Aktualności

Wigry i Arka walczą o PGE Narodowy. „Jesteśmy optymalnie przygotowani”

Aktualności26.02.2017 
Mecze półfinałowe Pucharu Polski zbliżają się wielkimi krokami. Zarówno Wigry Suwałki, jak też zespół Arki Gdynia formę szlifowały na Cyprze. Jak wyglądały przygotowania obu ekip przed powrotem na ligowe boiska?

Wigry Suwałki przygotowania do rundy wiosennej rozpoczęły w poniedziałek. 19 zawodników pod okiem Dominika Nowaka pierwszy tydzień poświęciło na wprowadzenie do wysiłku oraz badania wydolnościowe. – Wszyscy moi zawodnicy na czas urlopów dostali odpowiednie rozpiski z ćwiczeniami, aby podtrzymać swoją dyspozycję fizyczną. Mam tu na myśli wagę czy poziom tkanki tłuszczowej – mówi trener Wigier Dominik Nowak. 

– Pierwsze dwa dni poświęciliśmy na badania, które miały określić stan wyjściowy przed przygotowaniami do rundy wiosennej. Widzę po swoich zawodnikach, że zrobili duży postęp, jeśli chodzi o kwestie wydolnościowe i szybkościowe. Na podstawie danych, optymalnie przygotowaliśmy ten zespół pod względem motorycznym – dodaje szkoleniowiec suwalskiego zespołu.

W kolejnych grach kontrolnych rywalami pierwszoligowca były dwa zespoły z Litwy. Suwalczanie podejmowali najpierw siedmiokrotnego mistrza kraju i obecnego lidera A Lyga – Żalgiris Wilno, a tydzień później zespół Sudovii Mariampol. Następnie „biało-niebiescy” rywalizowali z Olimpią Zambrów oraz drużyną MKS-u Ełk. – Chcieliśmy w sparingach zwrócić uwagę na poprawę gry w obronie. Nie ukrywam, że musieliśmy głównie nad tym pracować. Musimy zapobiec traceniu łatwych goli, tak jak to było w rundzie jesiennej – mówi Nowak.

Wigry Suwałki następnie udały się na zgrupowanie na Cypr do miejscowości Ayia Napa, gdzie rozegrały kolejne spotkania sparingowe. Tam zespół z Suwalszczyzny rozegrał cztery sparingi, choć trener wcześniej mówił, że będzie zwolennikiem opcji z trzema sprawdzianami. Wigry zagrały z młodzieżowymi zespołami FK Krasnodar i Spartaka Moskwa, a także Pjunikiem Erewań i Gandzasarem Kapan. Efekt? Dwa zwycięstwa, remis i porażka.

Przypomnijmy, że do rundy wiosennej Wigry Suwałki przystąpią bez bramkarza Karola Salika, który rozwiązał kontrakt oraz obrońcy Tomasza Jarzębowskiego. Były zawodnik m.in. Legii Warszawa po 2,5 roku spędzonych w Suwałkach postanowił zakończyć karierę piłkarską. Do Suwałk trafili za to nowi zawodnicy – bramkarz Damian Podleśny, obrońcy Damian Baranowski i Artur Bogusz oraz napastnicy Adam Ryczkowski i Omar Santana.

Arka Gdynia przed wznowieniem rundy wiosennej formę zaczęła szlifować 5 stycznia. Podopieczni trenera Grzegorza Nicińskiego zostali poddani m.in. testom szybkościowym czy wytrzymałościowym. – Pierwsze dni naszych przygotowań przebiegały głównie pod kątem testów. Trener chciał zobaczyć, w jakiej dyspozycji jesteśmy po urlopach. Później przyszedł czas na ciężką pracę na obozie we Władysławowie – mówi w rozmowie z Łączy Nas Piłka zawodnik Arki Gdynia Damian Zbozień. „Arkowcy” we Władysławowie w Ośrodku Cetniewo przebywali do 17 stycznia, rozgrywając w międzyczasie sparing z Gryfem Wejherowo.

Później zawodnicy Arki Gdynia, podobnie jak Wigry Suwałki, udali się na zgrupowanie na Cypr. Tam zaczęli od meczu z trzykrotnym mistrzem Rumunii – CFR 1907 Cluj. Kolejnymi rywalami byli litewski Atlantas Klajpeda i dwie ekipy z Belgradu – FK Cukaricki oraz Rad. – Podczas zgrupowania na Cyprze mieliśmy mocnych sparingpartnerów i to bardzo dobrze, bo uważam, że trzeba rywalizować z najlepszymi. Nie ma przelewek. Musimy być jak najlepiej przygotowani – dodaje Zbozień.

Już we wtorek Wigry Suwałki i Arka Gdynia przystąpią do walki o wielki finał Pucharu Polski na PGE Narodowym, a pierwsze spotkanie zostanie rozegrane na Suwalszczyźnie. – Naszym celem jest wejście do finału. Rywalizacja z Wigrami Suwałki na pewno nie będzie łatwa, ale nie ma co się oszukiwać. To my jesteśmy faworytem tego dwumeczu i zrobimy wszystko, żeby zagrać na PGE Narodowym – kończy Zbozień. 

Jacek Janczewski

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności