Aktualności
[WYWIAD] Anna Gawrońska: Trener liczył, że udowodnię coś wszystkim krytykom
Dość późno wstrzeliłyście się w mołdawską bramkę. Skąd ta niemoc?
Grałyśmy dość niecierpliwie w tych pierwszych minutach, ale wiedziałyśmy, że im dłużej będziemy grać spokojnie, tym prędzej uda nam się ustrzelić przeciwnika. Taką też taktykę nakreślił nam trener. Nie panikowałyśmy i spokojnie realizowałyśmy założenia. Przy wsparciu naszej motywacji bramki się w końcu posypały.
Kiedy schodziłaś z boiska trener uśmiechnął się do Ciebie i dość żywiołowo wyściskał. Co powiedział Ci w tamtej chwili?
Trener liczył na to, że zdobędę bramkę i udowodnię coś wszystkim krytykom, którym nie podobało się to, że zostałam powołana. Szkoda, nie udało się, ale myślę, że wszystkie zagrałyśmy dobre spotkanie i oby tak dalej! Chcemy powtórzyć to w następnych eliminacjach.
Kilka długo wyczekiwanych powrotów, w tym Twój. Co zmieniło się od Twojego ostatniego meczu?
Znamy się bardzo dobrze, grałyśmy nieraz wspólnie i wszystko w zasadzie jest „po staremu” (śmiech). Dobrze się rozumiemy. Bardzo się cieszę, że mogę znowu grać dla Polski.
Daniel Archetka i Kacper Zieliński