Aktualności
Polki przegrywają i zajmują drugie miejsce w Cyprus Cup
9 marca 2016, 16:00 - Larnaka
Polska - Austria 1:2 (1:1)
Bramki: Ewelina Kamczyk 23 - Nina Burger 11, Katharina Schiechtl 89
Polska: Daria Antończyk - Aleksandra Sikora, Agata Guściora, Jolanta Siwińska, Natalia Chudzik - Ewelina Kamczyk (76 Martyna Wiankowska), Patrycja Balcerzak, Sylwia Matysik, Silvana Chojnowski (82 Nikol Kaletka), Hanna Konsek - Ewa Pajor (46 Katarzyna Daleszczyk).
Austria: Manuela Zinsberger - Katharina Schiechtl, Carina Wenninger, Virginia Kirchberger, Sophie Maierhofer (46 Sarah Zadrazil) - Laura Feiersinger, Nicole Billa, Viktoria Schnaderbeck, Barbara Dunst (65 Jasmin Eder), Nadine Prohaska (46 Verena Aschauer) - Nina Burger.
Aleksandra Sikora, kapitan reprezentacji Polski kobiet: Czujemy duży niedosyt po meczu z Austrią. Wiedziałyśmy, że jesteśmy w stanie wygrać, stworzyłyśmy sporo dobrych okazji do zdobycia zwycięskiej bramki, jednak zabrakło skuteczności. Uważam, że turniej należy zaliczyć na duży plus – z meczu na mecz grałyśmy coraz lepiej no i przede wszystkim zagrałyśmy w finale, w którym mimo porażki nie byłyśmy gorszą drużyną i jesteśmy zadowolone z pracy, którą tutaj wykonałyśmy.
Wojciech Basiuk, selekcjoner reprezentacji Polski kobiet: Szkoda, że nie udało się dowieźć tego remisu do końcowego gwizdka. Stworzyliśmy dzisiaj sporo okazji do strzelenia bgola, zwłaszcza w drugiej części gry. W całym turnieju zagraliśmy bardzo dobrze, jestem zadowolony z postawy wszystkich zawodniczek. W naszej grze widać duży postęp, nie boimy się prowadzić gry, co przekłada się na kreowanie wielu okazji bramkowych. Mamy prawie miesiąc do kwietniowych meczów o punkty, które będą kluczowe w walce o awans na EURO i na pewno te cztery mecze rozegrane z wymagającymi przeciwnikami pozwoliły nam optymalnie się do nich przygotować. Mimo porażki w finale jestem zadowolony – graliśmy swój futbol, nie baliśmy się prowadzić gry, a zawodniczki zostawiły wiele zdrowia na boisku, w każdym meczu grając z ogromnym zaangażowaniem.