Aktualności

[CO TAM W KOBIECEJ] Co z tym Bayernem, sparingowe granie i drużyna roku

Reprezentacja26.01.2021 
Meczów o stawkę co prawda nie ma, ale i tak jest ciekawie! Ostatni tydzień przyniósł nam sporo sparingowego grania, wybraną przez fanów Drużynę Roku UEFA, ale i ciąg dalszy doniesień na temat transferu jednej z reprezentantek Polski do Niemiec. I właśnie od tego zaczynamy ten odcinek „Co tam w kobiecej”!

W ostatnich dniach wszyscy emocjonowaliśmy się potencjalnym transferem Weroniki Zawistowskiej do aktualnego lidera tabeli Bundesligi, Bayernu Monachium. Niektóre media obiegła już nawet informacja, że „Zawias” na wiosnę zostaje jednak w Ekstralidze, ale jak się okazuje, nie jest to jeszcze takie oczywiste.

- Mój manager wciąż jest w kontakcie z klubem. Staramy się zaplanować wszystko jak najlepiej. Tak, żebym mogła dobrze rozpocząć swoją przygodę w Bundeslidze. Nie jest tak, że temat został ucięty, a Bayern nie jest już mną zainteresowany. Sprawa jest w toku - przyznaje Weronika Zawistowska, którą zapytaliśmy także o to, jak czuła się podczas testów w Bayernie.

- Byłam pewna, że przeskok między Polską a Niemcami będzie ogromny. Podczas treningów wykonywaliśmy dużo ćwiczeń podobnych do tych, które wykonujemy w Polsce, jednak w Monachium wszystko było robione z większą jakością i intensywnością - mówi piłkarka, która w poniedziałek zakończyła… kwarantannę, którą odbywała z powodu otrzymania pozytywnego wyniku testu na obecność koronawirusa.

- Gdybym go nie zrobiła, pewnie nie wiedziałabym nawet, że jestem chora. Czuję się dobrze, byłam co prawda trochę osłabiona, co odczuwałam nawet podczas wykonywania prostych ćwiczeń w domu, ale jest coraz lepiej. Jestem gotowa do treningów - zapowiedziała Zawistowska.

Sparingowego grania ciąg dalszy

Okres przygotowawczy do startu rundy wiosennej Ekstraligi w pełni! Ostatni tydzień przyniósł kolejne sparingi zespołów walczących w najwyższej klasie rozgrywkowej. W najciekawiej zapowiadającej się potyczce Górnik Łęczna podejmował wicelidera tabeli, TME UKS SMS Łódź. Przypomnijmy, że łodzianki w premierowym meczu pokonały Czarnych Sosnowiec aż 4:1. Teraz tak kolorowo już nie było, bo mimo że wynik otworzyła Adriana Achcińska, to ostatecznie SMS przegrał w Łęcznej 2:3 (drugą bramkę dla SMS zdobyła Katarzyna Konat). Po stronie gospodyń na listę strzelczyń wpisały się Patricia Hmirova i Ewelina Kamczyk, która popisała się dubletem.

Z dobrej formy swojej snajperki cieszył się szkoleniowiec zielono-czarnych, Piotr Mazurkiewicz. - Ewelina zdecydowanie poprawiła swoje parametry wydolnościowe, co było widać już w tym meczu. Chęć gry, determinacja, zaangażowanie - te wszystkie cechy pokazała w ciągu 45 minut, które spędziła na boisku. Mogła nawet ustrzelić jeszcze jedną bramkę, ale nie wszystko może wpadać do siatki - podsumował.

- Mamy teraz najmniej lubiany okres dla piłkarzy czy piłkarek w Polsce, bo zima kojarzy się z bardzo ciężką praca, więc okazja rozegrania sparingu to dla nas super nagroda. Cieszę się, że wygrałyśmy, bo to kolejny pierwiastek, który wzmocni nas mentalnie. Do startu ligi zostało pięć tygodni, więc jest jeszcze czas na to, by przygotować się do gonienia czołówki najlepiej, jak możemy - stwierdziła zaś pomocniczka zielono-czarnych, Emilia Zdunek.

Pierwszy sparing, pierwsza wygrana ‼🔥 Po bramce Patricii Hmirovej i dwóch golach Eweliny Kamczyk pokonujemy TME UKS SMS...

Opublikowany przez GKS Górnik Łęczna - Piłka Nożna Kobiet Niedziela, 24 stycznia 2021

Jak natomiast starcie oceniła Adriana Achcińska, która w 10. minucie gry z rzutu wolnego posłała do bramki Górnika prawdziwą bombę? - Sparingi nie są dla nas priorytetem. Chcemy dobrze przepracować okres przygotowawczy, a głównym celem tych spotkań jest przećwiczenie założeń taktycznych, które później będziemy chciały przełożyć na ligę - stwierdziła, zaznaczając jednocześnie, że ona i jej koleżanki są bardzo pozytywnie zaskoczone tym, jak prezentują się w obecnym sezonie. - Każda z nas myśli o podium niezwykle realistycznie. Celujemy w medal - skwitowała.

Z niezwykle wysokiej wygranej w sobotę cieszyły się piłkarki Śląska Wrocław, które rozbiły drugoligową Ząbkovię Ząbki… 16:1! Aż cztery bramki zdobyła sprowadzona przed kilkoma dniami do Wrocławia młodzieżowa reprezentantka Polski, Wiktoria Kiszkis. Autorką jednego z piękniejszych trafień była zaś Joanna Wróblewska. Tego gola możecie obejrzeć na wideo poniżej.

Swoje sparingi wygrali też AP Lotos Gdańsk (7:0 z KS Pogoń Dekpol Tczew), Sportis KKP Bydgoszcz i Rolnik Głogówek. Bydgoszczanki pokonały 5:1 Polonię Środa Wielkopolska, a wśród strzelczyń bramek znalazły się dwa nowe nabytki klubu, czyli Reut Revaha i Ana Barjaktarović. W starciu zespołów walczących o utrzymanie w Ekstralidze Rolnik wygrał zaś skromnie, bo 1:0, z TS ROW Rybnik. Gola na wagę zwycięstwa zdobyła Wiktoria Aumiiller.

Parczewska wypada z gry

Pierwszego zimowego meczu kontrolnego do udanych na pewno nie zaliczy Kasandra Parczewska. Mimo że jej zespół pokonał Banik Ostrava aż 9:0, to pomocniczka GKS Katowice doznała złamania kostki. Co za tym idzie, czeka ją kilkutygodniowa przerwa od treningów.

Kasandra, wracaj szybko do zdrowia! ✊

Opublikowany przez GKS Katowice Poniedziałek, 25 stycznia 2021

- Z udziału w zajęciach wyłączone są także trzy inne zawodniczki GKS-u. Nicola Brzęczek, Joanna Olszewska i Aleksandra Drąg są obecnie w trakcie rehabilitacji. Najszybciej, bo za około trzy tygodnie, indywidualne treningi będzie mogła wznowić Brzęczek - poinformował katowicki klub na swojej stronie internetowej.

Dobrą wiadomością dla GieKSy, ale i dla reprezentacji Polski jest natomiast fakt, że we wspomnianym sparingu świetną formą strzelecką błyszczały Kinga Kozak (cztery bramki) i Zofia Buszewska (dwa trafienia), które powoli zadomawiają się w kadrze Miłosza Stępińskiego.

Mistrzynie znów gromią

Po długiej przerwie do gry wróciły mistrzynie świata, reprezentantki Stanów Zjednoczonych, które dwukrotnie zmierzyły się w Orlando z kadrą Kolumbii. Pierwszy mecz zakończył się wygraną Amerykanek 4:0, drugi - 6:0. Tym samym podopieczne Vlatko Andonovskiego mają już serię 34. spotkań bez porażki. W 30 z nich reprezentantki USA zdobyły dwa lub więcej goli. Co ciekawe, starcia rozgrywanego na własnym boisku Megan Rapinoe i spółka nie przegrały już od 50 meczów, notując przy tym bilans 179 strzelonych i ledwie 27 straconych goli.

Dla wspomnianej Rapinoe ostatnia potyczka z Kolumbią była 170. występem w kadrze narodowej, w której zdobyła swoją 53. i 54. bramkę. Catarina Macario, która także wpisała się na listę strzelczyń, została natomiast 15. zawodniczką USWNT, która zdobyła gola w swoim debiucie. Macario kilka dni po ustrzeleniu swojej pierwszej bramki dla reprezentacji, podpisała dwuletni kontrakt z najlepszym klubem w Europie, Olympique Lyon. - Jestem bardzo szczęśliwa, że tu jestem. Miniony rok był dla mnie wyjątkowy. Nie mogę się doczekać, kiedy zacznę grać i strzelać gole dla tego zespołu - powiedziała młoda Amerykanka podczas konferencji prasowej, na której zaznaczyła, że przed transferem kontaktowała się z nią także Ada Hegerberg.

Drużyna roku

Nareszcie poznaliśmy wybieraną po raz pierwszy przez fanów na stronie UEFA Drużynę Roku 2020. W najlepszej jedenastce znalazło się aż sześć piłkarek Olympique Lyon, a pełny skład prezentuje się następująco: Sarah Bouhaddi (OL, Francja) – Lucy Bronze (OL/Manchester City, Anglia), Kadeisha Buchanan (OL, Kanada), Wendie Renard (OL, Francja), Magdalena Eriksson (Chelsea, Szwecja) - Kheira Hamraoui (Barcelona, Francja), Amandine Henry (OL, Francja), Sara Björk Gunnarsdóttir (VfL Wolfsburg/OL, Islandia) - Daniëlle van de Donk (Arsenal, Holandia), Delphine Cascarino (OL, Francja), Pernille Harder (VfL Wolfsburg/Chelsea, Dania).

Na dziś to tyle. Czekajcie niecierpliwie na kolejny wtorek i kolejny odcinek naszego cyklu!

Aneta Galek

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności