Aktualności
[UEFA Region’s Cup] Czas na wielki finał z udziałem Dolnego Śląska!
Droga do finału była dla ekipy z Dolnego Śląska niezwykle długa. Krajowe eliminacje rozgrywane były jeszcze w 2017 roku. Rok później podopieczni trenera Grzegorza Kowalskiego pojechali do Toskanii, by w jednej z ośmiu grup eliminacyjnych rywalizować o awans do turnieju finałowego. Polacy, podobnie jak gospodarze i szwajcarski Vaud, zdobyli wówczas 6 punktów. Dzięki najlepszemu bilansowi bramkowemu to Dolny Śląsk zagwarantował sobie upragnione 1. miejsce w grupie, oznaczające trzeci w historii tego regionu awans do turnieju finałowego UEFA Region’s Cup (wcześniejsze miały miejsce w 2007 oraz 2015 roku). 12 lat temu reprezentanci Polski wygrali całe rozgrywki, a w drużynie grali wówczas m.in. Janusz Gol i Arkadiusz Piech , znani z późniejszych występów w Ekstraklasie.
Zmagania najlepszej ósemki rozgrywek odbywają się na terenie jednego z uczestników. W tym roku miano gospodarza przyznane zostało niemieckiej Bawarii, która po raz pierwszy w historii reprezentuje w turnieju swój kraj. Atut własnego boiska jest nie bez znaczenia. W dotychczasowych dziesięciu edycjach rozgrywanego od 1999 roku UEFA Region’s Cup gospodarze w ścisłym finale meldowali się aż sześciokrotnie. Pięć z tych pojedynków wygrali, a jedyny raz, gdy drużyna grająca u siebie musiała w finale uznać wyższość rywala miał miejsce… 12 lat temu. Dolny Śląsk pokonał wtedy po dogrywce Bułgarię południowo-wschodnią (2:1). Był to też jedyny jak do tej pory finał rozgrywany 26 czerwca.
Gdyby podopiecznym trenera Kowalskiego udało się powtórzyć sukces z 2007 roku, Dolny Śląsk stałby się drugim regionem triumfującym w turnieju więcej niż jeden raz. Jak na razie poszczycić się tym może jedynie włoskie Veneto.
- Spodziewamy się bardzo ciężkiego meczu. W fazie grupowej pokazaliśmy się z dobrej strony, jednak straciliśmy aż 3 bramki po stałych fragmentach gry. Myślę, że w decydującym spotkaniu mogą one odegrać kluczową rolę – mówił na przedmeczowej konferencji trener polskiego zespołu. – Jestem dumny, że mogę reprezentować swój region i kraj w takim turnieju. Nasze marzenia się spełniają. W 2007 roku Dolny Śląsk pokonał w finale gospodarzy. Wiemy, że jest to do zrobienia – dodawał Grzegorz Borowy , kapitan Biało-czerwonych.
Obie drużyny w dramatycznych okolicznościach wywalczyły awans do finału. Niemcy gola dającego im finał strzelili w drugiej minucie doliczonego czasu gry w meczu z bezpośrednim rywalem do awansu, Istambułem. Bramkę zdobył najmłodszy piłkarz turnieju finałowego, 19-letni Henri Koudossou . Polacy z kolei w ostatniej kolejce musieli liczyć na potknięcie regionu Castilla y Leon. Osiągnięcie takiego samego rezultatu premiowało Hiszpanów, którzy długo remisowali z rosyjskim Regionem Południowym Chayka. W tym samym czasie Dolny Śląsk prowadził w meczu z Hradec Kralove. W 95. minucie Czesi doprowadzili do wyrównania, które jednak nie wyeliminowało Polaków. Wszystko dzięki porażce Hiszpanów, którzy gola na 1:2 stracili na kilka minut przed końcem swojego meczu.
Pierwszy gwizdek finałowego meczu UEFA Region’s Cup 2019 dzisiaj o 18:30.
Droga do ścisłego finału:
18/06/2019
Region Południowy Chayka – Dolny Śląsk 0:1 (0:0)
Bramka: 60’ Jaros
Bawaria – Normandia 1:0 (1:0)
20/06/2019
Dolny Śląsk – Castilla y Leon 1:1 (0:1)
Bramka dla Dolnego Śląska: ‘90+5 Słonecki
Bawaria – Słowacja Zachodnia 1:1 (0:0)
23/06/2019
Dolny Śląsk – Hradec Kralove 2:2 (0:0)
Bramki dla Dolnego Śląska: 48’ Niewiadomski, 64’ Traczyk
Bawaria – Istambuł 1:0 (0:0)
Fot. BFV (Bayerischer Fußball-Verband)