Aktualności
Młodzieżowy reprezentant Polski w Valencii CF. „Ma odpowiedni charakter, aby zrobić karierę”
Łęgowski, który w październiku podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt, występuje w środku pola. W ubiegłym sezonie zagrał w 16 meczach Centralnej Ligi Juniorów i strzelił w nich 1 gola. Zadebiutował również w trzecioligowych rezerwach klubu ze Szczecina.
Piłkarz od lat pozostaje pod baczną obserwacją trenerów Polskiego Związku Piłki Nożnej. W młodzieżowych reprezentacjach naszego kraju wystąpił 11 razy, zdobywając jedną bramkę (w wygranym 3:1 meczu kadry U16 z Czechami we wrześniu ubiegłego roku). Wcześniej jeszcze jako zawodnik UKS-u GOL Brodnica, którego jest wychowankiem, brał udział w zgrupowaniach Letniej Akademii Młodych Orłów (w 2015 i 2016 roku). Z kolei w 2017 roku pojawił się na Zimowej AMO. Był już wówczas piłkarzem Pogoni.
Do Szczecina trafił wraz z bratem bliźniakiem Łukaszem przed trzema laty. Za transferem chłopców stał trener Akademii Pogoni Patryk Dąbrowski. – Pochodzę z Rypina, który leży niedaleko Brodnicy. Mateusza i Łukasza znam od dziecka i obserwowałem ich jeszcze zanim sam trafiłem do Pogoni. Po latach, kiedy skończyli szkołę podstawową, pojawiła się okazja, aby ich ściągnąć do naszego klubu – wspomina szkoleniowiec.
Wyjeżdżając daleko od domu bracia poświęcili się piłce. Teraz przed Mateuszem kolejna, jeszcze większa zmiana. – Transfer do Valencii będzie dla niego rozwijający pod każdym względem: i piłkarskim, i życiowym. Wierzymy, że sobie poradzi i mamy ku temu podstawy. Mateusz nie boi się pracy i to m.in. dlatego znalazł się w takim miejscu. Ma charakter, który pozwala na myślenie o dużej karierze. Jest bardzo lubiany, a na boisku charakteryzują go świetny przegląd pola i doskonały odbiór piłki. Dla zawodnika na jego pozycji („6”/„8” – przyp. red.) to niezwykle istotne – mówi Dąbrowski.
Valencia CF interesowała się Łęgowskim od dłuższego czasu. W grudniu ubiegłego roku pomocnik wraz z dwoma innymi Portowcami: Filipem Balcewiczem i Hubertem Turskim przebywał na tygodniowych testach w hiszpańskim klubie.
Rafał Cepko