Szymon Maziarz to od lat jeden z najbardziej znanych i cenionych piłkarzy na kujawsko-pomorskich boiskach. Przez trzy lata był podporą Elany Toruń, z którą w 2006 roku zdobył regionalny Puchar Polski. Teraz gra w Chemiku Bydgoszcz, na drodze którego w tegorocznym finale tych rozgrywek stanęła... Elana.

Piłka nożna jest jednym z najbardziej uniwersalnych języków, rozumianym na każdej szerokości geograficznej, przez ludzi o każdym kolorze skóry, wychowanych w skrajnie odmiennych kulturach i wyznających różne religie. Wiedzą o tym doskonale organizatorzy i uczestnicy warszawskiej Etnoligi, czyli rozgrywek dla mieszkających w Polsce obywateli państw z często bardzo egzotycznych zakątków świata.

Patryk Konsewicz, lat 42. Kapitan występujących w dolnośląskiej A-Klasie (grupa Wałbrzych I) Czarnych Wałbrzych. Napastnik. Nieco szerszemu gronu kibiców piłki nożnej w Polsce dał się poznać 19 sierpnia, gdy strzelił jednego z goli w wygranym przez Czarnych 2:0 pierwszym meczu sezonu z KS Walim. Nie byłoby może w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że kilka godzin wcześniej w czasie 58:58 przebiegł 10,5 kilometra podczas XIX Toyota Półmaratonu Wałbrzych. (fot. Bartłomiej Nowak)

W jednym miejscu spotkało się ponad 300 młodych zawodników z 28 krajów. Tajlandia, Palestyna, Niemcy, Rosja, czy Jordania – to tylko część państw, które toczyły walkę o triumf w turnieju. Z jednej strony łzy szczęścia i uczucie spełnienia dziecięcych marzeń po zwycięstwach. Z drugiej strony okrzyki rozpaczy i ogromny żal po porażkach. Wraz z ekipą „Piłka dla wszystkich” mogliśmy obserwować te emocje podczas VI edycji Mistrzostw Świata Dzieci z Domów Dziecka w Piłce Nożnej, które odbyły się w ostatni weekend lipca na stadionie warszawskiej Legii.

Wspólne kopanie piłki to wspaniały sposób na zacieśnianie więzi rodzinnych. Wiedzą o tym doskonale na Śląsku, z którego wywodzi się wielu wybitnych polskich piłkarzy. Wśród nich Gerard Cieślik, zdobywca dwóch bramek w meczu ze Związkiem Radzieckim na Stadionie Śląskim w Chorzowie w październiku 1957 roku. – Dały one naszemu społeczeństwo największą satysfakcję w historii polskiej piłki – wspomina były selekcjoner reprezentacji Antoni Piechniczek.

Idealny zespół to mieszanka rutyny z młodością? Jeśli tak, to przed Pionierem Szczecin murowany sukces. Solidną szczyptę doświadczenia wnoszą do drużyny Stefan Zaniewski i Zygmunt Żuk.

Najgorszy czas dla piłkarza? Kiedy nie gra. Najgorszy czas dla kibica? Przerwa między rundami i sezonami. Gdy zawodowcy latają na zagraniczne zgrupowania, ich koledzy po fachu grający w piłkę „po godzinach” szukają okazji, by ten czas też spędzić na boisku. Doskonale wiedzą o tym organizatorzy turnieju Piłkarskie Niższe Ligi Cup, który od dwóch lat odbywa się w Lubinie. Letni turniej to idealna okazja, by sprawdzić się w boju podczas przygotowań do ligowych rozgrywek, zmierzyć się z innymi niż na co dzień rywalami oraz podnieść swoje umiejętności, bo gra się nieco inaczej, niż podczas rywalizacji o punkty.