Środowy finał zapisze się w historii turnieju z kilku powodów. Po raz pierwszy w decydującym spotkaniu padło 5 bramek w czasie 90 minut (w 1999 roku finaliści strzelili 5 goli, jednak była im do tego potrzebna dogrywka). Nigdy wcześniej nie podyktowano aż 5 rzutów karnych, które wykonywane były przez 5 różnych zawodników. Były też pewne analogie do przeszłości. Triumf Dolnego Śląska jest drugim w historii. Ten pierwszy miał miejsce dokładnie 12 lat wcześniej, a Biało-czerwoni pokonali wówczas w finale gospodarzy bułgarskiego turnieju. Tym razem Polacy okazali się lepsi od grającej u siebie Bawarii. W 11 edycjach rozgrywek gospodarze wchodzili do finału 7 razy i tylko dwukrotnie przegrywali – za każdym razem z reprezentacją Dolnego Śląska.

Na przedmeczowej konferencji prasowej trener polskiego zespołu, Grzegorz Kowalski, podkreślał, że kluczowe w finale mogą okazać się stałe fragmenty gry. Nie spodziewał się chyba jednak, że wszystkie 5 goli padnie po rzutach karnych. Cztery z nich zostały wykorzystane bezpośrednio, przy jednym potrzebna była dobitka strzelca.

Na pierwszego gola kibice czekali do 35. minuty. Prowadzenie dał Niemcom Ugur Turk. Polacy odpowiedzieli jeszcze przed przerwą, a do siatki rywali trafił Mateusz Jaros, który dobił własną jedenastkę obronioną wcześniej przez Dominica Dachsa. Tuż po przerwie strzelec bramki dla Polski został sfaulowany w polu karnym Bawarczyków. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł tym razem Kornel Traczyk i dał nam prowadzenie. W 70. minucie spotkania drugą żółtą kartkę obejrzał kapitan Niemców, Michael Kraus. Coraz bliżsi zwycięstwa Polacy nie rezygnowali z ataków i po jednym z nich wywalczyli kolejny rzut karny. Jego wykonawcą był Jakub Bohdanowicz.

W ostatniej minucie meczu kontaktowego gola dla Bawarii strzelił jeszcze Arif Ekin. Niemiec wysunął się tym samym na czoło klasyfikacji strzelców turnieju finałowego. W 4 meczach zdobył 3 bramki i o jednego gola wyprzedził m.in. Jarosa i Traczyka. Najlepszym strzelcem rozgrywek z uwzględnieniem eliminacji został z kolei Litwin Aretas Gegzna z regionu Nevezis.

We wczorajszej zapowiedzi meczu (LINK) opisywaliśmy drogę, jaką w XI edycji turnieju przebyła drużyna Dolnego Śląska. Jednym z etapów były rozgrywanego jesienią ubiegłego roku w Toskanii eliminacje. Wzięło w nich udział 18 piłkarzy, a 11 z nich znalazło się również w kadrze na finał zmagań. Wśród tych, którzy do Bawarii nie pojechali byli m.in. trzej zawodnicy Górnika Polkowice (Mateusz Magdziak, Wojciech Galas, Kornel Ciupka). Powodem ich nieobecności był awans ich klubu do 2. ligi i związany z tym wcześniejszy okres przygotowawczy. Pozostali nieobecni to obaj bramkarze (Kacper Słowik, Dominik Spaleniak), Kajetan Łątka oraz Jakub Jakóbczyk. Ten ostatni, konstruktor maszyny do wyrzucania piłek, mieszka i gra obecnie w Australii, a o jego historii więcej możecie przeczytać TUTAJ.

Zwycięstwo Dolnego Śląska to drugi triumf reprezentacji Polski w UEFA Region’s Cup. Tyle samo tytułów mają Hiszpanie, a o jeden więcej Włosi.

Kadra zwycięzców UEFA Region’s Cup 2019: 1. Jarosław Krawczyk (Orkan Szczedrzykowice), 2. Grzegorz Borowy (Lechia Dzierżoniów), 3. Adrian Niewiadomski (1 KS Ślęza Wrocław), 4. Dawid Pożarycki (Stal Brzeg), 5. Paweł Słonecki (Lechia Dzierżoniów), 6. Kornel Traczyk (1 KS Ślęza Wrocław), 7. Mateusz Kluzek (1 KS Ślęza Wrocław), 8. Jakub Bohdanowicz (1 KS Ślęza Wrocław), 9. Adam Bońkowski (Nysa Kłodzko), 10. Mateusz Baszak (Apis Jędrzychowice), 11. Marcin Buryło (Foto Higiena Gać), 12. Bartłomiej Kot (Polonia Stal Świdnica), 13. Adrian Repski (1 KS Ślęza Wrocław), 16. Adrian Puchała (Polonia Trzebnica), 17. Mateusz Jaros (Piast Żmigród), 18. Patryk Caliński (Śląsk II Wrocław), 19. Szymon Tragarz (Górnik Wałbrzych), 20. Tobiasz Jarczak (Mirków Długołęka), 21. Maciej Tomaszewski (1 KS Ślęza Wrocław), 23. Paweł Niemienionek (1 KS Ślęza Wrocław).

Sztab szkoleniowy: Grzegorz Kowalski (I trener), Mirosław Drączkowski (asystent), Jacek Opałka (asystent), Marcin Herc (trener bramkarzy), Bartosz Szafran (lekarz), Damian Wdowik (fizjoterapeuta), Marek Mazur (administrator), Robert Sawicki (kitman).

Rafał Cepko

Fot. BFV (Bayerischer Fußball-Verband)