Aktualności
Zmarł Janusz Kała – założyciel Beniaminka Częstochowa. „Człowiek – orkiestra”
Janusz Kała w latach 70. XX wieku rozpoczynał pracę szkoleniową jako trener tenisa stołowego. Zbliżało się właśnie lato 1978 roku, kiedy... „ (…) było coraz cieplej przy tenisowych stołach pingpongowych w sali klubowej MRKS Skra -Barbara i wasze słowa: – Panie trenerze idzie lato, pograjmy w piłkę, tak po prostu dla zdrowia. 12 czerwca 1978 w salce konferencyjnej „Skry” zebrało się kilku fanatyków piłki i razem ze mną daliście zaczyn drużynie, nie mającej wtedy nazwy, nie mającej bazy, nie mającej finansów, ale liczył się hart ducha i postanowienie – chcemy grać dla siebie.
Ukazywała się wtedy harcerska gazeta "Świat Młodych" i ona ogłosiła konkurs na Wakacyjny Turniej Piłkarski. Chłopcy zapowiedzieli: my tam musimy być. (…) Wreszcie jest telegram z redakcji: przyjeżdżajcie do Nasielska. Radość wielka, ale i masa kłopotów najpierw badania lekarskie – te zrobił tata piłkarza w Pogotowiu Ratunkowym, pieniądze na przejazd dała Stanica Sportowa „Żak”, a ubrała nas na wyjazd Komenda Hufca ZHP w Częstochowie. 14 chłopców pojechało po piłkarską przygodę. Grali już pod swoją nazwą Beniaminek. Najmłodszy, 13-letni Mitek Warzecha, powiedział: jesteśmy beniaminkami, bo stworzyliśmy najmłodszy zespół w Częstochowie. Beniaminek, Beniaminek! My chcemy taką nazwę – i tak już zostało.” – wspominał początki klubu Janusza Kała.
Późnej jego młodzi podopieczni rozpoczęli starty w rozgrywkach od ligi trampkarzy w sezonie 1982/83. Potem dołączały kolejne roczniki: trampkarzy młodszych i juniorów młodszych. Beniaminek często jeździł też na turnieje do Warszawy organizowane przez „Piłkę Nożną” i do Holandii. – Naszym największym sukcesem jest fakt, że przez 42 lata działamy bez przerwy, a do rozwoju klubu przyczyniły się redakcje „Przeglądu Sportowego” i „Świata Młodych”. Ten ostatni organizował wakacyjne turniej piłkarski i trzykrotnie byliśmy w finale krajowym, a w 1981 roku w Śliwicach zdobyliśmy drugie miejsce w kraju – mówił w kwietniu 2020 roku w wywiadzie dla ŚZPN.
Klub nigdy nie miał swojej siedziby czy boiska i korzystał z gościny innych zespołów. A mimo to wiadomo o nim bardzo dużo. „Nie ma chyba w Polsce drugiego klubu, którego historia byłaby tak szczegółowo udokumentowana. Absolwent Politechniki Częstochowskiej, jak przystało na inżyniera, wie dokładnie, ile meczów jego drużyna rozegrała przez ćwierć wieku, co więcej, ma dokładny wykaz, gdzie te mecze się odbywały” – tak Janusza Kałę przedstawiała w 2002 roku lokalna redakcja „Gazety Wyborczej”.
Janusz Kała notował wszystko – gdzie zespoły występowały, w jakich rozgrywkach, na jakich boiskach, ile było zwycięstw, remisów, porażek, jakim bilansem bramkowym się mogły pochwalić, którzy piłkarze przewinęli przez klub, jak długo grali, ile bramek strzelili, a także kto prowadził spotkanie. Mało tego, wydawał odbijany na ksero tygodnik „Beniaminek”. Najbardziej znanym wychowankiem klubu jest Piotr Malinowski, obecnie pomocnik Rakowa Częstochowa.
Beniaminek od początku był klubem osiedlowym, który przyjmował wszystkich chętnych. – Jestem dumny, że mieliśmy takiego człowieka – mówił Jan Bzowy, prezes OZPN w Częstochowie. – Zajmował się trudną młodzieżą, nosił za dziećmi te ciężkie torby, sprawdzał, jak się uczą i co robią po treningach, rozmawiał z rodzicami. Jestem pełen podziwu, że przez tyle lat się nie zniechęcił. Gdyby było więcej takich ludzi, nasza piłka byłaby lepsza – uważa.
Uroczystości pogrzebowe odbędą się w sobotę, 09.01.2021 o godz. 13.00 w kościele pw. Maksymiliana Kolbego przy ul. Starzyńskiego w Częstochowie.
Fot. ŚZPN