Aktualności

Krótka Piłka #86: Co w rodzinie, to nie zginie

PIŁKA DLA WSZYSTKICH15.03.2021 
Piłkarskie niższe ligi i rozgrywki amatorskie to kopalnia śmiesznych, strasznych, nietypowych, zaskakujących i przede wszystkim ciekawych zdarzeń. W „Krótkiej Piłce” będziemy starali się wybierać dla Was najsmakowitsze historie, które wydarzyły się na polskich boiskach i wokół nich. Dziś zapraszamy na 86. część cyklu.

Państwo Stefańscy rozstrzygali w IV lidze

Daniel Stefański to jeden z najlepszych i najbardziej znanych polskich arbitrów. W tym sezonie sędziował 12 meczów PKO Ekstraklasy, jeden mecz Fortuna 1 Ligi, trzy mecze Ligi Europy, jeden w kwalifikacjach do Ligi Europy i jeden w Lidze Narodów (Rumunia – Austria). W minioną sobotę do tej listy należy dopisać spotkanie kujawsko-pomorskiej IV ligi Włocłavia Włocławek – Cuiavia Inowrocław. Sytuacje, w których przedstawiciel elity polskich arbitrów prowadzi mecz na regionalnym, amatorskim szczeblu zdarzają się nieczęsto, ale się zdarzają. Jednak gdy sędzia robi to ze swoją małżonką u boku, to już wydarzenie bez precedensu. A tak właśnie było we Włocławku. Pochodzącemu z Bydgoszczy Stefańskiemu asystowała bowiem Karolina Bojar-Stefańska.

Choć rozpoczęta w 2015 roku kariera sędziowska niespełna 24-letniej dziś pani Karoliny nie nabrała na razie takiego rozpędu jak kariera pana Daniela, żona sławą i popularnością co najmniej dorównuje mężowi, o czym świadczy choćby liczna obserwujących jej profil na Instagramie (ponad 160 tysięcy).

Mecz we Włocławku nie był pierwszym, który Daniel Stefański i Karolina Bojar wspólnie poprowadzili. Debiut nastąpił 24 marca 2018 roku przy okazji towarzyskiego spotkania Górnik Zabrze – Hajduk Split.

Wtedy jednak nie byli jeszcze małżeństwem. Para wzięła ślub w październiku 2020 roku.

Dodajmy jeszcze, że Włocłavia pokonała Cuiavię 2:0.

Kto lepszy – Plach czy Kulik?

Piłkarska Polska zachwycała się wczoraj intrewencją Frantiska Placha, który w nieprawdopodobny sposób uchronił Piasta Gliwice przed stratą gola w spotkaniu z Lechem w Poznaniu.

Swojego „Placha” ma też Kuźnia Jawor. Dzień wcześniej niż Słowak równie kapitalną paradą popisał się bramkarz czwartoligowca Kamil Kulik.

Piast zremisował z Lechem 0:0, Kuźnia pokonała Lotnika Jeżów Sudecki 1:0.

Z III ligi do reprezentacji

Przed tygodniem, w Krótkiej Piłce #85 , poinformowaliśmy o transferze Gwatemalczyka Marlona Escobara, który z Pomezanii Malbork trafił do Gromu Nowy Staw. Podkreśliliśmy wtedy, że 25-latni Latynos marzy o występach w pierwszej reprezentacji swojego kraju. I choć na pierwszy rzut oka wydaje się to wyrażonym w oderwaniu od rzeczywistości pobożnym życzeniem, wcale tak być nie musi. Będąc obcokrajowcem wcale nie trzeba grać w polskiej ekstraklasie, by zostać zauważonym przez selekcjonera. Najnowszym na to dowodem jest Diel Spring. Pomocnik trzecioligowej Wisły Sandomierz kilka dni temu dostał powołanie do drużyny narodowej Saint Vincent i Grenadyny. Reprezentacja tego niewielkiego, leżącego na Karaibach wyspiarskiego państwa zmierzy się w marcu w eliminacjach mistrzostw świata w strefie CONCACAF z Curacao oraz Brytyjskimi Wyspami Dziewiczymi.

Ciekawe, co będzie dla Diela Springa większym wyzwaniem – wywalczenie sobie miejsca w składzie i pokonanie rywali czy dotarcie na drugi koniec świata w koronawirusowych realiach…

Przyjechali, nie zagrali

Koronawirus już paraliżuje rozgrywki w kilku województwach, a obawiamy się, że to dopiero początek ogromnego zamieszania i kłopotów z dokończeniem sezonu (choć powtórka z ubiegłego roku, czyli faktyczny brak piłkarskiej wiosny wydaje się mało prawdopodobna). Przykład niecodziennego scenariusza z COVID-19 w roli pierwszoplanowej mieliśmy w niedzielę w podwarszawskiej Jabłonnie, gdzie nie odbyły się rzeczne derby w klasie okręgowej z udziałem miejscowej Wisły i Bugu Wyszków. Goście na spotkanie przyjechali, stawili się także gospodarze i sędziowie, ale grania nie było. Dlaczego? O sprawie na swoim fanpage’u napisał Bug, post skomentował kierownik Wisły.

Jak widać, wersje obu klubów nieco się różnią, Państwu pozostawiamy ocenę całej sytuacji.

Tęcza rozświetliła Biskupiec

W najbliższy weekend wiosenną część rozgrywek ma zainaugurować warmińsko-mazurska IV liga. Czy tak się stanie? Wciąż nie wiadomo. Województwo jest wśród czterech, w których obowiązują zaostrzone obostrzenia, w tym brak możliwości korzystania z infrastruktury sportowej przez dorosłych niebędących zawodowymi sportowcami. Jak czytamy na fanpage’u Warmińsko-Mazurski Związek Piłki Nożnej na Facebooku, „WMZPN we współpracy z klubami podjął już działania, aby w weekend 20/21 marca planowo wystartowała forBET IV Liga”. Oby te starania przyniosły upragniony dla całego środowiska efekt. Na tę chwilę nie mamy wątpliwości, że do wznowienia rozgrywek gotowa jest Tęcza Biskupiec. Jesień dla tej ekipy nie była zbyt udana – zdobyła tylko 10 punktów w 19 meczach i zajmuje przedostatnie, 17. miejsce. W zimowej przerwie w klubie wiele się jednak zmieniło. Na razie efekty tych zmian widać poza boiskiem. W sobotę odbyła się efektowna prezentacja drużyny Tęczy.

Oby piłkarze z Biskupca szybko mieli okazję potwierdzić swoją grą, że nadążają za działaczami!

Turbo Roy dla Krzysztofa Talaśki

Krzysztof Talaśka, nazywany przez środowisko piłkarskie „Royem” przez lata był piłkarzem Potoku Pszczółki, później klubowym działaczem. Człowiek piłki, zakochany w niej bez pamięci. Niestety, „Roy” zachorował na mukowiscydozę. Czeka na przeszczep płuc. 24 lutego udało się znaleźć dawcę, pacjenta błyskawicznie przetransportowano z Gdańska do Zabrza. Tam, przygotowując „Roya” do opracji, wykonano szereg badań, w tym test na COVID-19. Dał on wynik pozytywny, co uniemożliwiło wykonanie przeszczepu. Talaśka się załamał, wrócił na „swoje” szpitalne łóżko w Gdańsku. W oczekiwaniu na kolejną szansę na przeszczep musi przyjmować nierefundowany w Polsce lek. Koszt miesięcznej terapii to 120 tysięcy złotych, „Roy” potrzebuje pieniędzy na trzy miesiące, pozostałe dziewięć z 12-miesięcznego leczenia pokryją fundusze ze specjalnego programu. By pomóc choremu w zgromadzeniu niezbędnej sumy, koledzy z boiska i szatni zorganizowali zbiórkę, którą promują między innymi swoją wersją znanego z telewizji Canal+ formatu „Turbokozak”.

Szanowni Państwo, zapraszamy na „Turbo Roya”. Można go obejrzeć POD TYM LINKIEM.

Panie Krzysztofie, trzymamy kciuki za pana powrót do zdrowia!

LZS Chrząstawa wygrał z ekipą z Retro Ligi

Dawno w Krótkiej Piłce nie było nic o znanej i lubianej ekipie z Chrząstawy. Nadrabiamy więc zaległości. Przygotowująca się do powrotu na ligowe boiska ekipa z województwa łódzkiego w niedzielę rozegrała kolejny sparing. Rywal był jednak nietypowy, bo na co dzień nie występuje w rozgrywkach ligowych prowadzonych przez któryś z Wojewódzkich Związków Piłki Nożnej. Do Chrząstawy z Wałbrzycha przyjechali Czarni Lwów, ekipa z Retro Ligi (więcej o tym zmaganiach można przeczytać POD TYM LINKIEM ). Jak mawiają komentatorzy, gospodarze okazali się niezbyt gościnni. LZS wygrał 4:3.

To był ostatni sprawdzian ekipy prezesa i trenera w jednej osobie Bohdana Kwaśniaka. W niedzielę LZS wraca na ligowe boiska. O godzinie 11 zmierzy się na wyjeździe z TS Gruszczyce.

Kresowianka wróciła i znów przegrała

W miniony weekend rozgrywki po zimowej przerwie wznosiła już opolska Klasa B. Wracamy więc do regularnego śledzenia losów Kresowianki Nowa Wieś, która kilka miesięcy temu przejęła od Parku Starzenice miano zespołu z największą liczbą kolejnych porażek poniesionych w oficjalnych meczach. Od niedzieli jej bilans wynosi 48 przegranych z rzędu (46 ligowych i dwie pucharowe). Ostatnim pogromcą dzielnej drużyny z Nowej Wsi jest Egipt Krzyżowice (było 0:5). Za tydzień Kresowianka zmierzy się ze Zrywem Wysoka. To wicelider, więc trudno liczyć na przełamanie. Dopóki jednak piłka w grze…

Piłkarska Lista Przebojów – jubileuszowa piosenka Lecha Poznań

Tradycyjnie na koniec Krótkiej Piłki coś do posłuchania. Dziś zapraszamy na utwór Libera napisany w 2008 roku z okazji 85-lecia Lecha Poznań.

Szymon Tomasik

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności