Zmieniły się też jego władze. Jak można było się spodziewać – ma to kolosalny wpływ na walczącą w kujawsko-pomorskiej IV lidze drużynę. Przed szóstą kolejką Unia w pięciu meczach wywalczyła zaledwie punkt. W sobotę przegrała u siebie z beniaminkiem, BKS-em Bydgoszcz 0:5.

Takiego ciosu nie był już w stanie znieść jeden z fanów, który pod informacją na Facebooku o wyniku meczu dał wyraz swojemu niezadowoleniu. Pan Paweł napisał krótko i zwięźle: „Oddajcie za bilety!!!!”.

Vox populi, vox dei, pomyślał najwyraźniej prezes Unii Mateusz Czyżewski, który bez wahania zaoferował zwrot ośmiu złotych rozczarowanemu kibicowi, przy okazji wlepiając mu honorowy zakaz stadionowy.



Do szczęśliwego zakończenia sprawy brakuje już tylko wyjaśnienia jednej, za to kluczowej kwestii: Panie prezesie, ze swoich czy z klubowych?

Niebezpieczna piłka w Janikowie

Do bardzo niebezpiecznego zdarzenia doszło podczas meczu tej samej ligi, w której występuje Unia Solec Kujawski. Inna Unia, z Janikowa, w meczu na szczycie podejmowała Pogoń Mogilno. W pewnym momencie piłkarz gospodarzy (przyznajmy – niezbyt elegancko) podał piłkę zawodnikowi gości (mniejsza o nazwisko, duma go zapewne nie rozpiera), który padł na murawę niczym przeszyty serią z karabinu maszynowego. Wideo obiegło już – to nie przesada – cały świat.

<<<KLIKNIJ TUTAJ>>>

Możliwości są dwie – albo podczas zamieszania ktoś z obozu gospodarzy zamienił piłkę na egzemplarz z ukrytym w środku paralizatorem, albo zawodnik gości nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności doznał akurat potrafiącego doprowadzić do omdlenia ataku migreny. Bo przecież nie symulował, prawda?

LZS Chrząstawa ma swój fanklub w Węgrowie

Występujący w sieradzkiej B-Klasie LZS Chrząstawa dzięki wynikom sportowym oraz charyzmatycznemu grającemu prezesowi Bohdanowi Kwaśniakowi zyskał sympatię w wielu zakątkach piłkarskiej Polski. Jak się okazuje, także w Węgrowie.

Grupa młodych sympatyków Czarnych przybyła do miejscowości Ruda na wyjazdowe spotkanie z Płomieniem Dębe Wielkie (siedlecka liga okręgowa). Mecz zakończył się wynikiem 1:1. W jego trakcie jeden z kibiców z Węgrowa zdecydowanym ruchem ściągnął koszulkę w barwach ukochanego klubu, by z dumą zaprezentować zebranym na stadionie trykot LZS Chrząstawa.



Czekamy teraz na podobne zdjęcia z innych części kraju, a może nawet i świata.

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności