Aktualności
Nie chcieli Boruca, wezmą Szczęsnego? Zaskakujący kierunek transferowy!
Dla Szczęsnego byłby to niebywały obrót sprawy. W pierwszym meczu bieżącego roku Arsenal ze Szczęsnym w bramce przegrał z Southampton 0:2. Od tego momentu Polak nie spędził w bramce „Kanonierów” w Premier League nawet sekundy. Regularnie występował tylko w spotkaniach o Puchar Anglii, w których dotarł z klubem aż do finału. 30 maja na Wembley stanie w bramce „Kanonierów” w rywalizacji z Aston Villa i spróbuje sięgnąć po trofeum. Być może będzie to ostatni mecz Szczęsnego w barwach Londyńczyków.
Zainteresowanie ze strony Southampton wynika z ciężkiej kontuzji, jakiej nabawił się podstawowy bramkarz „Świętych” Fraser Forster. Brak tak ważnego ogniwa sprawia, że Ronald Koeman rozpoczął poszukiwania jego zastępcy. 23-letni Paulo Gazzaniga i 38-latek Kelvin Davies nie spełniają oczekiwań holenderskiego menedżera. Zdaniem „The Sun” menedżer Southampton widziałby pomiędzy słupkami swojego zespołu reprezentanta Polski. Przypomnijmy, że z jednego z naszych zawodników 52-latek zrezygnował, gdy kilka miesięcy temu postawił krzyżyk na Arturze Borucu. Były bramkarz Celtiku poszedł na wypożyczenie do Bournemouth, z którym wywalczył historyczny awans do Premier League.
Southampton to jedna z rewelacji tego sezonu w Anglii. „Święci” po 37 kolejkach mają na koncie 60 punktów, co daje im siódmą lokatę. Przed ostatnią serią gier podopieczni Koemana tracą dwa "oczka" do piątego Liverpoolu. Wciąż mogą finiszować tuż za plecami Manchesteru United.
Wojciech Szczęsny wcześniej łączony był z odejściem do ligi włoskiej. Media na Półwyspie Apenińskim wymieniały Polaka w kontekście gry w Interze i w AS Roma.
TAGI: Wojciech Szczęsny, Arsenal, Southampton,