Aktualności
Rodzinne granie na Stadionie Śląskim. Cieślik znów strzelał tu gole
Niemal 61 lat później na murawę tego samego stadionu wybiegła rodzina Gerarda Cieślika – jego wnuk z żoną i dwoma synami, którzy marzą, by pójść w ślady pradziadka. Wystąpili w turnieju „Mama, tata i ja na murawie Stadionu Śląskiego”. – To dla nas zaszczyt. W końcu dziadek strzelił tu dwa gole, które przeszły do historii – mówi wnuk śp. pana Gerarda.
– Historia zatoczyła koło. Cieślikowie wrócili na Stadion Śląski. To bardzo piękne, warto takie imprezy robić. Bóg, rodzina, mała ojczyzna. Według tej tradycji staramy się pracować – podkreśla prezes Śląskiego Związku Piłki Nożnej Henryk Kula.
– Mam wrażenie, że wielu obecnych tu młodych adeptów za parę lat założy koszulki reprezentanta Polski – mówi znakomity przed laty obrońca, legenda Górnika Zabrze Stanisław Ośłizło.
Panie Stanisławie, oglądamy i trzymamy za słowo!