Aktualności
Pierwsza Polka w lidze rosyjskiej! Grzywińska w Zenicie
Gabriela Grzywińska przechodzi z Medyka Konin do Zenitu Sankt Petersburg. Reprezentantka Polski niemal od razu po oficjalnym złożeniu podpisu pod umową wyleciała do Turcji, gdzie jej nowa drużyna przygotowuje się do swojego drugiego w historii sezonu w rosyjskiej Super League.
Na początku stycznia Medyk nieoczekiwanie poinformował o rozwiązaniu kontraktu za porozumieniem stron z 24-letnią pomocniczką, która spędziła w Koninie ostatnie półtora roku i była czołową zawodniczką czterokrotnego mistrza Polski. – Pojawiła się ciekawa zagraniczna propozycja i chciałam z niej skorzystać. Doszłam do wniosku, że jestem gotowa na wyjazd i że potrzebuję nowego bodźca, bo w Polsce osiągnęłam już wszystko – wyjaśnia piłkarka.
O jej transferze do zagranicznego klubu mówiło się już latem 2019 roku, kiedy bliska była przenosin do Francji. – Kontrakt leżał na stole. Pozostała tylko moja decyzja. Ale kiedy przyszło co do czego, to zwyczajnie się przestraszyłam. Jeżeli pojawi się jeszcze taka opcja, to chciałabym wrócić do tematu – mówiła wtedy w wywiadzie dla „Łączy nas piłka”.
I wróciła. Ostatecznie jednak zdecydowała się obrać kierunek nie zachodni a wschodni, co w polskiej kobiecej piłce nożnej jest absolutną nowością. – Jestem pierwszą Polką w lidze rosyjskiej, ale w męskiej Premier Lidze gra wielu Polaków, m.in. Grzegorz Krychowiak, Maciej Rybus czy Sebastian Szymański – wymienia „Grzywa”. Dlaczego Rosja? – Miałam oferty z Polski, Hiszpanii, Włoch, Szwecji czy właśnie z Rosji, jednak wybrałam klub, który jest rozwojowy, ma potencjał i określone cele na nadchodzący sezon. Dodatkowo większość kobiecych zespołów w Rosji jest ściśle związana z gigantami męskiej ligi, co daje piłkarkom wysoki standard pod względem szkoleniowym i szansę na lepszy rozwój. Poza tym Sankt Petersburg jest pięknym miastem, które dysponuje wysoko rozwiniętą infrastrukturą sportową, co udowadnia chociażby Gazprom Arena. Wydaje mi się, że każdy polski klub mógłby pozazdrościć takich warunków – przyznaje.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Załatwienie wszystkich formalności z wyjazdem do Rosji trochę trwało i przez pandemię ciągle się przedłużało, dlatego do oficjalnej prezentacji Grzywińskiej doszło dopiero teraz. – Jestem bardzo pozytywnie i bojowo nastawiona. Rosja to nowy kierunek, mam nadzieję, że przetrę szlaki innym polskim piłkarkom. Ciężko na to pracowałam i cieszę się, że będę mieć możliwość pokazania swoich umiejętności w lidze rosyjskiej oraz w klubie z tak wielkim potencjałem, jaki ma Zenit – mówi wychowanka Wandy Kraków.
Kobieca drużyna Zenitu powstała zaledwie rok temu. W swoim premierowym sezonie w rosyjskiej Super League zajęła piąte miejsce i dotarła do ćwierćfinału Pucharu Rosji. Mistrzem kraju drugi raz z rzędu został CSKA Moskwa.
Paula Duda