Sezon 2012/2013 w europejskich pucharach był wyjątkowy dla „polskiej trójki z Dortmundu”. Jakub Błaszczykowski, Łukasz Piszczek i Robert Lewandowski poprowadzili Borussię aż do występu na Wembley w wielkim finale Ligi Mistrzów. To ostatnia tak udana kampania zawodników z Polski w piłce klubowej. W fazie grupowej BVB, mimo znalezienia się w „grupie śmierci”, pokazała miejsce w szeregu Realowi Madryt, Ajaxowi Amsterdam i Manchesterowi City. W fazie pucharowej druzyna Juergena Kloppa jeszcze nabrała impetu. Do półfinału piłkarze z Zagłębia Ruhry awansowali po zaciętym dwumeczu z Malagą, remisie 0:0 i zwycięstwie 3:2. Teraz podobną drogą podąża Robert Lewandowski, który w tej edycji Ligi Mistrzów już zameldował się w najlepszej czwórce i niebawem powalczy, by podobnie, jak dwa lata temu zagrać w finale.

Lewandowski, ale nie Robert a Mariusz, to ostatni Polak, który zawojował Puchar UEFA (obecnie Liga Europy). W sezonie 2008/2009 jego Szachtar Donieck nie miał sobie równych, docierając aż do finału, w którym polski pomocnik rozegrał pełne 120 minut. Ukraińcy, dzięki bramce zdobytej w 97. minucie, po wyniszczającej batalii, zdołali pokonać Werder Brema 2:1. W pokonanej ekipie również od początku do końca występował Sebastian Boenisch. Co ciekawe, w półfinale Szachtar, w bratobójczym pojedynku wyeliminował obecną drużynę Łukasza Teodorczyka, Dynamo Kijów.

Finał tamtej, ostatniej edycji Pucharu UEFA, rozegrano w Stambule, na stadionie Şükrü Saraçoğlu, należącym do Fenerbahce. W tym samym mieście, ale na obiekcie olimpijskim imienia Mustafy Kemala Ataturka jeden z najwspanialszych finałów w historii Ligi Mistrzów a wcześniej Pucharu Europy, rozegrał Jerzy Dudek. Polak, po dramatycznym boju, 120 minutach walki i serii rzutów karnych, doprowadził Liverpool do zwycięstwa nad AC Milan. W pamiętnym sezonie 2004/2005 „The Reds” w walce o półfinał pokonali Juventus 2:1 a następnie w ½ finału okazali się minimalnie lepsi od Chelsea.

Warto pamiętać, że w Lidze Mistrzów, w ostatnich latach, daleko zaszedł również inny polski bramkarz, Tomasz Kuszczak. W przeciwieństwie jednak do Dudka, który odgrywał w stambulskim finale rolę pierwszoplanową, jedenastokrotny reprezentant Polski, w trakcie ostatecznego meczu, rozgrywanego na Łużnikach w Moskwie, był tylko rezerwowym w Manchesterze United. „Czerwone Diabły” wówczas, po raz ostatni, zawojowały Europę. W sezonie 2007/2008 polski bramkarz dołożył swoją cegiełkę do tego triumfu. Co prawda, w fazie pucharowej, nie pojawił się na murawie, ale w rywalizacji grupowej wziął udział w aż pięciu spotkaniach.

Pierwszym Polakiem, który w XXI wieku sięgnął po europejskie trofeum był Tomasz Rząsa. Obrońca Feyenoordu Rotterdam dotarł z holenderskim klubem do finału Pucharu UEFA w sezonie 2001/2002. Drużyna Polaka na swoim stadionie pokonała 3:2 Borussię Dortmund. Po drodze do finału Holendrzy wyeliminowali, między innymi, Inter Mediolan, PSV Eindhoven czy Celtic Glasgow.

Robert Lewandowski, Jakub Błaszczykowski, Łukasz Piszczek, Mariusz Lewandowski, Tomasz Kuszczak, Jerzy Dudek i Tomasz Rząsa -  gdy już awansowali do półfinału europejskich rozgrywek, potrafili zrobić kolejny krok i bezpośrednio bić się o trofeum. Liczymy, że dziś Łukasz Teodorczyk i Grzegorz Krychowiak dołączą do tego grona i awansują do najlepszej czwórki tej edycji Ligi Europy, by następnie wystąpić w wielkim finale na Stadionie Narodowym w Warszawie. Początek spotkań z udziałem Polaków o 21:05.

Piotr Dumanowski