Aktualności
26-letni trener na wózku prowadzi drużynę w Klasie A
Mateusz Stolarczyk od urodzenie cierpi na artrogrypozę. To choroba, która powoduje zanik mięśni u nóg i rąk. Uniemożliwia samodzielne poruszanie się. Nie zabrania jednak marzyć, by zostać trenerem piłkarskim i te marzenia realizować.
Mateusz ma 26 lat i prowadzi LZS Nowy Kościół. Zespół pod jego wodzą awansował z Klasy B do Klasy A. – Zawsze chciałem funkcjonować w piłce. Wiadomo, że aktywnie, jako piłkarz, nie miałem takiej możliwości. Żeby być w tym środowisku, postanowiłem spróbować się w roli trenera – opowiada. Cztery lata temu przejął klub, wszystko na nowo zorganizował, zadbał też o edukację. Skończył kurs UEFA C, odbył staż w Miedzi Legnica. Pracował tam z drugą drużyną. – Bardzo mi pomogli. Mam też propozycję stażu z pierwszą drużyną, za co jestem bardzo wdzięczny. Mam nadzieję, że dojdzie do realizacji – podkreśla szkoleniowiec, którego ambicje nie kończą się na amatorskim futbolu. – LZS Nowy Kościół zawsze będzie w moim sercu. To drużyna, którą kocham, ale mam nadzieję, że to dopiero początek. Taki jest cel minimum – chciałbym dotrzeć do profesjonalnej piłki i wtedy się sprawdzić, zweryfikować jako trener – nie ukrywa Mateusz.
Ogromną rolę w jego życiowej drodze odgrywa ojciec. – Nie ma tygodnia, byśmy wspólnie nie oglądali meczów. Analizujemy, co zrobić, gdy nie idzie drużynie, jakich zmian dokonać – mówi Robert Stolarczyk. – Jestem dumny z syna! – dodaje.