Aktualności
Ostatni krok Milika do mistrzostwa. Ajax ma wszystko w swoich rękach
Już dziś ostatnia kolejka holenderskiej Eredivisie, w której w tym sezonie walka o mistrzostwo potrwa – dosłownie – do samego końca. Mające tyle samo punktów drużyny Ajaksu i PSV zmierzą się w korespondencyjnym pojedynku o to, kto podniesie paterę mistrza Holandii. Na lepszej pozycji przed finiszem stoją Milik i spółka, bowiem piłkarze z Eindhoven, by sięgnąć po tytuł, muszą wygrać… co najmniej 8 bramkami. Chyba, że Ajax potknie się na krok przed metą i zgubi punkty w Doetinchem.
Od 14:30 zarówno kibice PSV, jak i Ajaksu, będą w sposób jeszcze bardziej uważny śledzić poczynania swoich piłkarzy. Każdy błąd może zaważyć na pracy wykonanej na przestrzeni całego sezonu i przesunąć marzenia o mistrzostwie na kolejny rok.
W zdecydowanie lepszej sytuacji są podopieczni Franka de Boera, którzy, oprócz wspomnianej wcześniej pokaźnej zaliczki w postaci bramek, mają też teoretycznie łatwiejszego rywala. De Graafschap na pewno zakończy sezon na przedostatnim miejscu i myślami jest już bardziej przy barażach dających szansę na utrzymanie niż przy meczu z Ajaksem. Tym bardziej, że w starciach ze stołecznym klubem piłkarze z Doetinchem wypadali dotąd bardzo blado. Ostatni punkt w konfrontacji z tym zespołem zdobyli w 2002 roku, nie wspominając już o zwycięstwach, które – w liczbie dokładnie dwóch – miały miejsce w latach 70. ubiegłego wieku. Co więcej, „Joden” w ostatnich 5 wyjazdowych meczach z De Graafschap zdobyli, uwaga, aż 28 bramek! Czy na stadionie De Vijverberg może w ogóle dojść do niespodzianki?
Off we go! #graaja pic.twitter.com/ub7Z7QLLr1
— AFC Ajax (@AFCAjax) 8 maja 2016
Skoro więc Ajax najprawdopodobniej wygra swój mecz, piłkarze PSV muszą się bardzo wcześnie zabrać się za strzelanie goli. Założenie, że wystarczy im 8-bramkowe zwycięstwo dotyczy sytuacji, w której Milik i spółka wygrywają różnicą tylko jednego trafienia. Każdy następny gol na korzyść „Joden” zmusza PSV do dołożenia jeszcze jednego więcej. Gdyby na przykład Ajax był tak skuteczny, jak w roku 2007, kiedy to pokonał De Graafschap 8:1, wtedy PSV musiałoby wygrać ze Zwolle… 15 bramkami.
Warto dodać, że barwach dzisiejszego rywala amsterdamczyków od lutego tego roku ponownie występuje Piotr Parzyszek. Wypożyczony z Charlton Athletic napastnik jest na razie tylko rezerwowym, ale mimo to zdążył już zdobyć dwie bramki. Niewykluczone, że z Ajaksem zagra od pierwszej minuty. W trakcie swojej poprzedniej przygody z „Superboeren” Polak radził sobie na tyle dobrze, że interesowała się nim m.in. Benfica Lizbona.
Pamiętajmy też, że Arkadiusz Milik walczy dziś nie tylko o tytuł mistrzowski, ale wciąż pozostaje w czołówce wyścigu o koronę króla strzelców. Przed ostatnią koleją Polak ma na koncie 21 trafień. Wyprzedzają go Vincent Janssen z AZ Alkmaar (26 goli) oraz Luuk de Jong z PSV Eindhoven (24 trafienia).
Tytus Lipiński
TAGI: arkadiusz milik, ajax amsterdam, eredivisie,