W ostatnim meczu reprezentacji Polski w eliminacjach UEFA EURO 2020 przeciwko Słowenii wystąpi Łukasz Piszczek. W tym starciu zawodnik Borussii Dortmund zagra z numerem 20. – Z wielką przyjemnością oddam na ten mecz koszulkę z nr 20 Łukaszowi Piszczkowi – powiedział Piotr Zieliński.

Bartosz Mrozek świetnie spisuje się w bramce II-ligowego GKS Katowice, dzięki czemu został zauważony przez sztab reprezentacji Polski U-20. Debiutu jeszcze się nie doczekał, ale… – Jestem dumny, że trener Jacek Magiera dostrzegł we mnie reprezentanta, bo to największy zaszczyt dla piłkarza. Wierzę, że nie była to ostatnia szansa – mówi 19-letni bramkarz.

Selekcjoner reprezentacji Polski do lat 19 kobiet Nina Patalon powołała dwadzieścia dwie zawodniczki na konsultację szkoleniową, która odbędzie się w dniach 4-6 listopada 2019 roku w Warszawie.

Na przełomie listopada i grudnia w Boliwii rozgrywane będą mistrzostwa Ameryki Południowej z gościnnym udziałem reprezentacji Polski do lat 16. Biało-czerwoni poznali już swoich przyszłych rywali. Polacy trafili do grupy B i zagrają z Argentyną, Urugwajem, Chile, Paragwajem i Ekwadorem. Pierwszy mecz Polska zagra z Argentyną (24 listopada).

Poprzednia wizyta Napoli w Salzburgu zakończyła się przegraną Włochów 1:3, ale wynik ten dał im awans do ćwierćfinału Ligi Europy. Tym razem porażka może dużo kosztować, bo stawką spotkania RB z zespołem reprezentantów Polski jest 1. miejsce w grupie E Ligi Mistrzów. Czy to będzie kolejny pojedynek na przełamanie dla Arkadiusza Milika? Początek dzisiejszego spotkania o godz. 21:00, transmisja w Polsat Sport Premium 4.

Robert Lewandowski potwierdza wielką formę – dzięki jego dwóm bramkom i trafieniu Corentina Tolisso Bayern Monachium wygrał w trzeciej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów z Olympiakosem Pireus (3:2). Polak w tych rozgrywkach strzelił 58 goli i jest już piąty w klasyfikacji strzelców wszechczasów LM.

Długo wydawało się, że największa sensacja z wtorkowych spotkań zdarzy się w Turynie i w polskim starciu Wojciecha Szczęsnego z Grzegorzem Krychowiakiem. Jednak pomimo długiego prowadzenia i bronienia wyniku 1:0 Lokomotiw Moskwa upadł pod naporem Juventusu, przegrywając w ostateczności po dwóch golach Paolo Dybali. A w meczu nie było możliwości zobaczyć tego, na co kibice reprezentacji Polski czekali - co nie znaczy, że Szczęsny i Krychowiak nie mieli swoich ról do odegrania w tym spektaklu.