Aktualności

Biliński i spółka, czyli Polacy w nietypowych ligach

Specjalne24.08.2018 
Postępy Roberta Lewandowskiego czy Arkadiusza Milika śledzą wszyscy kibice w Polsce. Polacy odgrywają coraz większe role w silnych, zachodnich ligach. Wielu jednak występuje w mniej medialnych ligach, w których również wypracowali sobie już dobrą markę.

Transfer Damiana Kądziora z Górnika Zabrze do chorwackiego Dinama Zagrzeb przeszedł nieco bez echa. Od początku sezonu Polak wystąpił w pięciu meczach, lecz tylko dwóch w pełnym wymiarze czasowym. W obu jednak pokazał, co potrafi – w starciach ze Slaven Belupo oraz NK Osijek zapisał na swoim koncie asysty. To bardzo dobra droga by piłkarz, który jeszcze w sezonie 2016/2017 biegał po I-ligowych boiskach, zbudował sobie silną pozycję w drużynie.

W lidze chorwackiej Kądzior rywalizuje z dwoma innymi polskimi piłkarzami. Mowa o nieco zapomnianym już Michale Masłowskim, a także Łukaszu Zwolińskim. Obaj przywdziewają na co dzień barwy HNK Gorica. Pierwszy z nich w poprzednim sezonie stanowił pewny punkt w zespole, w bieżących rozgrywkach także wyszedł na murawę w pierwszej kolejce, ale od tego czasu ani razu nie zmieścił się w kadrze meczowej. Dużo lepiej w sezon wszedł „Zorro” – Łukasz Zwoliński cieszy się pełnym zaufaniem szkoleniowca i we wszystkich spotkaniach wychodzi na murawę w podstawowym składzie. Dotąd wystąpił w czterech meczach i zdobył w nich trzy gole. Z takim dorobkiem jest współliderem klasyfikacji strzelców ligi chorwackiej.


Trafienia na swoim koncie mają w tym sezonie także Łukasz Cieślewicz, Aleksander Januszkiewicz oraz Dawid Kurminowski. Pierwszy występuje w B36 Torshavn, czyli lidze Wysp Owczych. W swoim klubie jest już człowiekiem-instytucją. Gra tam już od 2011 roku, a w tym sezonie w rozgrywkach Ligi Europy dwa razy wpisał się na liście strzelców. Być może wkrótce dołączy do niego Michał Przybylski, z którym Cieślewicz dzieli szatnię. W dość egzotycznej z punktu widzenia polskiego kibica lidze strzela natomiast Aleksander Januszkiewicz. Urodzony w Świętochłowicach 24-latek od sierpnia przywdziewa trykot Lynx FC, które występuje w ekstraklasie… Gibraltaru. Polak zagrał we wszystkich meczach na starcie sezonu i zdobył bramkę w starciu z Lions Gibraltar FC.

Kibice słowackiego Zemplinu Michalovce liczą na pewno na dobrą dyspozycję Dawida Kurminowskiego. 19-latek występuje w czeskiej ekipie od rundy wiosennej ubiegłego sezonu. Wówczas w siedmiu meczach trzykrotnie cieszył się z gola. Bieżące rozgrywki także rozpoczął z wysokiego „C” – trafił w otwierającej sezon potyczce z DAC Dunajska Streda. Na razie nie dostaje od trenera szans gry w pełnym wymiarze czasowym, ale jeśli mimo to regularnie będzie strzelał, szkoleniowiec nie będzie miał wyjścia. Barwy tego samego klubu co Kurminowski przywdziewa też bramkarz Gerard Bieszczad. Od początku sezonu nie pojawił się jednak na murawie. W lidze słowackiej występuje również Jakub Więzik, cieszący się zaufaniem trenera Zieleziarnego Podbrezova. Polak na razie nie wpisał się na listę strzelców, ale przełamanie jest zapewne kwestią czasu.


Tradycyjne już uznaniem w ligach zagranicznych, nie tylko tych najsilniejszych, cieszą się polscy bramkarze. W bułgarskim Botewie Płowdiw dobrą markę wypracował sobie Daniel Kajzer, który jest podstawowym bramkarzem ekstraklasowicza, do którego trafił z… II-ligowego ROW 1964 Rybnik. Na Litwie bramki Atlantasu Kłajpeda strzeże Dawid Smug. W Norwegii zawodnikiem FK Bodo/Glimt został Artur Krysiak, jednak nie doczekał się na razie debiutu (dołączył do zespołu w sierpniu). Rolę rezerwowych pełnią głównie Maciej Majewski (UMF Grindavik, Islandia) oraz urodzony w Rykach Jacek Troshupa. Ten ostatni jest jedynym zawodnikiem z polskim paszportem w lidze… Kosowa. Niespełna 25-letni golkiper dysponuje jednak podwójnym obywatelstwem.

Polaków znajdziemy również w ligach Luksemburga i Łotwy. W księstwie występuje ich trzech – Jakub Jarecki przywdziewa trykot Etzelli Ettelbruck, natomiast w koszulce US Rumelingen grają Jeremiah Dabrowski (były reprezentant Polski do lat 16) oraz znany przede wszystkim kibicom Arki Gdynia Mateusz Siebert. Na Łotwie na debiut w barwach FC Ryga czeka za to Kamil Biliński, który po trzech latach spędzonych w Śląsku Wrocław oraz Wiśle Płock znów wybrał opcję zagraniczną.  

Polscy piłkarze w mniej medialnych europejskich ligach w sezonie 2018/2019:

Azerbejdżan – Jakub Rzeźniczak (Karabach Agdam)

Bułgaria  - Jacek Góralski, Jakub Świerczok (Łudogorec Razgrad), Daniel Kajzer (Botew Płowdiw)

Chorwacja – Damian Kądzior (Dinamo Zagrzeb), Michał Masłowski, Łukasz Zwoliński (obaj HNK Gorica)

Gibraltar – Aleksander Januszkiewicz (Lynx FC)

Islandia – Maciej Majewski (UMF Grindavik)

Kosowo – Jacek Troshupa (KF Feronikeli Drenas)

Litwa – Dawid Smug (Atlantas Kłajpeda)

Luksemburg – Jeremiah Dabrowski, Mateusz Siebert (obaj US Rumelingen), Jakub Jarecki (Etzella Ettelbruck)

Łotwa – Kamil Biliński (FC Ryga)

Norwegia – Artur Krysiak (FK Bodo/Glimt)

Słowacja – Gerard Bieszczad, Dawid Kurminowski (obaj MFK Zemplin Michalovce), Jakub Więzik (FK Zeleziarne Podbrezova)

Wyspy Owcze – Łukasz Cieślewicz, Michał Przybylski (obaj B36 Torshavn)

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności