Aktualności
[KADRA KOBIET] Polki postawiły się Brazylijkom, wielkie emocje w Kielcach
Reprezentacja Polski kobiet przez większą część meczu walczyła jak równy z równym ze słynną Brazylią. W historycznym meczu towarzyskim w Kielcach biało-czerwone przegrały z jednym z najsilniejszych zespołów na świecie 1:3, ale dostarczyły kibicom wielu emocji. Jedyną bramkę dla Polek zdobyła Małgorzata Mesjasz.
Polki rozpoczęły mecz ze zbyt dużym respektem do dwukrotnych wicemistrzyń olimpijskich i wicemistrzyń świata. Zemściło się to już na początku spotkania, gdy biało-czerwone miały fantastyczną okazję do otworzenia wyniku meczu. Dominika Grabowska zagrała jednak trochę zbyt mocno do Ewy Pajor, której zbyt lekki strzał obroniła Barbara. Chwilę później Brazylijki wywalczyły rzut rożny. Po dośrodkowaniu najwyżej w polu karnym wyskoczyła do piłki Formiga. Po niezwykle precyzyjnym uderzeniu siedmiokrotnej uczestniczki mistrzostw świata piłka odbiła się od słupka i wpadła do polskiej bramki. Od tego momentu biało-czerwone zaczęły znacznie lepiej grać, a fragmentami przejmowały inicjatywę.
Polki miały też znakomite okazje do zdobycia bramki. Po strzałach Patrycji Balcerzak i Dominiki Grabowskiej z najwyższym trudem piłkę nad poprzeczką przebiła Barbara. Brazylijską bramkę ostrzeliwały też Ewa Pajor i Agnieszka Winczo, ale bez powodzenia. Biało-czerwone prezentowały się jednak bardzo solidnie na tle tak renomowanego rywala i toczyły z nim wyrównaną walkę. Akcje rywalek albo świetnie przerywały obrończynie, albo piłka padała łupem Katarzyny Kiedrzynek.
Niestety, Polki na drugą połowę wyszły znów zbyt nerwowe i szybko straciły drugiego gola. Wprowadzona w przerwie na boisko Debinha, mistrzyni ligi amerykańskiej z NC Courage, popisała się indywidualną akcją w polu karnym i zagrała wzdłuż polskiej bramki, gdzie niepilnowana Tamires dopełniła formalności. Biało-czerwone znów jednak wzorowo zareagowały na utratę gola. Odważniej ruszyły do ataku i szybko zmniejszyły straty. Najpierw w sytuacji sam na sam z Ewą Pajor obronną ręką wyszła Barbara. Ale chwilę później, po sprytnie rozegranym rzucie wolnym ,świetnym strzałem głową popisała się Małgorzata Mesjasz, która zdobyła kontaktową bramkę dla Polek. To rozzłościło utytułowane rywalki, które rzuciły się do ataku. Formiga huknęła z dystansu, ale Kiedrzynek nie dała się zaskoczyć. Chwilę później Brazylijki przedarły się jednak przez blok obronny biało-czerwonych. Ludmiła minęła wychodzącą z bramki Kiedrzynek, a Debinha z bliska strzeliła trzeciego gola dla rywalek. Polki zmusiły je w tym meczu jednak do największego wysiłku i zaliczyły bardzo wartościowy sprawdzian przed startem eliminacji Euro 2021.
8 października 2019, Kielce
Polska – Brazylia 1:3 (0:1)
Bramki: Małgorzata Mesjasz 58 – Formiga 9, Tamires 49, Debinha 79.
Polska: 1. Katarzyna Kiedrzynek – 19. Joanna Olszewska, 6. Sylwia Matysik, 7. Małgorzata Mesjasz, 3. Gabriela Grzywińska, 8. Natalia Chudzik (90, 18. Nikol Kaletka) – 11. Ewelina Kamczyk (82, 10. Nikola Karczewska), 13. Patrycja Balcerzak, 15. Agnieszka Winczo (76, 21. Katarzyna Daleszczyk), Dominika Grabowska (72, 2. Martyna Wiankowska) – 9. Ewa Pajor.
Brazylia: 1. Barbara – 2. Poliana (46, 14. Kathellen), 3. Erika, 20. Daiane, 6. Tamires – 7. Andressa Alves (73, 18. Maria), 8. Formiga, 5. Thaisa (46, 23. Luana), 10. Marta (82, 16. Bia Zaneratto) – 19. Ludmila (87, 13. Aline Milene), 15. Victoria (46, 9. Debinha).
Żółte kartki: Pajor, Wiankowska – Erika.
Sędziowała: Olga Zadinova (Czechy).