Tylko Michał Pazdan, Rafał Kurzawa, Artur Jędrzejczyk i Sławomir Peszko są piłkarzami z LOTTO Ekstraklasy, którzy znaleźli się w kadrze Adama Nawałki. Ten wynik – 17% - wcale nie jest najniższym w zestawieniu wszystkich reprezentacji na mundial w Rosji. Aż szesnaście drużyn ma mniej piłkarzy grających we własnych rozgrywkach krajowych – w tym m.in. Kolumbia (13%) oraz Senegal (brak). Z kolei Japończyków z J-League jest już ponad jedna trzecia (ośmiu). Najwięcej jest ich w reprezentacji Anglii, gdzie każdy z 23 zawodników występuje w Premier League.

Porównując doświadczenie liczone w występach w reprezentacji, to biało-czerwoni są nieco wyżej – na trzynastej pozycji z 782 występami. Ta liczba oczywiście może ulec zmianie, jeśli w kadrze kontuzjowanego Glika (57 meczów) zastąpi Marcin Kamiński (pięć spotkań). Wtedy biało-czerwoni spadną w tej klasyfikacji o dwa miejsca, ale… i tak będą powyżej Kolumbii (719) i Senegalu (590). Najbardziej doświadczona z polskiej grupy jest Japonia (1003), która jest na piątym miejscu w klasyfikacji. Oczywiście do startu mundialu może ona ulec zmianie, choćby ze względu na to, że Polacy mają jeszcze dwa mecze towarzyskie do rozegrania.

Dlatego bardziej interesująca jest klasyfikacja średniej wieku składów na mundial. Polacy (27,9) są na równi z Portugalią, tuż za Brazylią (28), wyżej od Kolumbii (27,7) i Senegalu (26,7). Znów najstarsza jest kadra Japonii – 28,2.

Oficjalna strona FIFA wskazuje na interesującą statystykę dotyczącą Łukasza Fabiańskiego. Otóż polski bramkarz jest drugim obok Randalla Azofeifa z Kostaryki zawodnikiem, który wraca na mistrzostwa świata po 12 latach. – Mundial to największa impreza piłkarska na świecie, wszystkie oczy są zwrócone na nas. Obecna grupa ma spore doświadczenia, choćby z Euro 2012 czy 2016, nasi piłkarze rozgrywali wielkie mecze w turniejach klubowych. Nie musimy się o to martwić, bo większość swoje już przeżyła w piłce nożnej. Przede wszystkim trzeba cieszyć się imprezą, pamiętać, po co się tam jedzie – przypomina Fabiański.
Michał Zachodny