Aktualności
Kasia Kiedrzynek wraca do reprezentacji Polski!
O pierwszych powołaniach do reprezentacji Polski A kobiet oraz meczu eliminacji Mistrzostw Europy 2017 z Mołdawią porozmawialiśmy z trenerem Miłoszem Stępińskim.
Kadra na mecz z Mołdawią to obecnie najlepsza grupa polskich piłkarek, jaką dysponujemy?
Niekoniecznie. Jest to po prostu najlepszy, według mnie, zestaw na mecz z Mołdawią. Zagramy po ostatnich wysokich porażkach i ważne jest, abyśmy o nich zapomnieli. Chcemy dobrze zakończyć te eliminacje, a jednocześnie dobrze rozpocząć eliminacje do mistrzostw świata, bo tak musimy do tego podchodzić. Najważniejsze, abyśmy się poznali i przedstawili sobie filozofię i cele.
Zaczął Pan rozpisywanie kadry od Katarzyny Kiedrzynek?
W każdym zespole musi być gwiazda. A gwiazda to zawodniczka, która gra w najlepszym klubie. Kasia wystąpiła w finale Ligi Mistrzyń, reprezentuje barwy jednego z wiodących klubów w Europie. Nie było opcji, żeby jej nie powołać. Rozmawiałem z nią, bardzo się cieszyła z powołania. Mam dla niej bardzo dużo zadań. Liczę na to, że pokieruje od tyłu zespołem. Reprezentacja może na niej tylko zyskać.
Wśród powołanych znalazło się aż dziewięć zawodniczek mistrza Polski – Medyka Konin. Celowy zabieg?
Powołałem prawie cały wyjściowy skład Medyka, który w lidze mierzy się z zespołami od siebie słabszymi, przez co dużo gra w ataku pozycyjnym. A tak może wyglądać właśnie mecz przeciwko Mołdawii, która postawi autokar przed własną bramką i nastawi się na kontry. Będę więc potrzebował zawodniczek, które bardzo dobrze się ze sobą rozumieją i wiedzą, jak sobie z tym radzić. Zgranie piłkarek Medyka chce wykorzystać jako nasz atut.
Do reprezentacji wraca 37-letnia Anna Gawrońska. Na jej doświadczenie liczy Pan najbardziej?
Skoro powołuję cały skład Medyka Konin, to gdybym jej nie powołał, pojawiłoby się pytanie dlaczego. Jest kapitanem i najlepszą strzelczynią Ekstraligi. Ma bardzo dużą siłę i doświadczenie. Chciałbym, żeby młode zawodniczki się od niej uczyły. Potrzebuję jej, może nie w wyjściowym składzie, ale jako kogoś, kto potrafi wejść na ostatnie pół godziny na boisko i uspokoić grę, przetrzymać piłkę. Młodsze zawodniczki nie są na ten moment na tyle lepsze od Ani, żeby z niej rezygnować.
Powołana została także Patrycja Balcerzak, która za nadmiar żółtych kartek przeciwko Mołdawii na pewno nie wystąpi.
To świadome działanie. Uważam, że Patrycja jest bardzo ważnym ogniwem tego zespołu. Znajduje się w sercu drużyny. Chciałem, żeby była z nami od początku. Potrzebuję jej do treningu, aby dziewczyny z pierwszego składu miały naprzeciwko siebie wysokiej klasy przeciwniczkę. Mam wobec niej zadania, mimo że na boisko w meczu nie wybiegnie. Wiem, że dla zawodniczki nie jest łatwo jechać na zgrupowanie z myślą, że i tak nie może grać, dlatego ostateczną decyzję zostawiłem Patrycji. Chciała przyjechać.
Rozmawiała Paula Duda