Aktualności
Zbigniew Boniek: Przed nami bardzo zacięty finał
Od 2014 roku przez pięć kolejnych edycji finał Pucharu Polski odbywał się tradycyjnie 2 maja w domu reprezentacji Polski – na PGE Narodowym w Warszawie. Wszyscy wiedzą jednak, jakie spustoszenie na całym świecie wywołała pandemia koronawirusa. Ile osób zginęło, ile ucierpiało, ile straciło pracę, jak zmieniło się życie nas wszystkich. W związku z obostrzeniami przenieśliśmy finał poprzedniej edycji Pucharu Polski do Lublina, który stanął na wysokości zadania i bardzo dobrze przygotował obiekt na decydujący mecz rozgrywek. Zawsze jest zresztą świetnie zorganizowany, życzliwy i gościnny, o czym przekonaliśmy się wielokrotnie, a najlepiej podczas mistrzostw Europy U-21 czy mistrzostw świata U-20, które odbyły się w Polsce. To nasz sprawdzony i zaufany partner, dlatego Zarząd Polskiego Związku Piłki Nożnej także w tym roku zdecydował się powierzyć organizację finału „Pucharu Tysiąca Drużyn” Lublinowi. Wszystkich kosztowało to wiele pracy. Przede wszystkim zależy nam bowiem na zdrowiu i bezpieczeństwie uczestników, aby mogli skupić się wyłącznie na stworzeniu atrakcyjnego widowiska.
Raków Częstochowa jest jedną z największych rewelacji obecnego sezonu, już zapewnił sobie historyczne miejsce na podium rozgrywek w PKO Ekstraklasie. Teraz podopieczni trenera Marka Papszuna zrobią wszystko, aby wygrać Puchar Polski. Zadanie wcale nie będzie jednak łatwe, bowiem o tym samym marzą zawodnicy Arki Gdynia. Nie ma znaczenia, że są pierwszoligowcami. W „Pucharze Tysiąca Drużyn” wszyscy są równi, o wygranej decyduje jeden mecz, a rozgrywki te napisały już wiele wspaniałych historii. Poza tym Arka ma doświadczenie w grze w finałach Pucharu Polski, walczy również o powrót do ekstraklasy, bo tam jest jej miejsce.
Jestem przekonany, że przed nami bardzo zacięty mecz, który dostarczy wszystkim wspaniałych emocji. Niech wygra lepszy, bawcie się dobrze! Łączy nas piłka!
Zbigniew Boniek, Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej