Po raz kolejny nas nie zawiedliście. Wyłonienie zwycięzców konkursu nie należało do najłatwiejszych zadań – zgłoszenia liczyliśmy już w setkach, wiele z nich wymagało od Was sporo pracy montażowej. Co jednak najistotniejsze – udowodniliście, że do przetrwania kwarantanny można wykorzystać niezwykle kreatywne, związane z futbolem, metody. Zebraliśmy je w poniższym tekście.

Jeśli ktoś z Was wciąż zastanawia się, jak w czasie epidemii poczuć smak futbolu, odpowiedź znajdzie poniżej.

Najwięcej nadesłanych przez Was zgłoszeń dotyczyło podtrzymywania formy sportowej. Aby to zrobić w warunkach domowych wcale nie trzeba przebiec maratonu na balkonie niczym pewien Francuz. Wystarczy wygospodarować trochę miejsca i bez żadnego sprzętu można zaaplikować sobie szereg ćwiczeń siłowych i koordynacyjnych.

W domu możliwe jest także szlifowanie techniki. 3-letni Marceli miał do pokonania tor przeszkód stworzony z butelek wody, wiele dzieci wykonywało zadania nadesłane im przez klubowych trenerów, a inne brały udział w wyzwaniach polegających m.in. na żonglerce (niekoniecznie piłką).

Wśród propozycji (niekoniecznie tych konkursowych) na przeżywanie piłkarskiej kwarantanny nie mogło zabraknąć również takich, w których można poczuć smak rywalizacji. Wczoraj w „Krótkiej Piłce” (LINK) pisaliśmy o koordynatorze Akademii Jagiellonii Białystok, Rafale Matusiaku, który w salonie zorganizował turniej siatkonogi dla całej rodziny.

Rywalizować można również grając w domowe piłkarzyki czy na konsoli. Dobrymi partnerami do wspólnej zabawy z piłką są także nasze zwierzęta. W ostatnich dniach furorę w sieci robiło opublikowane przez Napoli wideo, na którym ze swoim pupilem trenuje Piotr Zieliński.

Nasz konkurs potwierdził, że wśród fanów futbolu znajdują się także artyści. Jeden z uczestników – 6-letni Antek – ulepił z modeliny figurkę Roberta Lewandowskiego. Inny – pan Michał – złożył z puzzli 3D dwa stadiony piłkarskie.

Wiele osób na wieść o przymusowym odpoczynku od normalnego trybu życia zapowiadało generalne porządki w swoich domach. Te nie ominęły również kolekcji piłkarskich. Kwarantanna może sprawić, że na dnie szafy znajdziemy zapomniany szalik, koszulkę czy inny gadżet związany z futbolem. Każdy z nich ma potencjał, aby po latach zyskać dla nas dodatkową wartość. Zalecamy zatem znaleźć trochę czasu na poszukiwanie piłkarskich skarbów.

Takim skarbem może okazać się książka. Obecny czas stanowi doskonałą okazję do tego, aby nadrobić zaległości czytelnicze. Fani piłki z pewnością mają na półce piłkarską lekturę, której jeszcze nie czytali lub którą warto przeczytać jeszcze raz.

Pozostała nam jeszcze kwestia "telewizyjnych" fanów futbolu. Kibice, którzy dotychczas godzinami oglądali mecze siedząc na kanapie również zostali dotknięci epidemią. Ich ulubione ligi nie grają, co stacje sportowe starają się łagodzić oferując najczęściej archiwalne transmisje. Na własnym przykładzie przekonujemy się, że to dobry pomysł (podobnie zresztą jak przypomnienie sobie piłkarskich filmów), a oglądanie historycznych spotkań potrafi przywołać cudowne wspomnienia.

Sami również – jako PZPN – na kanale Łączy nas piłka codziennie transmitujemy niezapomniane spotkania naszej reprezentacji. Wszystko dzięki Bibliotece Piłkarstwa Polskiego (LINK), w zasobach której każdy fan Biało-Czerwonych znajdzie coś dla siebie.

Swoje propozycje ma też dla Was „Piłka dla wszystkich”. Nasz tryb pracy się nie zmienił i codziennie dostarczamy Wam treści związane z piłką amatorską i dziecięcą. W każdą środę o 17:00 na naszym nowopowstałym kanale w serwisie YouTube publikujemy filmy, które pomogą Wam stawać się lepszymi piłkarzami. Co więcej, w sobotę prowadziliśmy dla Was trening jogi z piłkami, a wkrótce możecie spodziewać się kolejnych live’ów.

Piłka nożna i wszystko, co z nią związane pomogą przetrwać ten trudny czas. Patrząc na to, jak do tej pory wszyscy sobie radzimy, jednego jesteśmy pewni: po powrocie na boiska kreatywności nam nie zabraknie, a i z formą nie powinno być najgorzej.