Aktualności

Historyczne derby Pruszcza Gdańskiego z oprawą godną ekstraklasy

PIŁKA DLA WSZYSTKICH04.08.2020 
Specjalnie zamontowane krzesełka na trybunach, transmisja na żywo na Facebooku, YouTube i w regionalnej telewizji, wywiady z zawodnikami oraz nienagannie przygotowana murawa – taką niezwykłą oprawę miał w niedzielę mecz 1. kolejki gdańskiej ligi okręgowej.

Na otoczkę znaną ze spotkań najwyższych klas rozgrywkowych w Polsce zasłużyły sobie pierwsze w historii derby gminy Pruszcz Gdański, w których naprzeciwko siebie stanęły GTS Zielke Goszyn oraz GTS Mokry Dwór. – Drużyny te nigdy nie grały ze sobą na tym poziomie, mimo że dzieli je zaledwie kilka kilometrów. Karol Lipski (dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji Gminy Pruszcz Gdański – przyp. red) stwierdził, że to doskonała okazja, aby zrobić wielkie wydarzenie i zaczął szukać sponsora. Głównym została firma Eurodarmal, oprócz niej zaangażowały się również Mateco i Usługi Transportowe Piotr Szumotalski. Dzięki ich wsparciu udało się stworzyć coś niesamowitego. W przeszłości grałem na poziomie trzeciej ligi, przez chwilę nawet drugiej, ale takiej organizacji nie widziałem nigdzie – mówi Mateusz Wiech z Pomorskiego Związku Piłki Nożnej, który komentował historyczny mecz.

Obiektem zmagań był stadion Ośrodka Sportu i Rekreacji Gminy Pruszcz Gdański w Rusocinie. W tym sezonie swoje domowe mecze rozgrywa tam ekipa z Goszyna, ponieważ jej stadion nie spełniał wymogów ligi okręgowej. Przed niedzielnym spotkaniem sponsor GTS-u zainstalował na trybunach ponad 200 krzesełek.

Jesienią, jeszcze w Klasie A, GTS zdobył 31 punktów w 13 spotkaniach i o jedno oczko wyprzedził w tabeli GKS Sierakowice. Na pozycję lidera wskoczył wówczas dopiero w przedostatniej kolejce. Z kolei drużynę GTS Mokry Dwór w ubiegłym sezonie przed opuszczeniem szóstego poziomu rozgrywkowego uratował koronawirus i związany z nim brak spadków w niższych ligach.

Niedzielny mecz zgromadził na trybunach 250 osób. To maksimum przy obecnych obostrzeniach związanych z pandemią, zgodnie z którymi zajęte mogło być co drugie miejsce. – Na meczu byli obecni niemal wszyscy oficjele z zastępcą wójta i radnymi na czele. Transmisję oglądała natomiast cała reszta gminy, która nie zmieściła się na trybunach – opowiada Wiech. – Wyglądało to rewelacyjnie. Boisko było przygotowane jak w Premier League, włącznie z pasami na murawie. Jeden z lokalnych przedsiębiorców za darmo udostępnił podnośnik, aby zainstalować na nim kamerę.

Sam mecz poziomem dorównał jego organizacji. – Działo się w nim wszystko. Pierwszy gol autorstwa Roberta Makucha to stadiony świata. Później inicjatywę zaczął przejmować Mokry Dwór, ale Goszyn mądrze kontrował i podwyższył prowadzenie. To ekipa składająca się z zawodników z doświadczeniem czwartoligowym – mówi Wiech.

W kadrze goszyńskiego zespołu znajduje się m.in. Krzysztof Rusinek, były zawodnik Arki Gdynia, Lechii Gdańsk, Śląska Wrocław, GKS-u Jastrzębie, Kotwicy Kołobrzeg, Olimpii Grudziądz i Floty Świnoujście, w barwach których rozegrał łącznie 13 meczów w pierwszej oraz 155 w drugiej lidze. W niedzielnym spotkaniu nie zagrał, ale zaangażował się w jego organizację. Jego podopieczni wychodzili z piłkarzami na murawę.

Mimo dwubramkowego prowadzenia i wsparcia ze strony kibiców Goszynianie nie zdołali dowieźć zwycięstwa do końca. – Goście z Mokrego Dworu mają młody zespół, który zremisował dzięki temu, że fizycznie wytrzymał to spotkanie – tłumaczy Wiech.

Na wygranie swojego pierwszego meczu w lidze okręgowej GTS Goszyn musi więc jeszcze poczekać. Niewykluczone, że kolejnym próbom ponownie towarzyszyć będzie niezwykła jak na ligę okręgową oprawa.

Rafał Cepko

Fot. Ośrodek Sportu i Rekreacji Gminy Pruszcz Gdański

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności