Aktualności
[WYWIAD] Marcin Mikołajewicz: Kazachstan jest pod ogromną presją
Co czułeś, kiedy na 27 sekund przed końcem meczu strzeliłeś gola na 1:1 w boju z Kazachstanem?
Czułem ogromną radość, nawet pomimo kilku zmarnowanych okazji strzeleckich wcześniej. Bramka na wagę remisu zdobyta w meczu z tak wymagającym zespołem, jakim jest Kazachstan, w dodatku w boju o taką stawkę i to przed własną publicznością, to coś naprawdę niesamowitego. Po prostu bezcenne doświadczenie!
Cały czas wierzyłeś w to, że uda Wam się jeszcze w tym meczu odobić straty?
Mecz trwa 40 minut i każdy z zawodników, grając z orzełkiem na piersi, ma obowiązek wierzyć do samego końca. Uważam, że z przebiegu całego spotkania, ten remis nie krzywdzi żadnej ze stron. Zarówno my, jak i reprezentacja Kazachstanu, mieliśmy swoje sytuacje strzeleckie w tym meczu. Każdy dał z siebie wszystko.
Choć każdy skazywal nas na porażkę, to…
… ten mecz udowodnił mi, jak i całej naszej drużynie, że zawsze trzeba walczyć i wierzyć w swoje umiejętności. Tuż po losowaniu każdy nas skreślał. Mówiono, że nia mamy szans, skazywano nas na pożarcie. Pokazaliśmy jednak, że jesteśmy w stanie grać na wysokim poziomie europejskim.
Od wyjazdu na Mistrzostwa Świata dzieli nas zaledwie krok. Co musimy poprawić w meczu z Kazachstanem, aby awansować?
Na pewno musimy poprawić naszą skuteczność i grę w obronie. Te dwa apskety gry nie były u nas na najwyższym poziomie w pierwszym meczu. Musimy to zmienić, jeśli chcemy powalczyć na wyjeździe o spełnienie naszych marzeń. Uważam, że nie stoimy na straconej pozycji. Kazachstan będzie grał przed własną publicznością, jest brązowym medalistą Mistrzostw Europy i wydaje mi się, że będzie stał pod ogromną presją. My możemy zaś sprawić niespodziankę. Na pewno będziemy chcieli to zrobić. Jako kapitan zrobię wszystko to, co w mojej mocy, żeby pomóc drużynie w osiągnięciu upragnionego celu.
Dla Ciebie jest to chyba ostatnia szansa, aby pojechać na Mundial?
Tak, dla mnie prawdopodobnie jest to ostatnia szansa na udział w Mistrzostwach Swiata i tym bardziej trzeba zrobić wszystko, by się udało. Wiem, że mamy silny kolektyw i jesteśmy na dobrej drodze do tego.