Okręgówka w Uniejowie pod okiem Dudek i Grabowskiej

W niedzielę w Uniejowie odbył się zaległy mecz 19. kolejki łódzkiej klasy okręgowej (grupa Łódź), w którym miejscowe Termy podejmowały Start Brzeziny. Ot, spotkanie, jakich – nawet biorąc pod uwagę pandemiczne obostrzenia odchudzające terminarz – na pierwszy rzut oka w całej Polsce co tydzień mnóstwo, miało jednak dodatkowy smaczek. Poczynaniom obu zespołów przez kilkadziesiąt minut przyglądały się bowiem… reprezentantki Polski: Paulina Dudek i Dominika Grabowska. Nasza żeńska drużyna narodowa we wtorek o godzinie 18:30 zmierzy się w towarzyskim spotkaniu ze Szwecją (transmisja w TVP Sport). Panie zamiast siedzieć w hotelowym pokoju wykorzystały piękne niedzielne wczesne popołudnie na spacer połączony z wizytą na meczu Termy – Start.

Pewnie zostałyby dłużej, gdyby (podobnie jak około 30 innych osób) zamiast stać za płotem mogły usiąść na zgrabnej trybunie Kompleksu boisk piłkarskim im. Włodzimierza Smolarka, ale niestety…

Na szczęście tu i ówdzie słychać, że rząd wkrótce wycofa się z absurdalnego zdaniem niemal całego środowiska piłkarskiego ograniczania aktywności fizycznej wyłącznie do zawodowców i otworzy boiska na świeżym powietrzu dla wszystkich. Stąd już chyba mały krok do tego, by i kibice nie musieli uprawiać partyzantki.

Oby!

A co do samego meczu – skończył się wynikiem 2:2. Termy wyrównały w ostatniej akcji. Od razu po golu sędzia zakończył spotkanie.

Sławomir Peszko zadebiutował na nowej pozycji

Pozostając w klimacie łączącym klasę okręgową i reprezentację Polski – na nowej pozycji zadebiutował w weekend Sławomir Peszko. Była to pozycja komentatora. Z powodu urazu były kadrowicz nie mógł zagrać w sparingu jego Wieczystej Kraków ze Stalą Brzeg. Artur Baster zaprosił więc dynamicznego skrzydłowego do współpracy w nowej dla Peszki roli. Debiut wypadł obiecująco, a już na pewno nie gorzej niż piłkarze z małopolskiej okręgówki w starciu z trzecioligowcem. Wieczysta zremisowała bowiem to spotkanie 1:1.

A jeśli ktoś chce sam wyrobić sobie zdanie na temat komentatorsko-eksperckiego talentu Sławomira Peszki lub formy Wieczystej (albo Stali) – serdecznie zapraszamy.

Uprzejmie donoszę, że grają w piłkę

Jak już wspomnieliśmy, na horyzoncie widać kres zakazu uprawiania sportu przez amatorów, dzieci i młodzież, ale na razie wciąż on obowiązuje. Co za tym idzie – znajdują się tacy, którzy skrzętnie pilnują jego przestrzegania, nawet jeśli (mówiąc oględnie) niekoniecznie znajduje się to w zakresie ich zawodowych obowiązków. O donosach, które w ostatnim czasie wpłynęły do odpowiednich służb i miały (lub będą miały) dalsze konsekwencje, w ostatnim czasie poinformował między innymi Dolnośląski ZPN (za pośrednictwem dyrektora Podokręgu Legnica)…

🆘️ UWAGA KLUBY❗Do @DolZPN wpłynęło pismo z Sanepidu dotyczące kontraktów i umów stypendialnych ✍ niewykluczone są kontrole 🤷‍♂️

Niestety mamy wśród nas anonimowego donosiciela 🤦‍♂️ któremu jak widać zależy, by nikt nie mógł nawet trenować 🤔

— Adam Michalik (@adam_michalik92) April 11, 2021

… oraz Orłowianka Orłowo (kujawsko-pomorska Klasa B).

Cóż, pozostaje mieć nadzieję, że osoby w taki właśnie sposób wyrażające troskę o zdrowie społeczeństwa same czują się dobrze.

Nielegalna legia cudzoziemska w klubie z okręgówki

W spore kłopoty wpakował się jeden z klubów występujących w małopolskiej klasie okręgowej. Portal powiatsuski24.pl poinformował, że jego władze nie zadbały o dopełnienie formalności przy zatrudnianiu cudzoziemców, za co Straż Graniczna może nałożyć aż 30 tysięcy złotych grzywny!

Chodzi o dwóch Nigeryjczyków i jednego Senegalczyka, którzy wykonywali pracę na podstawie profesjonalnych kontraktów. Jeden z piłkarzy zawarł umowę w czasie, gdy nie miał już prawa legalnie przebywać w Polsce, drugi nie posiadał zezwolenia na pracę w naszym kraju, a trzeci został zatrudniony na innych warunkach niż zadeklarowane w zezwoleniu na wykonywanie pracy.

Podobno bez pracy nie ma kołaczy, ale w tym przypadku nawet z nią więcej kłopotu niż zysku…

Więcej o sprawie można przeczytać POD TYM LINKIEM .

Damian, Damian się żeeeeni!

Turośnianka Turośń Kościelna to jeden z najmłodszych, ale i najciekawszych klubów na piłkarskiej mapie nie tylko Podlasia, ale całej Polski (o czym między innymi pisaliśmy POD TYM LINKIEM ). Jednym z twórców pozytywnego zamieszania, jakie powstało wokół klubu spod Białegostoku jest trener zespołu Damian Repnik. Tak się szczęśliwie złożyło, że w minioną sobotę pan Damian zmienił stan cywilny. Mocny akcent przy okazji uroczystości położyła społeczność Turośnianki. Oczywiście w piłkarskim stylu!

Młodej parze życzymy wszystkiego najlepszego, a Turośniance – na razie – szybkiego powrotu na boiska!

Piękny gol piłkarza Warmii

Dziś w naszym nieformalnym i nieregularnym przeglądzie pięknych goli tylko jedna pozycja, w dodatku sprzed tygodnia, ale zdecydowanie warta obejrzenia. Poniższy skrót proponujemy obejrzeć od około 40. sekundy i strzału Marcina Arciszewskiego z Warmii Grajewo w meczu z MOSP Białystok w podlaskiej IV lidze.

Podoba się?

Kresowianka nadal w poczekalni

Na upragniony powrót na boisko czekają też piłkarze Kresowianki Nowa Wieś, czyli drużyny, która przegrała 48 kolejnych oficjalnych spotkań. Jeśli pogłoski o odmrożeniu sportu się potwierdzą i będzie można grać już w najbliższy weekend (ewentualna zgoda na uprawianie sportu na świeżym powietrzu może zacząć obowiązywać po weekendzie), Kresowianka zmierzy się na wyjeździe z Byskawicą Rozumice. To sąsiad w tabeli, który jesienią zdobył tylko trzy punkty. Zgadnijcie, na kim… Może być bardzo ciekawie!

Piłkarska Lista Przebojów – rapuje piłkarz Błękitnych Mąkolno

Jak zwykle na zakończenie Krótkiej Piłki zapraszamy do posłuchania utworu muzycznego związanego z piłką nożną. Dzisiejsza propozycja z futbolem związana jest w taki sposób, że wykonawcą utworu jest piłkarz. Konkretnie Wiktor Wojciechowski w Błękitnych Mąkolno (wielkopolska Klasa B). Jak się dowiedzieliśmy, Wiktor to kluczowy zawodnik drużyny, a z piłką radzi sobie równie dobrze jak z mikrofonem. Na razie możemy zweryfikować umiejętności pisarsko-wokalne, do czego zachęcamy tylko pełnoletnich słuchaczy (w utworze padają słowa w rapie/hip-hopie popularne, lecz powszechnie uznawane za niecenzuralne).

Szymon Tomasik