Aktualności
Wideo: ZAGŁĘBIE BLIŻEJ PÓŁFINAŁU
Scenariusz meczu w Lubinie raczej nie zaskoczył kilkutysięcznej widowni, oglądającej z trybun ćwierćfinałową batalię pomiędzy Zagłębiem Lubin i Sandecją Nowy Sącz. Miłośnicy suspensu mogli być niepocieszeni, ale z pewnością na końcowy wynik nie będą utyskiwać kibice Miedziowych, bo ich Zagłębie pewnie rozprawiło się z pierwszoligowcem.
Losy spotkania zostały rozstrzygnięte już w pierwszej połowie, kiedy to padły oba gole, które pozbawiły jakichkolwiek złudzeń piłkarzy Sandecji. Najpierw z karnego ładnie przymierzył Aleksander Kwiek, zaś później, po znakomitym dograniu Davida Abwo, trafił do siatki powracający do składu lubinian – Michal Papadopulos.
– To był w zasadzie mecz do jednej bramki. Po dwudziestu minutach miałem wrażenie, że Sandecja w ogóle nie dojechała na to spotkanie – powiedział nam komentujący spotkanie, Andrzej Iwan. – Niby oddali jakiś tam strzał na bramkę Rodicia, ale nawet go nie zapamiętałem. Szkoda, bo jeżeli myśli się o wygraniu dwumeczu, to trzeba coś strzelić na wyjeździe. Sandecja tego nie zrobiła i wydaje mi się, że losy tej pary zostały już rozstrzygnięte. Dzisiaj widać było różnicę klas – spuentował.
Obejrzyj skrót spotkania transmitowanego przez stację Orange sport.
Rewanżowe spotkanie odbędzie się 26 marca, w Nowym Sączu.
Zagłębie Lubin – Sandecja Nowy Sącz 2:0 (2:0)
BRAMKI: Kwiek 13 (k), Papadopulos 38
ZAGŁĘBIE: Rodić – Rymaniak, Bilek, Dżinić, Ćotra – Bonecki (46 Piątek), Guldan – Abwo, Piech, Kwiek (86 Błąd) – Papadopulos (46 Curto).
SANDECJA: Kozioł – Makuch, Bartków, Gomez, Mójta – Bębenek (87 Kononowicz), Nather, Margol (64 Urban), Grzeszczyk, Frańczak – Górski (72 Falowski).
ŻÓŁTE KARTKI: Bonecki, Rymaniak – Nather, Mójta
SĘDZIOWAŁ: Piotr Lasyk (Bytom).