Aktualności

Arkadiusz Radomski: Zawsze chciałem rywalizować z najlepszymi

Specjalne23.01.2020 
Arkadiusz Radomski w karierze zanotował występ na wielkiej imprezie, bo zagrał na mistrzostwach świata w Niemczech. Jednak nie mundial, tylko eliminacyjne spotkanie z Portugalczykami na Stadionie Śląskim uważa za szczególny mecz w reprezentacji Polski. – Motywowało mnie, że mogłem zagrać z kimś, kto jest na wyższym poziomie. Nawet przez myśl nie przeszłoby mi: „Cristiano Ronaldo? Ale on jest super.” – wspomina.

Podczas kariery w reprezentacji Polski miałem wiele fajnych momentów. Ogromnym przeżyciem dla mnie było, że mogłem pojechać na mistrzostwa świata i na nich zagrać. Choć takim szczególnym i wyjątkowym spotkaniem w biało-czerwonych barwach pozostaje mecz z Portugalią na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Chociaż z moją pamięcią nie jest tak dobrze, z czego wszyscy się śmieją, szczególnie w rodzinie, pamiętam wszystkie najważniejsze chwile. Dla moich kolegów także było to coś przełomowego…

Nie było jakichś specjalnych treningów, które miały nas przygotować do starcia z Portugalczykami. Pamiętam, że mieliśmy wiele elementów ze szkoły holenderskiej, czyli między innymi gry pozycyjne, co było typowe dla Leo Beenhakkera. 

Mnie nie trzeba było jakoś specjalnie motywować do tego spotkania. Magia portugalskich nazwisk na mnie nie działała. Bardziej miałem myśl w głowie: „To ja im teraz pokażę”. Zawsze wolałem grać z lepszymi, bo taki miałem charakter. Od dziecka. Sam prosiłem trenerów, żeby dawali mi możliwość grania z lepszymi od siebie. Motywowało mnie, że mogłem zagrać z kimś, kto jest na wyższym poziomie. Nawet przez myśl nie przeszłoby mi: „Cristiano Ronaldo? Ale on jest super.” Nic z tych rzeczy. Chcieliśmy, by nie udało mu się rozwinąć skrzydeł i to nam się udało. 

Ostatecznie nie znalazłem się w kadrze na mistrzostwa Europy w Austrii i Szwajcarii. Doznałem kontuzji więzadeł, ale wróciłem na boisko po urazie i wiosną rozegrałem kilka spotkań w lidze. Obserwował mnie trener Leo Beenhakker, który przyjeżdżał na moje mecze. Stwierdził jednak, że nie jestem gotowy i chciał umieścić mnie na liście rezerwowej. Nie zgodziłem się z tym. Powiedziałem swoje, a on swoje. Uszanowałem jego decyzję i powiedziałem mu, że w takim razie rezygnuję i poprosiłem, by dał szansę komuś innemu. Wolałem już, żeby jakiś młodszy zawodnik zajął moje miejsce i może udałoby mu się pojechać na EURO i mieć super przygodę.


Wysłuchali Jacek Janczewski i Emil Kopański

ARKADIUSZ RADOMSKI

Data i miejsce urodzenia: 27 czerwca 1977 r., Gniezno.

W reprezentacji Polski: 30 meczów.

Debiut: 12 lutego 2003, Chorwacja – Polska 0:0.

Osiągnięcia: uczestnik MŚ 2006.

Kariera klubowa: Mieszko Gniezno, Lech Poznań, BV Veendam (Holandia), SC Heerenveen (Holandia), Austria Wiedeń (Austria), NEC Nijmegen (Holandia), Cracovia.

Osiągnięcia: Mistrz Austrii (2006), Puchar Austrii (2006, 2007).

11 października 2006, Chorzów
Polska – Portugalia 2:1 (2:0)

Bramki: Euzebiusz Smolarek 10, 19 – Nuno Gomes 90.
Polska: Wojciech Kowalewski – Paweł Golański, Arkadiusz Radomski, Jacek Bąk, Grzegorz Bronowicki – Jakub Błaszczykowski (67. Jacek Krzynówek), Radosław Sobolewski, Mariusz Lewandowski, Euzebiusz Smolarek – Maciej Żurawski, Grzegorz Rasiak (75. Radosław Matusiak).
Portugalia: Ricardo – Luis Miguel, Ricardo Carvalho, Ricardo Rocha, Nuno Valente – Simao Sabrosa, Petit (69. Nani), Deco (84. Maniche), Costinha (46. Tiago), Cristiano Ronaldo – Nuno Gomes.
Żółte kartki: Lewandowski, Kowalewski – Simao, Ricardo Rocha.
Sędziował: Wolfgang Stark (Niemcy).

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności