Aktualności
Ostatnie próby przed Mistrzostwami. „Chyba wszyscy mieliśmy gęsią skórkę”
To, na co wszyscy z niecierpliwością czekamy, czyli początek Mistrzostw Świata FIFA U-20 Polska 2019, zbliża się wielkimi krokami! I choć oficjalnie młodzieżowy mundial rozpocznie się za dwa dni, część wolontariuszy PZPN już rozpoczęła swoją pracę, podczas gdy reszta mogła poczuć przedsmak turnieju, uczestnicząc w szkoleniach stanowiskowych bezpośrednio przygotowujących do działań.
W czwartek 23 maja oczy całego piłkarskiego świata skierują się na Polskę, gdzie przez kilkanaście dni młodzieżowe reprezentacje 24 krajów będą rywalizować o miano najlepszych z najlepszych.
Podczas gdy widzowie przed telewizorami skupiać się będą głównie na wydarzeniach boiskowych, dla kibiców, którzy zdecydowali się na przyjazd do naszego kraju, turniejowych gości oraz uczestników mundialu, niezwykle ważna dla odbioru wydarzenia będzie jego organizacja i obsługa na miejscu. Tę od kilkunastu dni dzielnie wspierają ochotnicy zakwalifikowani do Programu Wolontariatu PZPN.
Wolontariusza pracują już w obszarach Transportu, Akredytacji, Logistyki, Centrum Wolontariatu, Biura Organizatora czy też w obszarze Bezpieczeństwa. Zanim przystąpili do wykonywania obowiązków, przeszli specjalne szkolenia stanowiskowe. W dziale Transportu w mieście Łódź poprowadziła je 33-letnia Iwona Jachnik.
– Czym zajmują się wolontariusze w dziale Transportu? Przede wszystkim są to kierowcy, którzy wspomagają pracę kierowców zawodowych. Realizują kursy na krótkich dystansach pomiędzy hotelami, lotniskiem i stadionem. Wolontariusze dbają również o flotę samochodową, tak aby każdy samochód był czysty, zamknięty po zakończeniu pracy, aby był wyposażony w wodę czy parasol oraz zatankowany – wyjaśnia Iwona, na co dzień nauczycielka, a także Koordynatorka Stewardów w Dziale Organizacji i Bezpieczeństwa Lecha Poznań.
Dział transportu rozpoczął swoją pracę w poniedziałek 13 maja. Szkolenie stanowiskowe odbyło się trzy dni wcześniej, w piątek. – Zaczęliśmy je od zabawy, mającej na celu zapoznanie się. Chciałam zbudować zalążek zespołu, sprawić, żebyśmy poczuli się dobrze w swoim towarzystwie. Wolontariusze odgrywają ogromną rolę w tym projekcie, dlatego usiedliśmy w kręgu, żeby każdy czuł się tak samo ważny. Myślę, że zdało to egzamin. Każdy chętnie opowiedział, czym się interesuje, co robi na co dzień, dlaczego wybrał akurat ten dział i jak widzi swoje zaangażowanie – relacjonuje Iwona.
fot. Katarzyna Luzyńczyk
– Potem przeszłam do konkretów, czyli przekazywania najważniejszych informacji dotyczących naszego działu. Tu już wprowadziłam prezentację. Natomiast na koniec szkolenia przeprowadziłam krótki quiz z nagrodami, a trzy najlepsze osoby otrzymały małe prezenty. To była taka forma zabawy połączonej z rywalizacją. Starałam się, żeby zarówno pytania, jak i odpowiedzi, zawierały elementy humorystyczne – dodaje.
Szkolenie prowadzone przez Iwonę było pierwszym etapem wprowadzania wolontariuszy–kierowców do zadań. Drugim były konsultacje z instruktorami jazdy, które odbyły się w weekend 11-12 maja. – Każdy musiał przejść taką konsultację, dotyczącą tras w Łodzi. Instruktorzy weryfikowali również kompetencje wolontariuszy do prowadzenia pojazdów, gdyż zgłosiły się do nas zarówno osoby bardzo doświadczone, jak i takie, które prawo jazdy mają stosunkowo od niedawna. Chcieliśmy mieć pewność, że każdy członek zespołu pewnie czuje się z kierownicą w dłoniach – wyjaśnia Iwona.
Dwuetapowe było również szkolenie dla łódzkich wolontariuszy z działu Akredytacji. Poprowadził je Koordynator ds. Operacji Stadionowych, Akredytacji i Dostępu w Lokalnym Komitecie Organizacyjnym FIFA U-20 Polska 2019, 27-letni Daniel Burak.
– Pierwszym etapem było zapoznanie się z ogólnymi zasadami dotyczącymi wejścia osób na obiekt, żeby każdy z wolontariuszy miał wiedzę, czemu ma służyć jego praca i jak jest ważna. Drugim etapem było szkolenie stanowiskowe i nauka obsługi systemu akredytacyjnego FIFA – tłumaczy Daniel, dodając, że wolontariusze Centrum Akredytacji pełnią różne funkcje. – Na Welcome Desku kluczem jest weryfikacja danych osoby i przygotowanie akredytacji do wydruku, natomiast Production/Distribution Desk odpowiada za fizyczne przygotowanie akredytacji i jej wydanie. Mamy również stanowisko Punktu Informacyjnego, gdzie wolontariusze obsługują osoby mające jakikolwiek problem z akredytacją.
fot. PZPN
Daniel przez wiele lat pracował na PGE Narodowym, zaczynając jako steward, a kończąc na Dziale Bezpieczeństwa PL.2012+ jako Specjalista ds. Bezpieczeństwa i Kontroli dostępu. Dwa ostatnie lata spędził natomiast w jednej z agencji ochrony, gdzie zajmował stanowisko Koordynatora ds. Imprez Masowych. Ma olbrzymie doświadczenie i wie, jak ważne jest to, aby każda z osób pracujących przy turnieju wiedziała, co należy do jej obowiązków i dlaczego to robi.
– Wcześniejsze spotkanie z wolontariuszami jest bardzo ważne, gdyż praca w Centrum Akredytacyjnym nie jest tak prosta, jak może się wydawać. Należy przygotować wolontariuszy na najróżniejsze scenariusze – w jaki sposób odpowiednio obsłużyć daną osobę, co zrobić w momencie, gdy widzimy jakiś problem, albo w jaki sposób przekazać informację, że dana osoba akredytacji odebrać nie może. Szkolenia powodują, że wolontariusze lepiej rozumieją swoją rolę w całym procesie akredytacji. Bez nich funkcjonowanie Centrum nie byłoby możliwe – podkreśla.
Szkolenia mają również za sobą wolontariusze zakwalifikowani do działu Operacji Meczowych. Jako pierwsi, bo już w czwartek 16 maja, przystąpili do niego ponownie ochotnicy z Łodzi, pod czujnym okiem Lokalnego Koordynatora Wolontariatu, Katarzyny Luzyńczyk.
– W próbie uczestniczyło ponad 40 osób. Docelowo do zadań wolontariuszy należy wyniesienie koła środkowego, do którego potrzeba aż 30 par rąk – opowiada Kasia.
– Próba trwała około dwóch godzin. Początkowo małego psikusa spłatała nam pogoda, przez co musieliśmy poćwiczyć na parkingu, ale potem przenieśliśmy się już na murawę stadionu. Trenowaliśmy całe przejście, ustawienie i kolejność działań. Sama również się w to włączyłam, zasilając szeregi wolontariuszy w kole, i nie ukrywam, że są to duże emocje. Gdy stanęliśmy na murawie, usłyszeliśmy muzykę wychodzącą z głośników i wyobraziliśmy sobie 16 tysięcy kibiców patrzących na nas z trybun, chyba każdy z nas miał gęsią skórkę. Jestem pewna, że ceremonie meczowe będą elementem mistrzostw, którego wolontariusze nie zapomną nigdy – dodaje Lokalny Koordynator Wolontariatu.
fot. Katarzyna Kohnke
Jak widać na powyższych przykładach, pomimo iż do startu młodzieżowego mundialu pozostało jeszcze kilkadziesiąt godzin, liczne grono wolontariuszy już ma pełne ręce roboty. Pozostali sukcesywnie przechodzą swoje szkolenia stanowiskowe. Najważniejsze jednak, że Lokalni Koordynatorzy są zadowoleni z postawy swoich podopiecznych i jesteśmy przekonani, że tak będzie do samego końca turnieju.
– Po pierwszych dniach funkcjonowania muszę przyznać, że wolontariusze, którzy z nami działają, są świetnie przygotowani do swojej roli, prezentują mega zaangażowanie i są niesamowicie pomocni. Szczerze? Cieszy mnie fakt, że jak otwieramy Centrum Akredytacji danego dnia, nie odczuwam najmniejszego stresu, że coś będzie nie tak, że coś nie zadziała. Po prostu wiem, że będzie dobrze – mówi Daniel.
– Dział Transportu również działa prężnie. Dzień wcześniej wiem, kto zapisał się na którą zmianę, kto będzie jeździł, kto będzie w gotowości. Mam również dwie Liderki, które mi pomagają. Cały czas uczymy się siebie nawzajem i wspólnie wypracowujemy najlepsze rozwiązania. Na razie wszystko przebiega sprawnie i oby tak dalej – dodaje Iwona.
– Ja również jestem jak najlepszej myśli. Będąc na próbie ceremonii meczowej razem z wolontariuszami, widziałam, jak mocno rozbudziła ona w nich chęć do udziału w docelowych ceremoniach. A przecież to był dopiero przedsmak emocji, które nas czekają! Już nie możemy się doczekać – kończy Kasia.
Karol Kulpa