Reprezentacja Polski w futsalu przed kilkoma dniami awansowała na drugie z rzędu mistrzostwa Europy. – Widać, że kadra zyskuje nową jakość. Pokazał to chociażby mecz z Portugalią na wyjeździe, gdzie mistrz Europy musiał wycofać bramkarza, by ratować remis – ocenia były reprezentant Polski, Michał Słonina. A wszystko to w 29. rocznicę pierwszego meczu naszej kadry na arenie międzynarodowej. 

Futsalowa reprezentacja Polski drugi raz z rzędu, a trzeci w historii awansowała na mistrzostwa Europy. Kadra selekcjonera Błażeja Korczyńskiego w pełnym emocji i zwrotów akcji meczu pokonała Czechów 8:5. Polacy w styczniu przyszłego roku zagrają więc na Euro, które odbędzie się w Holandii. Jak ten awans wyglądał od kuchni? Komu po meczu popłynęły łzy? Komu ufa Selekcjoner? Kto na treningu naśladował legendarnego kolumbijskiego bramkarza Rene Higuite i co po awansie wydarzyło się na konferencji prasowej? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie tutaj.

Biało-czerwoni jadą na EURO! Futsalowa reprezentacja Polski po dramatycznym spotkaniu, w którym kilkukrotnie zmieniały się losy rywalizacji, wygrała z Czechami 8:5. W grupie eliminacyjnej Polacy zajmują drugie miejsce i w przyszłym roku zagrają w mistrzostwach Europy w Holandii. Zobaczcie skrót meczu, który był dla naszej reprezentacji przepustką do turnieju finałowego!

Polska w drodze na mistrzostwa Europy rozegrała dziewięć meczów, bo trzeba pamiętać także o ubiegłorocznych preeliminacjach. Tylko dwie reprezentacje pokonały tak długą drogę do finałów kontynentalnych zmagań. – Podziękować należy chłopakom, którzy wywalczyli awans – powiedział po zakończeniu eliminacji trener reprezentacji Polski, Błażej Korczyński. Przedstawmy więc tych, którzy w kwalifikacjach stanowili trzon naszej reprezentacji.

Biało-czerwoni po raz drugi z rzędu pojadą na mistrzostwa Europy. Nigdy wcześniej taka historia naszej reprezentacji się nie przydarzyła. O przyszłorocznym EURO w Holandii, ale także o wnioskach z poprzedniego turnieju rozmawiamy z Błażejem Korczyńskim.  – Nie chcemy już tylko jechać po przygodę. Czas osiągnąć sukces – zapowiada selekcjoner drużyny narodowej futsalistów.

Bohaterem reprezentacji Polski w meczu z Czechami był niewątpliwie Sebastian Leszczak. W pierwszej połowie gracz Cleareksu Chorzów nie mógł się wstrzelić w bramkę rywali, chociaż prób z jego strony nie brakowało, po przerwie natomiast zdobył... cztery bramki. – To mój najlepszy występ w kadrze – przyznał słynący z atomowego uderzenia Leszczak.

Polska w ostatnim meczu eliminacji do mistrzostw Europy pokonała Czechy 8:5. Zwycięstwo wywalczone w dramatycznych okolicznościach, zapewniło reprezentacji drugie miejsce w grupie i awans na futsalowe Euro w przyszłym roku w Holandii. – Radość jest ogromna – powiedział Błażej Korczyński, selekcjoner Polaków.