Aktualności
Robert Lewandowski – piłkarz, o którym marzyliśmy
Kiedy po sezonie 2013/14, w którym z dorobkiem 20 bramek został królem strzelców Bundesligi, przechodził do Bayernu Monachium, pojawiały się obawy, czy oby na pewno poradzi sobie w największym i najlepszym klubie w Niemczech? Czy wytrzyma konkurencję i nie zginie na ławce rezerwowych? Robert Lewandowski, może z małymi problemami, ale szybko rozwiał wątpliwości. Udowodnił, że podczas pobytu w Borussii Dortmund cały czas ciężko pracował, rozwijał się i dlatego stał się napastnikiem światowego formatu, który potrafi świetnie funkcjonować i wyróżniać się nawet w zespole gwiazd, prowadzonym przez Pepa Guardiolę. Przecież nie przyszedł siedzieć na ławce. Nie on.
– Lewandowski to zawodnik najwyższej klasy. Ma wszystko, czego potrzeba. Dziękuję klubowi za kupienie go! – nie kryje zachwytu nad umiejętnościami Polaka szkoleniowiec Bawarczyków.
Sam Lewandowski również chwali sobie współpracę z Guardiolą. Wielu piłkarskich ekspertów twierdzi, że dzięki pomocy hiszpańskiego szkoleniowca, Robert jest w stanie wejść na jeszcze wyższy poziom. Ten najwyższy.
Przed rozpoczęciem eliminacji mistrzostw Europy 2016 wielu kibiców narzekało, że Lewandowski w biało-czerwonych barwach nie potrafi grać tak dobrze, jak choćby na boiskach Bundesligi czy Ligi Mistrzów. Mimo że strzelił „tylko” cztery gole w pierwszym meczu z Gibraltarem, w spotkaniach z Niemcami, Szkocją oraz Gruzją i Szwajcarią, pokazał najwyższą klasę. Dwoił się i troił. Walczył na całej szerokości boiska, także o pozycje strzeleckie dla siebie i partnerów. Nie wahał się podać, jeśli uznał, że kolega jest ustawiony na lepszej pozycji. Najlepiej przekonał się o tym Sebastian Mila, który z przytomnego zagrania „Lewego” strzelił gola na 2:0 w historycznym spotkaniu z Niemcami. Skorzystał również Arkadiusz Milik, który doskonale wykorzystał fakt, że po dwóch obrońców rywali pilnowało Lewandowskiego, dzięki czemu to on miał więcej miejsca na boisku. Strzelał gole, jak na zawołanie. Kapitan też jednak zrobił swoje.
– Na początku mojej pracy z kadrą, funkcję kapitana miał sprawować zawodnik mający najwięcej występów w biało-czerwonej koszulce. Po rozegraniu tegorocznych meczów eliminacyjnych i po głębszej analizie pracy z reprezentacją, moim wyborem na kapitana drużyny jest Robert Lewandowski. Zbudowana struktura drużyny narodowej funkcjonuje zadawalająco. Robert w trudnych meczach eliminacyjnych pokazał, że szybko stał się prawdziwym liderem zespołu. Grał odpowiedzialnie i z poświęceniem, zarówno w ataku, jak i działaniach defensywnych. Zawsze jest gotowy do wzięcia ciężaru gry na siebie, stwarzając kolegom okazje do strzelania goli. Pracując, jak na kapitana przystało, na sukces całej naszej drużyny – komplementuje Lewandowskiego selekcjoner Adam Nawałka.
Paweł Drażba
TAGI: Robert Lewandowski, reprezentacja Polski, kapitan, Adam Nawałka, Bayern Monachium, Borussia Dortmund,