Aktualności

„Łabędzie” lepsze od Chelsea! Czyste konto Fabiańskiego. To już dziewiąty raz w tym sezonie!

Reprezentacja09.04.2016 
Drużyna Łukasza Fabiańskiego, Swansea City, sprawiła dużą niespodziankę i pokonała na Liberty Stadium 1:0 faworyzowaną Chelsea Londyn w meczu 33. kolejki Premier League. Bramkarz reprezentacji Polski rozegrał całe spotkanie. Co prawda nie został zbyt wiele razy zmuszony przez „The Blues” do wysiłku, ale kiedy trzeba było, stawał na wysokości zadania. Był pewnym punktem drużyny i zachował dziewiąte czyste konto w tym sezonie.

Fabiański, odkąd trafił do zespołu „Łabędzi”, ani razu nie schodził z murawy zwycięski w pojedynkach z „The Blues”. Zespół Chelsea udało mu się pokonać jedynie w 2010 roku, kiedy bronił jeszcze barw Arsenalu (3:1). Polak nie ukrywał, jak ważny jest dla niego sobotni bój. „To będzie wielka gra” – napisał na swoim koncie na Twitterze.


Forma zespołu Swansea zwyżkowała od kilku tygodni. W ostatnich pięciu meczach „Łabędzie” przegrały tylko raz (z Bournemouth 2:3) i wydostały się ze strefy spadkowej. Po sobotnim meczu z Chelsea ekipa z Liberty Stadium jest w jeszcze lepszych nastrojach. Londyńczycy w pierwszej połowie nie potrafili stworzyć większego zagrożenia pod bramką Polaka. „Fabian” musiał interweniować zaledwie raz, po niegroźnym strzale Rubena Loftus-Cheeka. Kiedy „Łabędzie” zorientowały się, że Chelsea tego dnia nie jest zbyt dobrze dysponowana, zaczęły coraz groźniej atakować. W 25. minucie z błędu Matta Miazgi skorzystał Gylfi Sigurdsson i precyzyjnie umieścił piłkę w siatce. Asmir Begovic nie miał żadnych szans.

Po przerwie Fabiański mógł mówić o dużym szczęściu, ponieważ „krzyżakiem” tuż obok słupka jego bramki uderzył Alexandre Pato. Polak nie miałby nic do powiedzenia, ale na szczęście nie musiał interweniować.

„Fabian” rozegrał pełne 90 minut i zachował dziewiąte czyste konto w tym sezonie.

TAGI: Łukasz Fabiański, Swansea, Chelsea,

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności