Aktualności

Rodzinne granie na Stadionie Śląskim. Cieślik znów strzelał tu gole

PIŁKA DLA WSZYSTKICH15.09.2018 
Wspólne kopanie piłki to wspaniały sposób na zacieśnianie więzi rodzinnych. Wiedzą o tym doskonale na Śląsku, z którego wywodzi się wielu wybitnych polskich piłkarzy. Wśród nich Gerard Cieślik, zdobywca dwóch bramek w meczu ze Związkiem Radzieckim na Stadionie Śląskim w Chorzowie w październiku 1957 roku. – Dały one naszemu społeczeństwo największą satysfakcję w historii polskiej piłki – wspomina były selekcjoner reprezentacji Antoni Piechniczek.

Niemal 61 lat później na murawę tego samego stadionu wybiegła rodzina Gerarda Cieślika – jego wnuk z żoną i dwoma synami, którzy marzą, by pójść w ślady pradziadka. Wystąpili w turnieju „Mama, tata i ja na murawie Stadionu Śląskiego”. – To dla nas zaszczyt. W końcu dziadek strzelił tu dwa gole, które przeszły do historii – mówi wnuk śp. pana Gerarda.

– Historia zatoczyła koło. Cieślikowie wrócili na Stadion Śląski. To bardzo piękne, warto takie imprezy robić. Bóg, rodzina, mała ojczyzna. Według tej tradycji staramy się pracować – podkreśla prezes Śląskiego Związku Piłki Nożnej Henryk Kula.

– Mam wrażenie, że wielu obecnych tu młodych adeptów za parę lat założy koszulki reprezentanta Polski – mówi znakomity przed laty obrońca, legenda Górnika Zabrze Stanisław Ośłizło.

Panie Stanisławie, oglądamy i trzymamy za słowo!

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności