Aktualności
Polki czekają na twardy bój ze Szkocją
To będzie intensywny weekend polskiej piłki kobiecej. Kadra U-19 rozpocznie walkę o awans do finałów ME, a reprezentacja U-17 weźmie udział w turnieju UEFA Development Cup. Natomiast seniorski zespół prowadzony przez Wojciecha Basiuka zagra ze Szkocją w eliminacjach do mistrzostw świata Kanada 2015.
Sobotnie spotkanie w Motherwell rozpocznie się o godzinie 18.30 czasu polskiego. Szkotki z kompletem 12 punktów są liderkami Grupy 4, a Polki mają 6 "oczek" i plasują się na trzecim miejscu. Druga jest Szwecja.
Jak przebiegają przygotowania do meczu ze Szkocją?
Od wtorku przebywamy w Słubicach, gdzie pracujemy głównie nad taktyką i stałymi fragmentami gry - mówi selekcjoner Wojciech Basiuk. - W piątek wyjedziemy do Berlina, skąd czeka nas lot do Glasgow. W kadrze doszło do trzech zmian. Niestety nie mogę skorzystać z usług Jolanty Siwińskiej, Marty Stobby i Joanny Płonowskiej. Szanse gry w kadrze otrzymały za to Agata Guściora z Górnika Łęczna oraz Aleksandra Janicka i Sofia Leaslie Gonzalez z AZS Wrocław. Wszyscy jesteśmy skoncentrowani i świadomi swoich praw oraz obowiązków. Zrobimy wszystko, aby pokrzyżować plany Szkocji.
Październikowe spotkanie rozegrane w Grodzisku Wielkopolskim zakończyło się naszą porażką 0:4.
Ten mecze fatalnie się dla nas ułożył. Wierzę, że teraz będzie zupełnie inaczej. Musimy jednak mieć na uwadze, że nasze rywalki są bardzo silnym zespołem. Szkotki w przeciągu ostatnich 13 miesięcy rozegrały aż 23 spotkania międzypaństwowe. Ten zespół rozwija się bardzo szybko i zdobywa niezbędne doświadczenie, średnia występów w kadrze przypadająca na jedną zawodniczkę wynosi ok. 70 meczów. To jest jednak piłka, wszystko może się zdarzyć. Nie jesteśmy faworytami, ale najważniejsze, żeby dać z siebie wszystko.
Tym bardziej, że z ostatniego wyjazdu na Wyspy Brytyjskie przywieźliście zwycięstwo.
Rzeczywiście, w listopadzie wygraliśmy na wyjeździe z Irlandią Północną 3:0. Miłe wspomnienia, ale teraz nie mamy wątpliwości, że czeka nas zdecydowanie cięższe spotkanie. Czeka nas twardy bój, do którego musimy być gotowi na 110% w aspekcie fizycznym, taktycznym i psychicznym. Znamy swoje miejsce w szeregu, ale z pierwszym gwizdkiem sędziego oba zespoły mają takie same szanse na zwycięstwo.
W tym samym czasie kadra U-19 we Francji będzie walczyła o awans do finałów mistrzostw Europy.
Trochę żałuję, że oba terminy pokrywają się, bo w innym przypadku na pewno powołałbym dziewczyny z reprezentacji U-19. Piłkę kobiecą traktujemy jednak jako jeden, spójny organizm i dobrze zdajemy sobie sprawę, jak ważny jest turniej eliminacyjny we Francji. Dziewczyny mają szanse na awans i będziemy za nie trzymać kciuki.
Rozmawiał MR