Aktualności
Krótka Piłka #22: Historia dzieje się na naszych oczach
Piłkarskie niższe ligi i rozgrywki amatorskie to kopalnia śmiesznych, strasznych, nietypowych, zaskakujących i przede wszystkim ciekawych zdarzeń. W „Krótkiej Piłce” będziemy starali się wybierać dla Was najsmakowitsze historie, które wydarzyły się na polskich boiskach i wokół nich. Dziś zapraszamy na 22. część cyklu.
Hetman Zamość odnalazł sztandar
Hetman Zamość z przewagą 17 punktów nad drugą w tabeli Lublinianką prowadzi w lubelskiej IV lidze i jest na ostatniej prostej drogi do ponownego wypłynięcia na szersze niż lokalne piłkarskie wody. W ostatnich dniach klub odniósł też inny ważny sukces na polu promocyjno-marketingowym. Otóż, jak donosi klubowy facebookowy fanpage, po długich poszukiwaniach odnaleziono klubowy sztandar.
Czekamy na efekt prac pielęgnacyjnych. Może wtedy dowiemy się, gdzie zaginiony i odnaleziony klubowy symbol się ostatnio podziewał…
Tak się zostaje najlepszym strzelcem w historii
W niedzielę, przy okazji naszej akcji „100 meczów na 100-lecie PZPN”, oglądaliśmy spotkanie śląskiej Klasy A (grupa Katowice) Grunwald Ruda Śląska – Hetman 22 Katowice. Jak się okazało, nie był to po prostu mecz o ligowe punkty, a jeden z najciekawszych pod względem statystycznym w 99-letniej już historii gospodarzy. Otóż Wojciech Jankowski strzelił dla Grunwaldu sześć goli, a taka sztuka w oficjalnym meczu nie udała się wcześniej żadnemu piłkarzowi w dziejach klubu z dzielnicy (a dawniej samodzielnej miejscowości) Halemba.
Serdecznie gratulujemy panu Wojciechowi! Więcej o Grunwaldzie, w tym o jego nietuzinkowym prezesie Teodorze Wawocznym napiszemy w najbliższych dniach.
Egipt ruszył z kopyta
19 marca regionalny ośrodek TVP 3 w Opolu wyemitował materiał w rywalizującym w Klasie B zespole Egiptu Krzyżowice, a jednym (jeśli nie jedynym) z powodów zainteresowania skromnym klubikiem był fakt, że „po analizie pierwszej rundy we wszystkich rozgrywkach piłkarskich okazało się, że zespół spod Głubczyc jest jednym z najgorszych w całej Polsce”. Najwyraźniej takie określenie podziałało na Egipcjan jak czerwona płachta na byka, bo od tamtej pory zdążyli wygrać dwa mecze! Najpierw 7 kwietnia pokonali 2:1 Ruch Zubrzyce, a w ostatnią niedzielę po piłkarskim thrillerze Kresowiankę Nowa Wieś 5:4. Tezy o narodzinach nowej potęgi nie zaryzykujemy jednak postawić, bo po 19 marca Egipt zdążył też przegrać 0:12 z Sokołem Boguchwałów czy 0:10 ze Zrywem Wysoka. Nie zmienia to faktu, że drużyna z Krzyżowic nie jest już nawet najgorsza w swojej grupie, bo o trzy punkty wyprzedza już Kresowiankę.
Małymi kroczkami, ale konsekwentnie do przodu!
Park nie grał, czeka na mecz „na szczycie”
W miniony weekend pauzowali piłkarze Parku Starzenice, którzy przegrali 39 kolejnych spotkań (najdłuższa seria w Polsce). Ekipa szykuje się do starcia w meczu „na szczycie” łódzkiej Klasy B (grupa Sieradz I). W niedzielę o godzinie 16 zagra na wyjeździe z przedostatnim w tabeli Startem Ożegów. Start przegrał wszystkie trzy wiosenne mecze (w dwóch pierwszych kolejkach pauzował), nie strzelając przy tej okazji żadnego gola. W ostatnią niedzielę uległ Czarnym II Rząśnia 0:3. Czyżby przed Startem okazja, którą należy określić sloganem „jak nie teraz, to kiedy?”?
Szymon Tomasik