Aktualności
Patrycja Balcerzak: W eliminacjach powalczymy o komplet punktów
Łączy Nas Piłka: Za wami turniej Cyprus Cup, jak go podsumujesz?
Patrycja Balcerzak: Uważam, że turniej był ciekawym doświadczeniem dla naszej reprezentacji. Miałyśmy okazję sprawdzić się na tle dobrych rywali i doskonalić taktykę. Od początku założyłyśmy sobie jasny cel, jakim było zajęcie pierwszego miejsca. Cieszę się, że zagrałyśmy w finale, w którym pokazałyśmy grę w piłkę na wysokim poziomie. Wróciliśmy do kraju z uśmiechem na twarzy, a jednocześnie naładowane pozytywną energią przed meczami eliminacyjnymi.
Spodziewałyście się tak dobrego wyniku?
Oczywiście, że tak. Rok temu wygrałyśmy turniej Istria Cup w Chorwacji, a w tym roku chciałyśmy powtórzyć sukces. Drugie miejsce wśród takich rywalek, jakie wystąpiły na Cyprze, to jednak bardzo dobra lokata.
W grupie dość niespodziewanie pokonałyście Czechy i Finlandię, drużyny teoretycznie silniejsze od nas...
Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że wygrałyśmy niespodziewanie. Dlaczego to takie zaskoczenie? Wyszłyśmy na mecze pewne swoich umiejętności i wygrałyśmy. Na boisku grają zawodniczki, a nie lokata w rankingu. Może właśnie to zgubiło nasze rywalki – kalkulacja. My zrealizowałyśmy zadania przedmeczowe, a przede wszystkim dodałyśmy czegoś, czego nie widać na kartce papieru, mianowicie zaangażowanie, nieustępliwość, determinację, walkę do samego końca.
Także w finale z Austrią zagrałyście dobry mecz. Czegoś jednak zabrakło...?
W finale z Austrią zabrakło koncentracji w ostatnich minutach. Skupiam się jednak na tym, że cały mecz wyglądał dobrze i jest to optymistyczny prognostyk przed spotkaniami eliminacyjnymi.
Czujecie mały niedosyt, że nie udało się wygrać turnieju?
Czujemy ogromny niedosyt! Wygranie drugiego turnieju drugi rok z rzędu, to byłoby ogromne osiągnięcie. Podkreślę jednak jeszcze raz, że drugie miejsce to także duży sukces.
Mecze na Cyprze są całkiem dobrym prognostykiem przed kwietniowymi spotkaniami w eliminacjach EURO.
Tak, jak wcześniej wspomniałam, mecze dobrze odzwierciedlają, w jakiej kondycji jest reprezentacja przed najważniejszymi spotkaniami, już o punkty. Sukcesywnie stawiamy kroki do przodu, wygrywamy z wyżej notowanymi rywalami, a przede wszystkim dobrze realizujemy zadania taktyczne. To cieszy.
W takiej formie jesteśmy w stanie urwać punkty Danii? Czy to jeszcze za mało?
Gramy z Danią o komplet punktów!
Co najbardziej zapamiętasz z pobytu na Cyprze?
Poza cennym doświadczeniem, które zebrałam na boisku myślę, że w mojej głowie utkwią widoki morza oraz kąpiele w nim (śmiech).
Trudno wrócić do Polski i znów zmienić klimat na zimowy?
Zawsze się cieszę, gdy wracam do kraju. I nie jest mi ciężko. Cieszę się, że skorzystałam z cypryjskiej pogody. W Polsce jest już na plusie, a dla mnie najważniejsze, by nie było śniegu i ujemnych temperatur (śmiech).
Teraz czas na rozgrywki ligowe. Cel Medyka Konin jest z pewnością jeden – wygrać wszystko, co się da?
Mecze towarzyskie nigdy nie oddadzą emocji, jakie towarzyszą zawodniczce, która gra mecze o punkty. Dlatego cieszę się, że zaczynamy rundę i oczywiście walczymy o same zwycięstwa we wszystkich spotkaniach!
A myślisz już powoli o grze za granicą?
Powiem tylko, że pojawiają się propozycje, ale na razie koncentruję się na zdobyciu mistrzostwa oraz Pucharu Polski z Medykiem Konin.
Rozmawiał: Kacper Zieliński
FOT: Cyfrasport