W Rytlu panie kopią aż miło!

Po wielu latach, w których dziewczyna czy kobieta grająca w piłkę nożną była widokiem niecodziennym, dziś (całe szczęście!) nikogo już taki obrazek nie dziwi. Futbol w żeńskim wydaniu pięknie w Polsce rozkwita i to zasługa nie tylko reprezentacji czy drużyn rywalizujących o mistrzostwo Polski. Ogromną, znakomitą pracę wykonują trenerzy i kluby z podstawy naszej piłkarskiej piramidy. Dziewczynek i pań chcących spróbować swoich sił na boisku jest coraz więcej, także dzięki takim inicjatywom, jak ta podjęta przez Brdę Rytel. W tej leżącej niedaleko Chojnic miejscowości właśnie ruszyły treningi dla piękniejszej części populacji.

Na razie to tylko zabawa i „rozpoznanie terenu”, ale coś nam się wydaje, że do powstania regularnej, ligowej drużyny dojdzie w Brdzie wcześniej niż później. Zwłaszcza że w Rytlu potrafią się pięknie organizować, czego dowody można znaleźć choćby na naszym filmie z 2018 roku.

Po zabawie czas na pomoc

Zostajemy w Rytlu, bo dzień po pierwszym treningu dziewczyn na stadionie Brdy odbyła się impreza charytatywna, podczas której między innymi Brda zagrała z występującymi w Futsal Ekstraklasie Red Devils Chojnice. Akcji przyświecała zbiórka pieniędzy dla chorującego na rdzeniowy zanik mięśni Olusia. Potrzeby są gigantyczne, trzeba zgromadzić ponad 9 milionów złotych. W Rytlu zebrano prawie 5,5 tysiąca. Ziarnko do ziarnka…

Więcej informacji o Olusiu i jego zmaganiach z chorobą (oraz adres internetowej zbiórki) są dostępne POD TYM LINKIEM .

Sebastian też potrzebuje pomocy!

Ogromnego wsparcia wymaga też Sebastian Ocimek. 15 sierpnia 16-latek, w debiucie w ligowym meczu seniorów Pojezierza Prostki z Roną 03 Ełk, doznał koszmarnej kontuzji. Po zderzeniu z bramkarzem uszkodził kręgi szyjne oraz rdzeń kręgowy. Rokowania lekarzy są niepewne i niejednoznacznie. Pewne jest jedno – w walce Sebastiana o powrót do zdrowia są i będą potrzebne pieniądze. Zorganizowana niedługo po feralnym zdarzeniu internetowa zbiórka już przyniosła prawie sto tysięcy złotych, w akcję pomocy włączają się kolejne kluby, także z ekstraklasy. Wydarzenia i wzmianki związane z pomocą dla Sebastiana są mediach społecznościowych oznaczane hasztagiem #MeczOWszystko , a zbiórka jest dostępna POD TYM LINKIEM .

Liczy się każda złotówka.

Kop i hop na nową drogę życia

Jeśli w przyszłości faktycznie w Brdzie Rytel powstanie drużyna kobieca, w poszukiwaniu wzmocnień warto zerknąć w stronę Lutowisk, mimo że obie miejscowości dzieli – bagatela – 730 kilometrów (czyli 9–10 godzin jazdy samochodem). W sobotę żoną Jakuba Pełdiaka, zawodnika i działacza tamtejszego Otrytu, została pani Weronika, która – jak widać na obrazku poniżej – piłkarskich wyzwań się nie boi.

Życząc młodej parze życzymy wszystkiego, co najlepsze nadmienimy jeszcze, że w poweselną niedzielę Otryt, bez pana młodego w składzie, przegrał ligowy mecz w podkarpackiej Klasie B (grupa Krosno I) z LKS-em Olszanica 1:2.

Orkan ruszył w pościg. Złapał i przegonił

Bardzo ciekawy mecz odbył się tego samego dnia nieco ponad 30 kilometrów dalej w innej grupie podkarpackiej Klasy B (Krosno II). Gospodarze, Orkan Markowce, przegrywał po pierwszej połowie z Orłem Milcza 1:5. Koniec emocji? Skądże. Stare porzekadło znawców tego szczebla rozgrywek głosi jednak, że w Klasie B zawsze należy spodziewać się niespodziewanego. W drugiej połowie gospodarze ruszyli do natarcia i odrobili straty. Z nawiązką!

Co tam się musiało dziać!

Zimny prysznic na boisku, po meczu już nie

Z nisko zwieszonymi głowami musieli wracać w ostatnią środę do domu piłkarze rezerw Tura Bielsk Podlaski. W meczu podlaskiej klasy okręgowej, którego dodatkowym smaczkiem było lądowanie na płycie boiska śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i związana z nim 40-minutowa przerwa, przegrali w Sejnach z Pomorzanką 0:4. Gospodarze zadbali więc o zimny prysznic dla gości, ale tylko w ciągu 90 minut meczu. Po nim o prysznicu nie było już mowy.

– Pandemia, „plandemia”, wirus, „korona”, a może po prostu brak konkretów wśród osobowości odpowiedzialnych za klub? Usprawiedliwienia były różne, ale dla nas liczą się fakty – 180 km drogi powrotnej bez możliwości wzięcia prysznica. Jako że to kolejka w trakcie tygodnia, a jutro (w sumie to już dziś) większość z nas musi udać się do pracy, prysznic po powrocie o 00:00 - 01:00 d… nie urywa, zwłaszcza że i tak snu jest, jak na lekarstwo – napisał na Facebooku Tur II.

– Po meczu alternatywe dalem dla zawodnikow – jezior u nas pod dostatkiem... – odpowiedział (pisownia oryginalna) kapitan Pomorzanki.

Jedno jest pewne – o wymagany podczas pandemii dystans społeczny w busie wiozącym piłkarzy Tura II do domu służby sanitarne mogły być spokojne.

Gol godny finału Ligi Mistrzów

Mecz RKS Grodziec – Ruch Radzionków. 4:1 dla gospodarzy, 89. minuta, rzut wolny dla „Cidrów”. Do piłki podchodzi Andrzej Piecuch i robi to (w materiale od 6:38)…

A teraz przyznajcie się – ile razy oglądaliście powtórkę?

Co słychać w Parku Starzenice?

Tradycją już w Krótkiej Piłce stało się śledzenie losów Parku Starzenice (łódzka Klasa B), który od niepamiętnych czasów śrubuje swoją serię kolejnych porażek w oficjalnych meczach. W minioną niedzielę sensacji nie było. Park znów przegrał, tym razem 1:5 na wyjeździe z GKS-em Siemkowice. Tym samym przedłużył (nie)chlubną serię do 57 przegranych z rzędu (w tym 54 ligowych). Za tydzień ekipa spod Wielunia pauzuje.

Piłkarska Lista Przebojów – Warta Poznań

Dziś w kąciku muzycznym zapraszamy do wysłuchania hymnu beniaminka PKO BP Ekstraklasy Warty Poznań.