Aktualności
Bayern pokonał VfB Stuttgart. Asysta Lewandowskiego
Choć VfB Stuttgart nie wygrał z Bayernem Monachium od sześciu lat, tym razem chciał spłatać figla potentatowi. Zespół z Mercedes-Benz Arena doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że dla „Bawarczyków” w tym momencie najważniejsze jest rewanżowego spotkania w półfinale Ligi Mistrzów z Benfiką Lizbona. Przez mecz z nimi będą chcieli przejść jak najmniejszym nakładem sił. Tak też rzeczywiście było, ale… wystarczyło to na Przemysława Tytonia i spółkę.
W 31. minucie pechowo we własnym polu karnym interweniował Georg Niedermeier, który co prawa uprzedził Lewandowskiego, ale trafił do własnej siatki. Przemysław Tytoń był wściekły, ale na początku drugiej połowy to on mógł zachować się lepiej, kiedy w piłkę w jego krótszym rogu umieścił David Alaba.
Bramkarz reprezentacji Polski zrehabilitował się jednak chwilę później, kiedy kapitalnie sparował na poprzeczkę strzał z 16. metrów Thiago Alcantara.
Bayern nie forsował już tempa i starał się wymieniać jak najwięcej podań na połowie przeciwnika. Zbyt wiele nie mógł zrobić Lewandowski, który nie dostawał podań. Zdecydował się więc pomóc drużynie w obronie i nie wyszło to dal niego na dobre. Zamiast wybijać piłkę we własnym polu karnym, Polak próbował spokojnie wyprowadzić akcję, z czego skorzystał Daniel Didavi i siedząc wpakował piłkę wślizgiem do siatki.
W końcówce meczu „Lewy” przeprowadził za to piękną akcję. Przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów na prawą stronę boiska, po czym oddał ją Douglasowi Coście, a ten sprytnym strzałem pokonał Tytonia i ustalił wynik meczu.
Po zwycięstwie na Mercedes-Benz Arena Bayern ma osiem punktów przewagi w tabeli nad Borussią Dortmund, jednak ekipa Thomasa Tuchela swój mecz rozegra w niedzielę.