Aktualności
Talent Trzebnica robi swoje i robi to dobrze!
– To była inicjatywa lokalna. Mieliśmy sygnały z sąsiedniej gminy Wisznia Mała, żeby spróbować zaopiekować się dziećmi, które nie były objęte żadnym szkoleniem – opowiada Łukasz Alama, współzałożyciel Talentu i jego prezes. – Rozpoczęliśmy tam treningi, początkowo z niewielką grupą dzieci. Pracowałem też wtedy jako trener w Polonii Trzebnica. Rodzice chcieli i oczekiwali czegoś innego niż do tej pory, jeśli chodzi o szkolenie dzieci i młodzieży. Zaproponowali, byśmy objęli szkoleniem także dzieci z Trzebnicy. I tak się zaczęło – dodaje.
Otwarcie na Trzebnicę spowodowało napływ dzieci. Po roku działania Talentu, była ich w klubie już około setka.
– Podjęliśmy się tworzenia szkółki ze Sławomirem Komisarczykiem. Później dołączyli do nas rodzice. Najbardziej aktywni włączyli się w tworzenie stowarzyszenia i jego rozwój. Powiększyliśmy zarząd, podzieliliśmy się obowiązkami, ponieważ dzieci cały czas przybywało, a od początku praca w zarządzie była i jest pracą społeczną, nikt nie otrzymuje za nią wynagrodzenia. Zależało nam, żeby wszystko było jak najbardziej transparentne, także jeśli chodzi o finanse i rozliczenia. Naszą ideą jest szkolenie młodzieży i tylko na to idą pozyskane przez nas z różnych źródeł pieniądze. Chcieliśmy też, by stowarzyszenie było aktywne w lokalnej społeczności, angażować jak najwięcej osób. Na razie nam się to udaje, nie tylko poprzez organizowanie szkolenia dzieci i młodzieży, lecz także szereg innych akcji. Staramy się kilka razy w roku organizować przedsięwzięcia charytatywne, z których dochód jest przeznaczany na inne cele niż szkolenie. Wspieramy lokalne inicjatywy – informuje Alama.
Jedną z nich jest Święto Sportu, organizowane wspólnie z fundacją „Brawo Ty”. To turniej charytatywny dla dzieci i dorosłych, w którym występują drużyny mieszane, złożone z kobiet, mężczyzn, dziewczynek i chłopców. Nie brakuje też oczywiście atrakcji towarzyszących, w tym licytacji. Cały dochód przeznaczany jest na wsparcie dzieci z problemami zdrowotnymi.
– W 2019 roku wsparliśmy jedno dziecko, w ubiegłym udało się pójść trochę szerzej i wesprzeć trójkę dzieci – cieszy się prezes Talentu.
Kolejną ciekawą inicjatywą, za którą stoi klub, jest Bal Mistrzów.
– To połączenia imprezy dla rodziców i osób związanych ze stowarzyszeniem oraz osób z zewnątrz. Forma integracji połączona ze wsparciem klubu. Przygotowywaliśmy mnóstwo ciekawych fantów, które na balu były licytowane. Był to dla nas spory zastrzyk finansowy, dzięki niemu mogliśmy realizować kolejne projekty – mówi Łukasz Alama.
Niestety, w tym roku, w związku z ograniczeniami pandemicznymi, nie uda się zorganizować Balu Mistrzów.
Najważniejsze dla wyróżnionej brązowym certyfikatem szkółki jest jednak oczywiście szkolenie młodzieży. Pierwszy nabór był przeznaczony dla roczników 2007–09. Później następne, trzeba było zatrudniać kolejnych trenerów. Z miesiąca na miesiąc szkółka się powiększała, zataczając coraz szersze kręgi w regionie. Dzieci cały czas przybywało. SDziś Talent to sześciu trenerów plus siódmy pracujący jako koordynator (jest nim Łukasz Alama), siedem grup zgłoszonych w certyfikacji, od skrzata do młodzika, chłopcy grają też w lidze trampkarza.
– Staramy się angażować wokół drużyn młodych ludzi, zawodników, których miałem kiedyś pod opieką, pracując z nimi w Polonii Trzebnica. Oczywiście nie ingerują w pracę trenerów, ale przychodzą na treningi, aktywnie pomagają, są przy drużynach. W przyszłości będziemy wysyłać ich na kursy, będą tworzyć naszą kadrę – zdradza plany prezes klubu.
Talent od początku swojego funkcjonowania podjął się tworzenia sekcji dziewcząt.
– Jestem też nauczycielem i miałem sygnały od dziewcząt, że chciałyby pograć w piłkę, ale mieć swoją drużynę, nie mieszać się z chłopcami. Wyszliśmy z inicjatywą, by taką drużynę stworzyć jako pierwsi w regionie i udało się. Do tej pory ta sekcja fajnie funkcjonuje, drużyna młodziczek już w drugim roku istnienia osiągnęła sukces – została wicemistrzem Dolnego Śląska, później mieliśmy też możliwość organizacji półfinałów mistrzostw Polski. Oczywiście nie wynik jest najistotniejszy, ale na pewno był to fajny impuls, by dalej to tworzyć – podkreśla nasz rozmówca.
Talent realizuje proces szkoleniowy w oparciu o program szkolenia Polskiego Związku Piłki Nożnej.
– Jest spójny, został dobrze dopracowany, bo obserwuję zmiany od samego początku, gdy tylko powstała Akademia Młodych Orłów. Docelowo natomiast chcielibyśmy korzystać ze swojego autorskiego, oczywiście w oparciu o program PZPN-u. Mamy na to pomysł – nie ukrywa trener-koordynator.
Kolejnym krokiem milowym w rozwoju młodych piłkarek i piłkarzy uczących się futbolowego fachu w Talencie, lecz także samego klubu, ma być współpraca ze Ślęzą Wrocław. Obydwa podmioty łączy umowa partnerska.
– Szukaliśmy klubu w regionie, do którego moglibyśmy przekazywać najzdolniejszych zawodników i zawodniczki. Były różne pomysły, tak naprawdę to Ślęza wyszła z inicjatywą. W dobrym czasie. Była też bardzo konkretna, jeśli chodzi o plan działania. Pomysł na szkolenie według Ślęzy jest naszym zdaniem bardzo dobry, dodatkowo to świetne obiekty, które w ostatnim czasie zostały tam wybudowane jako element wielkiej inwestycji. Poziom szkolenia się podniósł, zainwestowano w edukację trenerów i rozwój systemu. To także miejsce dobrze skomunikowane z Trzebnicą, szynobus jedzie tam około 20–25 minut. To wszystko nas przekonało, że to będzie najlepsze miejsce do rozwoju dla naszych dzieciaków. Wiemy, że w tym momencie osiągamy swój sufit. Czas działa na naszą korzyść, nasz poziom będzie rósł, ale na razie jesteśmy dla piłkarek i piłkarzy jednym z etapów i musimy przekazywać najlepszych, by się rozwijali. To dobra ścieżka, wszystko oparte o jasne warunki, prostą umowę partnerską. Współpraca na razie przebiega bardzo dobrze. To bardzo rozwojowy projekt i chcieliśmy w nim uczestniczyć. Ślęza skupiła się dosłownie na kilku klubach, współpraca jest konkretna. Organizacja wspólnych wydarzeń, sparingów. Mamy możliwość przyjeżdżania na obiekty Ślęzy i nieodpłatnego rozgrywania sparingów ze Ślęzą i klubami partnerskimi – wylicza Łukasz Alama.
W Trzebnicy Talent ma dostęp do hal, które są pod nadzorem Starostwa Powiatowego. Na zewnątrz trenuje w sąsiednich gminach: w Wiszni Małej, siedem kilometrów od Trzebnicy i w Pawłowie Trzebnickim, cztery kilometry od Trzebnicy. W Pawłowie to boisko pełnowymiarowe i orlik, w Wiszni boisko pełnowymiarowe.
– Dodatkowo udało nam się w ostatnim roku doprowadzić do porządku plac treningowy, który mamy nadzieję już od wiosny użytkować. Wydzierżawiliśmy też boisko w Machnicach, w gminie Wisznia Mała, jeszcze bliżej Trzebnicy, gdzie też trwają prace renowacyjne. Powstaje tam świetlica środowiskowa, kupiliśmy też kontener, chcemy się tam trochę zadomowić – zdradza plany prezes klubu.
Talent przymierzał się już do walki o certyfikat już w pierwszym cyklu, ale wtedy zabrakło trzech miesięcy, by spełnić warunek o minimum dwóch latach funkcjonowania akademii.
– Wiedzieliśmy jednak, że będzie kolejna szansa i konsekwentnie przygotowywaliśmy się, by z niej skorzystać. Chcemy pokazywać się w mieście z pozytywnej strony, robimy swoje. I robimy to dobrze, czego dowodem jest przyznanie nam przez Polski Związek Piłki Nożnej brązowego certyfikatu. To dla nas ważne wyróżnienie, taka weryfikacja była nam bardzo potrzebna – podsumowuje Łukasz Alama.
Szymon Tomasik