Aktualności

Złota gwiazdka w Komornikach. Jest dobrze, będzie jeszcze lepiej

PIŁKA DLA WSZYSTKICH16.09.2020 
Akademia Piłkarska Wielkopolska Komorniki mimo że może pochwalić się złotą gwiazdką Programu Certyfikacji PZPN dla szkółek piłkarskich, nie zamierza spoczywać na laurach. Od roku odpowiedzialny za jej funkcjonowanie jest Arkadiusz Miklosik, wcześniej przez wiele lat pracujący w Warcie Poznań.

Właśnie w Warcie Miklosik zadebiutował w ekstraklasie. Później grał w niej jeszcze w barwach Lecha Poznań i Lechii Gdańsk. Łącznie uzbierał 35 występów na najwyższym poziomie ligowym w Polsce. Po zakończeniu kariery zawodniczej wrócił do klubu, w którym ją zaczynał. W ubiegłym roku z Wartą się jednak rozstał, jak podkreśla – w niezbyt przyjemnych okolicznościach. Wtedy zadzwonił telefon z Komornik.

– Na rozmowy trafiłem tu rok temu. Prezes wiedział, że jestem mieszkańcem Komornik, wiedział też o moim odejściu z Warty, które w lokalnym środowisku piłkarskim obiło się dość szerokim echem. Na rozmowy zaprosiło mnie kilka szkółek, ale zdecydowałem się podjąć pracę w Wielkopolsce. Raz, że prezes był konkretny, dwa – mieszkam w Komornikach, z domu do klubu jadę trzy-cztery minuty, a to bardzo wygodne. Do tego fajny klimat, fajna młodzież. To wszystko sprawiło, że tutaj trafiłem – argumentuje Miklosik, który jest nie tylko koordynatorem akademii, ale też prowadzi występujący w klasie okręgowej zespół seniorów, grupy młodzieżowe oraz sprawuje funkcję wiceprezesa ds. piłki nożnej (w klubie jest jeszcze sekcja tenisa stołowego).

Akademia ma swoje logo i nazwę, ale formalnie działa jako część stowarzyszenia Ludowy Klub Sportowy Wielkopolska Komorniki.

Sprawowanie kilku funkcji to dla Miklosika nie pierwszyzna. Także w poprzednim klubie pracował na wielu stanowiskach.

– W Warcie miałem bardzo szeroki wachlarz obowiązków, przez wiele lat. Byłem dyrektorem sportowym przy pierwszym zespole, byłem koordynatorem grup młodzieżowych, prowadziłem też jedną z grup. Podobna rola do tej, którą pełnię w Komornikach, ale tam z racji tego, że szkółka była większa, a klub cieszący się większym prestiżem, specyfika pracy była trochę inna. Nie możemy na przykład pozwolić sobie na taki skauting przy naborze zawodników jak Warta – opowiada koordynator AP Wielkopolska.

Akademia z Komornik pracuje według programu szkolenia Polskiego Związku Piłki Nożnej, który bazuje na założeniach Akademii Młodych Orłów.

– Gdy przychodziłem do Wielkopolski, proces zgłaszania szkółki do Programu Certyfikacji PZPN już trwał, był poza mną. Miałem się tym zająć od strony sportowej i także trochę organizacyjnej, z racji moich kontaktów i wiedzy. Uznałem, że na warunki lokalne, mniejszej szkółki, jaką jesteśmy, jest to program bardzo dobry i wystarczający, mimo że później zaskakiwały nas różne rzeczy, jak choćby zmiana wymagań co do jednostek treningowych w poszczególnych grupach. Teraz, po roku, następują kolejne zmiany w regulaminie. Program cały czas ewoluuje, ale ciągłe zmiany w trakcie jego trwania nie najlepiej służą szkoleniu. Kluby zbudują sobie plan działania na przykład na pół roku, a tu nagle po dwóch miesiącach zmiana rozmiaru boiska czy liczby trenerów podczas meczu – podkreśla były piłkarz.

Obecnie w AP Wielkopolska szkoli się około 140 młodych zawodników. Do tego dochodzą seniorzy. Obecnie trwa okres naborowy.

– Zwykle tak to wygląda we wrześniu. Raz, że zaczyna się szkoła, dwa – po wakacjach rodzice szukają dodatkowych zajęć dla dzieci, szczególnie tych młodszych i wtedy się do nas kierują. Zorganizowaliśmy już Dzień Talentu, który robimy zawsze na początku jesieni i wiosny. Kilku zawodników doszło już do naszych grup tą drogą – zauważa Miklosik.

Szkółka aktywnie uczestniczy także w wydarzeniach społecznych i kulturalnych w gminie Komorniki, przy okazji trafiając ze swoją ofertą do kolejnych potencjalnych piłkarzy, a zwłaszcza ich rodziców. AP Wielkopolska jest na przykład stałym gościem Parku Śniadaniowego.

– Odbywa się to na boisku, z którego korzystamy. Jak tylko jest możliwość pokazania się na imprezie w okolicy, to w niej korzystamy. Przychodzą nasi zawodnicy, ale nie tylko. Rodzice siadają na leżakach, dzieci mogą pograć w piłkę – mówi koordynator akademii.

Dziewięć grup objętych Programem Certyfikacji PZPN, do tego grupy niecertyfikowane oraz zespół seniorów potrzebują do pracy rozbudowanej infrastruktury.

– Korzystamy z doskonałej płyty głównej stadionu w Komornikach. Jego właścicielem jest Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji, z którym bardzo prężnie i bardzo dobrze współpracujemy. Przy głównej płycie mamy mniejsze boisko zbudowane ze środków pochodzących z budżetu obywatelskiego. Rok temu zostało oddane, tego lata wyposażono je w oświetlenie. Korzystają z niego głównie najmłodsze grupy. Do tego dochodzą dwa orliki. Jeden pełnowymiarowy w Wirach, jeden ciut mniejszy przy Szkole Podstawowej nr 1 w Komornikach. Mamy jeszcze jedno boisko, z którego korzystają grupy nieobjęte certyfikacją – wylicza nasz rozmówca.

Wkrótce możliwości będzie jeszcze więcej. Dużymi krokami zbliża się finalizacja kolejnej inwestycji. Do końca roku ma być oddane do użytku dofinansowane przez Ministerstwo Sportu boisko z oświetleniem w Szreniawie, które w przyszłym roku zostanie wyposażone w zaplecze z szatniami.

– To będzie bardzo duży krok naprzód, jeśli chodzi o rozwój szkółki i całego naszego szkolenia. Zresztą nie tylko naszego, bo będą z niego korzystać także dwa inne kluby z gminy Komorniki – cieszy się Arkadiusz Miklosik.

Co ciekawe, koordynator akademii wcale nie jest w niej trenerem z najbogatszym dorobkiem, jeśli chodzi o karierę piłkarską. 54 mecze w ówczesnej I lidze (dziś ekstraklasie) w barwach Olimpii Poznań rozegrał Ryszard Łukasik.

– To uznany trener w Wielkopolsce, z licencją UEFA Pro, najwyższą z możliwych. W klubie jest od lat, od roku także przy najmłodszych grupach – opowiada Miklosik.

Co ciekawe, w grupach żaków i skrzatów 64-letni szkoleniowiec będzie współpracował z młodszą o ponad 40 lat Klaudią Urbanek.

– Klaudia to już mój transfer. Poznaliśmy się rok temu. Była asystentem przy grupie, w której trenował mój syn w Lechu Poznań. Po roku okazało się, że jest wolnym strzelcem. Znając jej model pracy nie miałem wątpliwości, by ściągnąć ją do nas. Na razie ma licencję Grassroots C, więc w naszej szkółce może być tylko trenerem asystentem, ale zapisała się na kurs UEFA B. Mamy duże pole do manewru, jeśli chodzi o Klaudię. Ma predyspozycje, by prowadzić zajęcia jako pierwszy trener w najmłodszych grupach, zresztą to nie tylko moje zdanie, bo także ocena wystawiona Klaudii podczas wizyty monitorującej była bardzo wysoka. Nie pomyliłem się więc przy tym transferze. Na razie pracuje z trenerem Ryszardem, który z racji wieku i doświadczenia jest dla dzieci dziadkiem, w pozytywnym znaczeniu, ma zresztą wnuki. Klaudia jest na początkowym etapie rozwijania swoich umiejętności trenerskich, ale bardzo dobrze się sprawdza i na pewno skorzysta na współpracy z kimś takim jak pan Ryszard. Co więcej – myślę, że to zadziała w obie strony – twierdzi koordynator akademii.

Rozwój kadry szkoleniowej to jeden z głównych celów stawianych przed AP Wielkopolska Komorniki przez Arkadiusza Miklosika.

– Chciałbym, żebyśmy mieli więcej trenerów. Jeśli ktoś pracuje z trzema grupami, trudno ustalić harmonogram zajęć. Będziemy poszukiwać kolejnych szkoleniowców. Moje kontakty pewne rozmowy ułatwiają, ale jest ciężko, bo szkółek w Poznaniu i okolicy mamy bardzo dużo – nie ukrywa były piłkarz.

Szymon Tomasik
Fot. Wielkopolska Komorniki

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności