Naczelnym przykładem na to, jak duży wpływ na dalszy rozwój młodego piłkarza ma młodzieżowa drużyna Polski, jest historia Arka Milika. Historia chłopaka, który po wyjeździe z Zabrza nie mógł się odnaleźć za granicą. Z miernym skutkiem reprezentował barwy Bayeru Leverkusen i Augsburga, a w kraju nad Wisłą rozpoczęła się dyskusja nad brakiem jego regularnych występów. I wtedy – w tej trudnej sytuacji młodego napastnika – pojawiła się kadra Dorny. To w niej Arek okrzepł, to tam został najlepszym strzelcem naszej ekipy z 9 golami na koncie. A potem Milik zaczął przygodę z pierwszą reprezentacją. Zresztą, wszystko doskonale pamiętacie…


W kadrze Marcina Dorny byli też zawodnicy, którzy reprezentację mogli traktować wręcz jak piłkarskie powietrze. Rafał Wolski, Paweł Wszołek, Piotr Zieliński czy Bartłomiej Pawłowski – wszyscy wymienieni mieli problemy w zagranicznym klubach z grą, ale to kadra Marcina Dorny trzymała ich przy futbolowym życiu. Ich drogi później potoczyły się różnie, niektórzy z nich postanowili odbudować się w Polsce (patrz: Dominik Furman, Pawłowski). Jednego im jednak nikt nie odbierze – to właśnie kadra do lat 21 spowodowała, że pojawili się w kręgu zainteresowań nie tylko trenera Dorny, ale i mieli epizody w pierwszej reprezentacji. Druga sprawa, to umiejętności, które niewątpliwie posiadają. W końcu pokazali to w trakcie eliminacji do młodzieżowego EURO.

Skrzydłowy Michał Zyro wielokrotnie zaś podkreślał, że kiedy nie dostawał szans w Legii Jana Urbana, to właśnie w kadrze U-21 szlifował swoje umiejętności. – Dużo dało mi zaufanie trenera Dorny. W jego drużynie zawsze byłem ważny i wracałem po zgrupowaniu do klubu w lepszym nastroju – wyznał w rozmowie z Łączy Nas Piłka Żyro.


Jest też grupa zawodników, których reprezentacja Polski do lat 21 wręcz „wypromowała”. „Wypromowała” to znaczy spowodowała, że dzięki występom u Dorny zaczęto o nich mówić więcej, a przede wszystkim znacznie podnieśli swoją wartość. Nie wiadomo, czy tak fajnie rozwinęłaby się kariera Daniela Dziwniela czy Tomka Kędziory, gdyby nie dobre mecze w młodzieżowej reprezentacji. Szczególnie ten ostatni imponuje piłkarską dojrzałością i regularnością występów. Z kolei Dziwniel znalazł się niedawno w szwajcarskim St. Gallen i zobaczymy, jak poradzi sobie w szwajcarskich realiach.  


Pozytywną postacią ekipy Dorny był też niewątpliwie Rafał Janicki, podstawowy obrońca Lechii. Już od sezonu 2011/2012 22-letni obrońca grał pierwsze skrzypce w Gdańsku, a jego występy w kadrze utwierdziły wszystkich, że prezentuje bardzo solidny poziom. Z kolei Karol Linetty dowiódł (zresztą nie jeden raz), że posiada papiery na wielkiego piłkarza. Za nim już gra w reprezentacji Polski do lat 21, a przede wszystkim debiut u selekcjonera Adama Nawałki. Linetty to piłkarz urodzony po 1 stycznia 1994 roku, który może być fundamentem nie tylko kadry U-21 w 2017 roku, ale przede wszystkim pierwszej reprezentacji Polski.
 

A Wy kogo najlepiej zapamiętacie z reprezentacji Polski do lat 21 pod wodzą Marcina Dorny? Komentujcie pod artykułem!

Cezary Jeżowski