Aktualności

Egzotyczni Polacy, czyli reprezentanci Polski w nietypowych ligach

Specjalne07.09.2016 
Wietnam, Korea Południowa czy Wenezuela – co pod względem piłkarskim łączy te kraje z Polską? W lidze każdego z tych krajów występowali reprezentanci naszego kraju. Pomysłów na nietypowe wyjazdy było dość dużo. Jakie egzotyczne kierunki wybierali biało-czerwoni?

Chyba żadnego z kibiców nie dziwią już chyba piłkarskie wojaże polskich zawodników do takich krajów jak Wyspy Owcze, Cypr czy Norwegia. Co innego, gdy w grę wchodzą ligi takie jak wietnamska, azerska czy meksykańska – te mogą już wzbudzić zainteresowanie. Kontynuowanie piłkarskiej kariery w Wietnamie wybrał mistrz Polski z Łódzkim KS, Tomasz Cebula. W 2001 roku przeniósł się do Quang Nam Da Nang. Dwunastokrotny reprezentant Polski nie był jednak osamotniony. Zespół prowadził wówczas nieżyjący już Jerzy Masztaler, a oprócz Cebuli koszulkę wietnamskiego klubu przywdziewał Mariusz Wysocki. Rok później trafił tam także Andrzej Stretowicz.

W Azji zameldowali się również Tomasz Frankowski i Piotr Świerczewski, którzy wylądowali w Japonii. Frankowski w 1996 roku reprezentował barwy Nagoya Grampus, jednak rozegrał tam tylko kilka spotkań. Miał się jednak od kogo uczyć – trenerem japońskiego zespołu był w tym czasie Arsene Wenger, który wkrótce roku przeniósł się do Arsenalu, gdzie pracuje do dziś.
Trzy lata później do Kraju Kwitnącej Wiśni przybył Piotr Świerczewski. Reprezentant Polski podpisał kontrakt z Gambą Osaka i może pozytywnie wspominać spędzony tam czas. Był jedną z czołowych postaci swojego zespołu, jednak po krótkim pobycie wrócił do ligi francuskiej.

Najliczniej obieranym azjatyckim kierunkiem były jednak Chiny. Jako pierwszy w 2001 roku trafił tam Sylwester Czereszewski, a kilka miesięcy później ten sam kierunek objął Marek Jóźwiak. Nawet jeżeli trafiliby do Chin w tym samym momencie, obaj reprezentanci Polski raczej nie umawialiby się na wspólny obiad. Pierwszy z nich występował w Jiangsu Sainty, drugi zaś w Shenyang Yinde. Oba miasta dzieli od siebie blisko… 1600 kilometrów. Jóźwiak nie czuł się jednak samotny, bo szatnię dzielił z kolejnym reprezentantem Polski, Rafałem Pawlakiem. Dopiero trzy lata później do Chin trafił Marek Zając, który jednak zagościł tam najdłużej. Przez kilka sezonów kontynuował swoją karierę piłkarską, a po jej zakończeniu zajął się szkoleniem młodzieży.
W Chinach występował też obecny asystent selekcjonera reprezentacji Polski, Bogdan Zając oraz Emmanuel Olisadebe. Naszych piłkarzy można było oglądać również na południowokoreańskich boiskach. Na przełomie lat 80. i 90. koszulkę Yukong Elephants przywdziewał bowiem najpierw Leszek Iwanicki, a następnie Witold Bendkowski.


Marek Jóźwiak

O ile nikogo nie dziwiły występy polskich zawodników w USA, o tyle niewielu kibiców zapewne pamięta, że mieliśmy swojego reprezentanta w lidze meksykańskiej. I to nie byle jakiego, bo króla strzelców mistrzostw świata z 1974 roku, Grzegorza Latę, który przez dwa lata występował w Atlante FC. Zaskakujący był też kierunek południowoamerykański – warto przypomnieć, że Polacy występowali w Brazylii i Wenezueli. Na eskapadę do kraju samby wybrali się w 1996 roku Mariusz Piekarski oraz nieżyjący już Krzysztof Nowak. Obaj reprezentowali barwy Atletico Paranaense, jednak „Piekario” wkrótce przeprowadził się do Rio de Janeiro, by przywdziać trykot tamtejszego Flamengo. Później zaliczył półroczny epizod w Mogi Mirim, po czym powrócił do Europy, a konkretnie francuskiej Bastii. Jeszcze bardziej egzotyczną wyprawę wybrał Jacek Grembocki. Siedmiokrotny reprezentant Polski wyjechał do Wenezueli, by podpisać kontrakt z Caracas FC. Wytrzymał tam jednak bardzo krótko i szybko wsiadł w samolot na Stary Kontynent.

Spośród wszystkich reprezentantów Polski, którzy wybrali egzotyczne kierunki, tylko jeden – Marek Zając – związał się na dłużej z krajem, do którego wyemigrował. To świadczy, że choć warto poszerzać swoje horyzonty, na dłuższą metę nie jest to satysfakcjonujące rozwiązanie.

Emil Kopański

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności