Aktualności
Mamy następną Polkę w Bundeslidze! „Jeszcze w to nie wierzę”
22-letnia defensywna pomocniczka przejdzie do Bayeru na zasadzie wolnego transferu. W czerwcu wygasa jej umowa z Górnikiem Łęczna. W zespole mistrza Polski grała przez trzy sezony, odkąd latem 2017 roku odeszła z AZS Wrocław. W 2013 roku wywalczyła z reprezentacją Polski do lat 17 młodzieżowe mistrzostwo Europy. Regularnie jest powoływana przez selekcjonera Miłosza Stępińskiego do dorosłej kadry, w której wystąpiła dotychczas w 27 spotkaniach. W Polsce osiągnęła praktycznie wszystko. Na boisku słynie z zadziorności i żelaznych płuc.
– Jeszcze w to nie wierzę. Transfer zagranicę od zawsze był moim marzeniem, a teraz staje się faktem. Uwierzę w to chyba dopiero wtedy, kiedy się znajdę tam na miejscu i zobaczę to wszystko na własne oczy – mówi Łączy nas piłka „Matys”.
– Na poważnie o wyjeździe zaczęłam myśleć w zeszłym sezonie. Wiedziałam, że wcześniej nie wyjadę ze względu na studia. Zależało mi, aby je ukończyć – dodaje. Pochodząca z Wolsztyna zawodniczka nie ukrywa, że oferta Bayeru nie była jedyna, jaką otrzymała. – Pojawiło się kilka propozycji, także spoza Niemiec, ale wydaje mi się, że dokonałam najlepszego wyboru z możliwych. Chciałam wyjechać właśnie do Bundesligi. Decyzja była dla mnie prosta – przyznaje.
Neuzugang für die #Bayer04Frauen!
— Bayer 04 Leverkusen Frauenfussball (@bayer04frauen) May 12, 2020
Herzlich Willkommen Sylwia Matysik👋🏻
Alle Infos 👉 https://t.co/YFrKNbyc4K#StärkeBayer pic.twitter.com/MDrgAzzSFd
W Leverkusen jako trener młodzieży, tyle że w męskiej sekcji, pracuje były reprezentant Polski, dwukrotny uczestnik mistrzostw świata, zdobywca trzeciego miejsca na mundialu w Hiszpanii w 1986 roku, Andrzej Buncol, którego Sylwia Matysik miała już okazję poznać, ale na razie tylko telefonicznie. – Rozmawiałam z panem Andrzejem, kiedy szczegóły dotyczące transferu były niemal dograne. Kierowniczka drużyny miała do mnie kilka pytań, a pan Andrzej pomógł w tłumaczeniu. Powiedział, że gdybym miała jakiekolwiek pytania, to żebym nie wahała się do niego zwrócić. Zachwalał to miejsce, dodał, że mi pogratuluje, jak się zobaczymy. Wiem więc, że mam tam na kogo liczyć – mówi piłkarka.
Kobieca drużyna Bayeru istnieje od 2008 roku. W Bundeslidze gra od sezonu 2010/11 z roczną przerwą w sezonie 2017/2018. Ostatnie rozgrywki zakończyła na 10. miejscu. W zespole o średniej wieku 23,7 występuje pięć piłkarek spoza Niemiec: Islandka, Szwedka, Bośniaczka i dwie Węgierki. Gwiazdą drużyny i jednocześnie najstarszą jego zawodniczką jest Isabel Kerschowski. 32-latka to mistrzyni olimpijska z 2016 roku, dwukrotna mistrzyni Europy do lat 19, siedmiokrotna mistrzyni Niemiec (z VfL Wolfsburg i Turbine Poczdam) oraz pięciokrotna triumfatorka Pucharu Niemiec.
Sylwia Matysik jest już drugą piłkarką, którą na nowy sezon zakontraktował Bayer. Kilka dni temu klub ogłosił transfer doświadczonej defensorki Niny Bruggemann z SGS Essen. „Aptekarze” sukcesywnie przedłużają także kontrakty ze swoimi zawodniczkami, m.in. z bramkarkami Anną Klink i Anną Wellmann czy z leczącą obecnie kontuzję byłą młodzieżową reprezentantką Niemiec Melissą Friedrich.
Przypomnijmy, że w kobiecej Bundeslidze grają obecnie cztery piłkarki reprezentacji Polski: Ewa Pajor (VfL Wolfsburg), Małgorzata Mesjasz (Turbine Poczdam), Agnieszka Winczo i Patrycja Balcerzak (obie SC Sand).
Paula Duda