Aktualności
Przed meczem z Estonią Polki walczą z… upałem
Pobudka przed siódmą. Pierwszy trening pół godziny później, a drugi dopiero o 20:00. Tak wyglądał dzień polskich piłkarek przed towarzyskim meczem z Estonią. A wszystko przez… upał, który mocno daje się we znaki na zgrupowaniu w Pruszkowie.
Polki zmierzą się z Estonkami jutro o godzinie 11-stej na stadionie miejskim. Synoptycy prognozują o tej porze nawet 30 stopni w słońcu. – Na szczęście warunki będą takie same dla obu drużyn. Kto się szybciej do nich zaadoptuje, ten będzie miał łatwiej – przekonuje jedna z bardziej doświadczonych w reprezentacji, choć dopiero 23-letnia Aleksandra Sikora. Piłkarka Medyka Konin przyznaje, że nie miała problemów z wczesną pobudką. – Jestem rannym ptaszkiem, więc szybko doszłam do siebie – zapewnia.
Mecz z Estonią jest o tyle ważny, że to sprawdzian generalny przed sierpniowym starciem z brązowym medalistą mistrzostw świata i Europy, Szwecją, oraz pozostałymi meczami eliminacji do mundialu z Irlandią Północą oraz Bośnią i Hercegowiną. – Mamy świadomość, że Estonia to rywal zupełnie innej klasy, ale mimo to chcemy przećwiczyć kilka wariantów. W drugiej połowie zagramy trójką w obronie i dwójką napastniczek w ataku – odkrywa karty selekcjoner Wojciech Basiuk i tłumaczy: – Kto wie, czy w ostatnich meczach kwalifikacji nie będziemy musieli przebijać się przez skomasowane szeregi obronne rywalek. Tak, jak to było w Bośni, gdzie straciliśmy punkty.
Reprezentacja Polski będzie murowanym faworytem. W poniedziałek w Pruszkowie z tą samą drużyną Estonii zmierzyła się bowiem młodzieżowa kadra Polski i łatwo wygrała 5:0. Seniorki nie chcą się jednak za wszelką cenę rewanżować. – Powiem może banalnie, ale chcemy zagrać najlepiej jako drużyna, tak żebyśmy po końcowym gwizdku były zadowolone z wyniku i z gry, bo z tym ostatnio bywało różnie – przyznaje Aleksandra Sikora.
Kibice, którzy wybierają się na mecz do Pruszkowa, zobaczą nową, odmłodzoną reprezentację Polski. Jej średnia wieku wynosi bagatela 23 lata, a w starciu z Estonią może być jeszcze niższa. Wszystko przez kontuję kolana kapitan zespołu, Marty Miki . – Jeszcze nie wszystko stracone, być może Marta będzie mogła zagrać, ale jej brak byłby na pewno dużą stratą. Marta oprócz tego, że jest dobrą piłkarką, to bardzo dużo daje drużynie poza boiskiem – martwi się selekcjoner Basiuk.
Mecz Polska – Estonia w środę o godzinie 11:00 na stadionie miejskim w Pruszkowie. Wstęp wolny!
Hanna Urbaniak, Pruszków