Aktualności
Krótka Piłka #79: Remont, który może sprowadzić klub na dno
Piłkarskie niższe ligi i rozgrywki amatorskie to kopalnia śmiesznych, strasznych, nietypowych, zaskakujących i przede wszystkim ciekawych zdarzeń. W „Krótkiej Piłce” będziemy starali się wybierać dla Was najsmakowitsze historie, które wydarzyły się na polskich boiskach i wokół nich. Dziś zapraszamy na 79. część cyklu.
„Gdyby człowiek wiedział, to by się nie brał…”
Każdy, kto choć raz przeprowadzał w domu/mieszkaniu nawet drobny remont, wie, ile to kosztuje. Przede wszystkim stresu i nerwów, choć i pieniędzy wydaje się zwykle znacznie więcej niż zakładał pierwotny plan. O destrukcyjnej sile remontu, który zamiast finalnie dać radość z efektu może sprowadzić na dno, przekonują się właśnie działacze i kibice Naroża Juszczyn (małopolska Klasa A, grupa Wadowice). W 2017 roku klub pozyskał 200 tysięcy dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego na kompleksową modernizację budynku klubowego. Przebudowano szatnie dla zawodników, powstała sala multimedialna wraz z podjazdem dla niepełnosprawnych, zamontowano nowe ogrzewanie, część budynku ocieplono, wymieniono okna. Jednym słowem – pięknie!
Do czasu. A konkretnie do czasu, gdy przyszło rozliczyć inwestycję z Urzędem Marszałkowskim. Z powodów uchybień formalnych (niezłożenie wniosku o płatność w wyznaczonym terminie, pomimo – co podkreśla klub – wcześniej wyrażono zgodę na przedłużenie tego terminu) dofinansowanie cofnięto. Naroże zostało z pięknym budynkiem, za remont którego nie ma z czego zapłacić. Beznadziejną sytuację pogorszyła jeszcze pandemia koronawirusa i będące jej konsekwencją zawirowania gospodarcze. Klub z 73-letnią tradycją ma ogromny problem. W jego choć częściowym rozwiązaniu ma pomóc internetowa zbiórka pieniędzy. Czy to wystarczy?
Więcej szczegółów dotyczących nieszczęsnego remontu oraz zrzutka na jego sfinansowanie są dostępne POD TYM LINKIEM .
Pan sędzia Czesław sroce spod ogona nie wypadł
Kibice odwiedzający stadiony w Raciborzu i okolicach doskonale znają pana Czesława Srokę. To jeden z najbardziej doświadczonych sędziów w Polsce. Przygodę z gwizdkiem i chorągiewką zaczął w 1978 roku, a rok temu odebrał upominek z okazji meczu numer 3000, który sędziował. Jeśli ktoś myślał, że na tym pięknym jubileuszu pan Czesław poprzestanie, był w srogim błędzie. Weteran wciąż jest w zawodzie i to nie tylko z szacunku dla siwej już skroni. Jak mówią piłkarze i kibice, po prostu sędzia Sroka wciąż „daje radę”. W minioną sobotę pracował na linii w zaległym spotkaniu śląskiej Klasy B (grupa Racibórz) KS Pietraszyn – Naprzód 37 Krzyżkowice (2:2).
Dzisiejszy mecz w Pietraszynie, na linii sędziował Czesław Sroka.
— Jacek Bula (@Yacek_B) November 28, 2020
Od 1978 r. sędzia Podokręgu Racibórz.
W zeszłym roku został uhonorowany za mecz nr. 3 000!!! pic.twitter.com/c1JfcSEaZS
Panie Czesławie – dużo zdrowia i pasji!
Sadzonka zamiast proporczyka
Z bardzo ciekawą inicjatywą wyszła występująca w opolskiej klasie okręgowej Victoria Cisek. Otóż przed sobotnim meczem w Piotrówce z miejscowym LZS-em (tak, tym samym, w którym gra teraz Dawid Janczyk) kapitan gości zamiast tradycyjnego proporczyka wręczył kapitanowi gospodarzy… sadzonkę cisu. To oczywiście nawiązanie do nazwy miejscowości, z której wywodzi się Victoria.
Pomysł kapitalny. Czekamy teraz na odpowiedź Zagłady Lisów, a przede wszystkim Błękitu Cyców.
Żeby nie było jednak tak słodko, musimy nadmienić, że na razie w tym sezonie Victoria znacznie lepiej radzi sobie marketingowo niż sportowo. W sobotę przegrała w Piotrówce 2:6 i po rundzie jesiennej zajmuje 19., przedostanie miejsce w swojej lidze.
Zima nie zaskoczyła LUKS-owców
Małopolska Klasa A grupa Tarnów III (Żabno) według terminarza powinna zakończyć rozgrywki 11 listopada. Zagrożenie epidemiczne spowodowało jednak, że w październiku nie udało się rozegrać spotkania LUKS Zalipie – Łęgovia Łęg Tarnowski. Przełożono je na niedzielę 29 listopada, lecz zanim na boisko wyszli walczyć piłkarze, trzeba było stoczyć walkę o samo boisko.
❄💧⚽Na dzisiaj w A Klasie Żabno zaplanowano rozegranie zaległego meczu: LUKS Zalipie - Łęgovia Łęg Tarnowski.
— Jarek Kaniewski (@jarekkaniewski_) November 29, 2020
Gospodarze od rana przygotowywali boisko do gry. Śnieg im nie straszny. pic.twitter.com/IbBoXWrvZv
Dodajmy – walkę zwycięską! Mecz udało się rozegrać, a w dodatku gospodarze wygrali 2:1.
Nie wszędzie jednak gospodarze obiektu wygrali z naturą. Zaplnowany również na miniony weekend mecz tej samej grupy Strażak Karsy – LZS Luszowice odwołano i przełożono na 7 marca.
Kolejny kierowca pomylił boisko z drogą
Do galerii boisk zniszczonych przez bezmyślnych kierowców dołączyło właśnie to, z którego korzysta Kryształ Chocianowiec (dolnośląska Klasa B, grupa Legnica II).
Zdarzały się przypadki złapania amatorów tego typu jazdy, którzy później musieli głębiej sięgnąć do kieszeni, by zadośćuczynić popełnionym szkodom. Mamy nadzieję, że podobnie będzie i tym razem.
Małe Mustangi zostały świętymi Mikołajami
Wielkimi krokami zbliża się Boże Narodzenie, czyli czas, w którym ze szczególną troską i miłością powinniśmy myśleć (i te myśli rzecz jasna przekuć w czyny) o tych, którzy mają w życiu trudniej niż my. Doskonale wiedzą o tym żaki trenujące piłkę nożną w Mustangu Ostaszewo (seniorzy występują w kujawsko-pomorskiej klasie okręgowej). Młodzi zawodnicy razem z trenerami i rodzicami zebrali dary podarunki, które trafią do potrzebujących za pośrednictwem fundacji Melodia Serc.
Piękny przykład na to, że piłka nożna to nie tylko rywalizacja sportowa, ale sposób na wychowanie młodzieży na wrażliwych, porządnych ludzi.
Brawo, Mustangu!
Sebastian Kowalski z Grębałowianki jak Rivaldo z Barcelony
Nie mamy pojęcia, jakim cudem gdzieś się ten gol uchował przed nami przez dwa miesiące. 29 września zawodnik Grębałowianki Kraków Sebastian Kowalski w derbach z Prokocimiem (małopolska klasa okręgowa) popisał się takim strzałem.
„Jak kiedyś Rivaldo w Barcelonie” – słychać komentarz spikera zawodów. Mateusz Borek lepiej by tego nie skomentował!
Piłkarska Lista Przebojów – Dynamo Kijów
W dzisiejszym kąciku muzycznym kończącym Krótką Piłkę zapraszamy do posłuchania hymnu Dynama Kijów, czyli klubu, w którym występuje reprezentant Polski Tomasz Kędziora.
Szymon Tomasik